Strona 128 z 139
Re: kolczykowanie(się)
: pn kwie 16, 2012 8:07 am
autor: Evilka
ja sie 2 tygodnie temu pozbyłam tragusa...

uwielbiałam go, ale średnio 3 razy w roku miałam zapalenie ucha środkowego z jego powodu. a ostatnio nawet dopadło mnie gronkowcowe zapalenie i tak mnie bolało,że chciałam umrzeć, więc się go pozbyłam. Mam nadzieję, że teraz już moje ucho odpocznie.
poza tym mam w pępku, miałam w języku i kolczykowanie uzależnia... marzy mi się w wardze:)
Re: kolczykowanie(się)
: pn kwie 16, 2012 8:09 am
autor: klimejszyn
zuzka-buzka pisze:Klimejszyn, nie da się jej w żaden sposób zatuszować?
nie da się, ja się na co dzień maluję, więc 'tapeta' jest

a dziury i tak zawsze widać.
zarówno kolczyki, które miałam ponad rok, jak i trzeci, którego nie miałam nawet pół roku, zostawiły blizny.
Re: kolczykowanie(się)
: pn kwie 16, 2012 8:09 am
autor: Agusta
Mi się bardzo tragusy podobają... Już długooo się nad tym zastanawiam

Re: kolczykowanie(się)
: pn kwie 16, 2012 8:11 am
autor: zuzka-buzka
Klimejszyn, jakbyś miała wolny czas - dałoby radę strzelić fotkę jak taka blizna wygląda? Strasznie chcę ten kolczyk, w sumie raz się żyje.

Jedynym problemem jest mama. (;
Re: kolczykowanie(się)
: pn kwie 16, 2012 8:13 am
autor: klimejszyn
zuzka, jasne, postaram się zrobić.
co do tragusa - też miałam pare lat temu.. ale zerwał się, a do dzisiaj mam ślad, w postaci wyrytej dziury

Re: kolczykowanie(się)
: pn kwie 16, 2012 8:17 am
autor: Agusta
klimejszyn pisze:co do tragusa - też miałam pare lat temu.. ale zerwał się, a do dzisiaj mam ślad, w postaci wyrytej dziury


Nie ciekawie. Właśnie się tak zastanawiam i to dość długo. Ale mam wielkie obawy by mi się nic z nim nie działo.
Re: kolczykowanie(się)
: pn kwie 16, 2012 9:00 am
autor: Bandziornooo
Ja miałam kiedyś w języku, w karku i (robione przeze mnie) 3 w pępku, w nosie, po kilka w uszach. Dzisiaj pozostało mi z tego wszystkiego tylko standardowe 2 w uszkach

Re: kolczykowanie(się)
: śr kwie 18, 2012 7:54 pm
autor: madziastan
Ja od 4 kwietnia posiadam sideburn

Nie bolało tak strasznie. Raz dwa i po sprawie.
Zagoiło się bardzo szybko, bezproblemowo. Przemywam 3 razy dziennie Octeniseptem przez 3 miesiące.
Re: kolczykowanie(się)
: śr kwie 18, 2012 8:05 pm
autor: Igaśka
Fajne

Re: kolczykowanie(się)
: czw kwie 26, 2012 10:05 pm
autor: Skaramanga911
Też się zastanawiam nad kolczykiem w tym miejscu. Ile kosztuje takie cudo?:)
Re: kolczykowanie(się)
: pt kwie 27, 2012 6:51 am
autor: madziastan
To zależy od studia. Ja zapłaciłam 150zł.
Re: kolczykowanie(się)
: pt kwie 27, 2012 2:50 pm
autor: Venefico
A mój tunelik ma już 4 mm *o* Musiałam zacząć od nowa, bo przy 5 mm chyba za szybko włożyłam większy rozmiar i zaczęło mi się babrać ;c
Re: kolczykowanie(się)
: sob maja 05, 2012 7:49 am
autor: Kameliowa
Szukam jakiś fajnych spiralek 4 lub 5 mm. Jeśli ma ktos na sprzedaż, proszę o cynk
Re: kolczykowanie(się)
: pn maja 07, 2012 6:29 pm
autor: last.drop.of.blood
Kameliowa, ja mam rogala- 4mm.

W czerwcu będę miała spiralkę 6mm- jakby Cię interesowało.
A ma ktoś kolczyk w policzku, tak zwanego "cheek'a"?
Chcę sobie zrobić, ale za dużo naczytałam się zapytajki, gdzie pisali, że można uszkodzić nerw i sparaliżować pół twarzy.

Re: kolczykowanie(się)
: wt maja 08, 2012 7:56 pm
autor: Kameliowa
Interesują mnie tylko komplety i to raczej 5 mm.
Nie zamierzam uszu rozciągać, szukam czegoś ładnego.
Cheek'a jak Ci zrobi ktoś to potrafi ( a nie mówi, że potrafi) to nic nie powinno się stać.
Ale mnie powiem szczerze, takie kolce się nie podobają i szpecą. Poza tym ponoc nie ma gwarancji nigdy, czy ci się potem nie "zapadną" i nie będziesz miała zmarszczek czy przedłużonego uśmiechu, bo i takie akcje widziałam niestety. Potem, mam na myśli z wiekiem, ale nie najbliższy rok czy dwa
