Strona 130 z 252
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 12:15 pm
autor: Afera
To bardzo przykre... ale dobrze, że walczy... najwyraźniej stado jest jego motorem i daje mu napęd, siłę do życia...
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 12:18 pm
autor: Pająk
Nietoperku, trudno coś mówić w takim momencie, ale bądź dzielna, tak jak Pudzian. On jest dzielny, że ciągle próbuje.
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 12:21 pm
autor: Ogoniasta
Iwonko, wiem że to strasznie trudne....ale jeżeli on nie jest w stanie chodzić, nie je sam i nie pije, to steryd nie spełnia swojego zadania

Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 12:26 pm
autor: noovaa
Nietoperku

... On chce być .... ale on cierpi .. i ty to widzisz

... On już nie będzie mógł żyć tak, jakby chciał ... jak bardzo by nie próbował i by nie walczył ...
Ja przepraszam, że tak piszę

ale nie wierzę, że Ty chcesz by ten jego stan się przedłużał

. Ja bym nie chciała...
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 4:06 pm
autor: sr-ola
Iwonko, myślę, że Ty sama wiesz. Podejmowałaś już tą decyzję kilka razy i wiesz, kiedy czas powiedzieć "pas",prawda?
To tak bardzo boli. Ta chęć do życia, mimo, że ciałko nie odpowiada.Tak sobie czasem myślę- skoro on chce, mimo, że nie umie, czołga się, nie je- ale chce (bo przecież to widać) to czemu mu to odbierać. Kwestia- na ile cierpi i męczy się ze swoją niemocą. I na ile jesteśmy w stanie określić, czy się rzeczywiście męczy..
Wiem, że to nie to samo, ale zawsze mam takie skojarzenia w stosunku do ludzi- wielu z nich niedomaga a chce żyć dalej..
Trzymaj się dzielny Pudzianku. Twoja Pani jest z Tobą cokolwiek się wydarzy..
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 4:19 pm
autor: Cyklotymia
Iwonko, cokolwiek nie zrobisz, zrobisz dobrze - bo nie ma jednego, tego właściwego wyjścia z tej sytuacji. Oba są równie dobre, zależy pod jakim względem... I obie decyzje pewnie tak samo trudne do podjęcia.
Trzymaj się ciepło i kciuki dla dzielnego Pudzianka.
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 4:37 pm
autor: gadoola
Przecudne masz to stadko

, jak zaczełam czytac twoj temat to tak sie wciagnełam ze jeszcze troche i przeczytala bym cały...Pomijając ze od końca no ale

. A co do Pudzianka to az mi swieczki stanely

, ale dzielny jest chlopak! Udzwignie każdy ciężar, jak to sie mowi. Kciukam za niego i Ciebie

. Bede tu zaglądać, wymiziac proszę te Twoje prętojady

.
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 6:01 pm
autor: Nietoperrr...
Dziś już nie mógł nawet otworzyć mordki żeby wodę zlizać...W oczach wciąż chęci,wciąż siła walki,ale ciałko już mówiło stop...Tak jakby wbrew niemu...
Zaniosłam go za Tęczowy Most w mięciutkim polarku,tak jak lubił...
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 6:04 pm
autor: noovaa
Zrobiłaś dobrze

teraz biega sobie w pełni sił ....
Trzymaj się.
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 6:05 pm
autor: kulek
[*] Pudzianku, byłeś taki waleczny...
Iwonko trzymaj się ciepło, podjęłaś dobrą decyzję.
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 6:09 pm
autor: klimejszyn
Pudzianku.. [*]

Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 6:10 pm
autor: IHime
[*] Pudzianku, leć pełen sił.

Nietoperku, dałaś mu wszystko, co kochający opiekun może dać szczurowi.
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 6:12 pm
autor: alken
(*) dla Pudzianka Wielkoszczura

Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 6:14 pm
autor: gadoola
[*] ;(
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 6:19 pm
autor: Pająk
[*] Trzymaj się Nietoperku