Najswiezsze wiadomosci z frontu
Coco juz sie zupelnie zadomowila w nowej klatce. Czasem ktoras ja lekko podgryzie, ale to normalne na poczatku. Wczoraj jeszcze byla troszke przerazona, ale dzisiaj jest swietnie. Wczoraj probowalam sie z nia pobawic troche, ale nie chciala
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Balam sie ze jej przeszlo, tak mialam z Furia, jak byla mala to chetnie sie z reka bawila, a jak polaczylam z reszta to jej jakos przeminelo... :/ Na szczescie dzisiaj Coco wrocila do siebie calkiem, wlasnie sie z nia poganialam po klatce
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
Teraz biega sobie z Matylda i Furia, fajne kolezanki sie z nich zrobily
A jezeli chodzi o Sutre to strasznie mi smutno
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Bidulka caly czas chudnie... dzisiaj zjadla duzo gerberka, suchego malo je ogolnie... Ma problemy z chodzeniem po klatce, kilka razy musialam ja lapac zeby nie spadla :/ Myslalam zeby ja dac do chorobowki, ale stwierdzilam ze bedzie jej smutno samej, wiec jak tylko moge to jej pilnuje, zeby nic sobie nie zrobila. Ale humor ma chyba dobry, jak wolam na smakolyka to tez przychodzi (Coco tez juz zdarzyla sie nauczyc cierpliwie czekac w kolejce po smakolyczka
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
), ogolnie jest ciekawska i towarzyska, ale wiecej spi.
We wtorek ide z Matylda i Ebola do weta bo strupki maja jakies durne, wczesniej mialy wszystkie to wykapalam kilka razy w nizoralu i przeszlo, tylko wlasnie tym dwom wrocilo to stwierdzilam ze lepiej wiedziec co to jest. Moze od razu Sutre wezme zeby ja dr Wojtys obejrzala, w sumie nie zaszkodzi ;]