Strona 130 z 265

RE: Smutnik :(

: ndz kwie 01, 2007 8:35 pm
autor: Telimenka
błedy to chleb powszedni...;/ niestety... co za koleś z tego weta!jutro poniedzialek pedz z samego rana i nie win sie bron boze ze nie skonczylas weterynarii...Liv, odpusci w koncu...oby bo sie zameczysz..

RE: Smutnik :(

: ndz kwie 01, 2007 11:57 pm
autor: 'Asia
tulpenik - typowe podejście weta :(

maua, co się stało?? :-( Jej, mam nadzieję że wszystko się pozytywnie skończy... Tulę :*

RE: Smutnik :(

: pn kwie 02, 2007 2:23 pm
autor: maua_czarna
Eh...co sie stalo? Glupia jestem i tyle. strasznie kogos zranilam, najbardziej jak sie dalo :(:cryrat:
Dziekuje Wam za wsparcie:*
I tule wszystkich smutaskow, wszystkie chore szczurki...napewno bedzie lepiej (choc w tej chwili mi samej ciezko w to uwierzyc)

RE: Smutnik :(

: pn kwie 02, 2007 4:38 pm
autor: Livonia
oj ...neidobrze...;(
a ja tez strasznie komus robie krzywde... i najlepsze w tym wszystki jest to ze tym kims jestem ja:PPP to jakis obled masochizm normalnie...

RE: Smutnik :(

: pn kwie 02, 2007 8:22 pm
autor: tulpenik
Moja Radha nie żyje

RE: Smutnik :(

: pn kwie 02, 2007 8:57 pm
autor: Livonia
jezu tulpenik tak mi przykro ;((((((((((( przytulam wiem ze nic nie pomoze...wszystkie moje rozterki bledna przy Twoim nieszczesciu;((((((((((((((((((((

RE: Smutnik :(

: pn kwie 02, 2007 9:00 pm
autor: Telimenka
tulimy mocnoo, trzymaj sie...na pewno sobie Radha teraz galopuje po Szczurzym Raju...i patrzy na Ciebie z gory :)

RE: Smutnik :(

: wt kwie 03, 2007 1:06 am
autor: miska
Abbie się nie wybudza:(
To wszystko przeze mnie, teraz mogłaby sobie spać razem z Vaike w hamaczku, co z tego, że z guzem, skoro jej nie przeszkadzał?
Po co ja się decydowałam na tę operację?:(

RE: Smutnik :(

: wt kwie 03, 2007 1:19 am
autor: 'Asia
Boziu, tulpenik, bardzo bardzo mi przykro... :cryrat: Tulę Cię mocno i zapalam świeczuszkę dla małej indywidualistki... [*] Niech hasa wesoło za Tęczowym Mostem...

miska, ale co znaczy ze sie nie wybudza...? Mam nadzieje ze nie miałaś na myśli już tego ostatecznego... :-(:-(:-( Trzymam mocno kciuki i tulę :*

RE: Smutnik :(

: wt kwie 03, 2007 1:27 am
autor: miska
narkozę miała podaną o 16.30 i do tej pory śpi:( ale przed chwilą zaczęła ruszać łapkami jakby chciała gdzieś iść, więc może właśnie zaczyna się wybudzać. ale teraz znowu jest nieprzytomna:(

RE: Smutnik :(

: wt kwie 03, 2007 1:49 am
autor: 'Asia
A w jakim wieku malutka?? Moja Lola miała operację jak miała prawie 2 lata i 7 miesięcy i też się długo wybudzała. Narkozę miała o 12, ruszała łapkami dopiero koło 15, a naprawdę wybudziła się gdzieś o 18... Ale po tygodniu już była w pełni aktywna i jeszcze trochę miesięcy pożyła... Więc może to z racji wieku... W kazym razie mów do malutkiej dużo i głaszcz ją ciągle... Lola (pamiętam to jak dziś :cryrat:) ruszała wtedy wąsami i szybciej oddychała... Mocno trzymam kciuki :*

RE: Smutnik :(

: wt kwie 03, 2007 2:03 am
autor: miska
ma rok i 8 miesięcy. ale musiała dostać dosyć duża dawkę, bo nie chciała zasnąć. głaszczę ją, głaszczę, wtedy lepiej oddycha.
już padam na twarz powoli, poprzedniej nocy z tych nerwów spałam 3 godziny tylko, a teraz muszę z nią siedzieć, bo nie wiadomo co się może stać.

jeszcze mnie matka denerwuje, chodzi i gada, że nie powinnam tak rozpaczać, że to tylko szczury itp. :/

RE: Smutnik :(

: wt kwie 03, 2007 2:30 pm
autor: magda18
rodzice często nas nie rozumieją..ludzie postronii również..
mam nadzieję że w chwili gdy to piszę, z maleńką jest już lepiej...jeśli nie daj Boże nie, to przytlulam mocno, trzymam kciuki...

RE: Smutnik :(

: wt kwie 03, 2007 3:22 pm
autor: 'Asia
miska, i jak?????????? Mam nadzieję że Abbie się trzyma... Mocno trzymam za to kciuki i daj znać bo się tu zamartwiamy :-(

RE: Smutnik :(

: wt kwie 03, 2007 3:28 pm
autor: limba
miska koniecznie natychmiast zabierz mala do weta. To juz 24 godz jak nie i nie pije z tego co rozumiem. Koniecznie musi dostac kroplowke, i cos co ja na nogi postawi. Dlatego zawsze jednak jestem za podawaniem wybudzaczy po operacji.
Trzymam kciuki za mala.