Strona 14 z 83

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: ndz wrz 21, 2008 3:48 pm
autor: pin3ska
Bo ja ciagle mam nadzieje zachowac w stanie nienaruszonym jak najwiecej kompletow tych jaj :D :D :D Szczurze jajka są bardzo pocieszne :P

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: pn wrz 22, 2008 5:43 pm
autor: pin3ska
Dzis rano szczurzyska zrobiły mnie w konia :P A było tak:

Wstalam o 6 i poszlam dosypac zarcia:) Wiadomo, ze bylam zaspana. Siadlam sobie na kanapie i patrze sobie na szczury i nagle co widze? Dwa szczury siedzą sobie na gorze towera (na klatce). Mysle sobie, no ładnie, musialy mi wczoraj wyleźc jak koszyki zakladalam i nie zauwazylam. Biore jednego szczura i do klatki, drugiego i do klatki. Inne zaczely je wąchac. Mysle sobie, ze pochodzily po pokoju, to innego zapaszku nabrały i teraz je wachają. Licze, czy moze jeszcze jakis mi nie uciekł. Licze, licze i doliczyc sie nie moge, bo zamiast 21 wychodzi mi 23 za kazdym razem. Juz sobie mysle, ze paskudy tak szybko przelazą miedzy pietrami, ze licze ktoregos dwa razy.Ale patrze dalej, patrze... jakies zamieszanie... to Gruby napuszony probuje na kims chwyty zapaśnicze ;D Patrze dokładniej zaciekawiona kto mu podpadł i... do cholery przeciez to Zadzior, ale jakim cudem sie tu znalazł , zaraz mi sie pozabijają. Patrze na lokum Zadziorka i Jasia , a tam klatka otwarta - widocznie w nocy jakos sobie otworzyły, a ja myslac, ze to jeden z towerowcow nie popatrzylam dokladnie i wrzucilam je do klatki. Adrenalina mi skoczyla i obudzialam sie w tej samej sekundzie ;D ;D ;D Najpierw ewakuowalam Jasia, a potem Zadziora - oba napuszone i sfochane jak nie wiem co. To byl ostatni moment, bo zaraz zaczelyby sie gryzc...

Dopiero potem pomyslalam, ze sciagając Zadziorka moglam zarobic potężnego dziaba, bo co jak co, ale szczęki to on ma bardzo mocne... ::)

Poza tym wczoraj szczury miały traumatyczne przezycia, a mianowicie... KĄPIEL ;D Fotorelacja z tego wstrząsającego wydarzenia niebawem ;D ;D ;D

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 7:13 am
autor: odmienna
to nie one Cię w konia zrobiły- to Ty gapa jesteś; Zadziora nie poznać! :D całe szczęście, że on też się zagapił i zębisków nie użył. ta 6 rano was tłumaczy ;D
Czekam na fotoreportaż z kąpieli- potraktuję, jako instruktaż ;)

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 9:54 am
autor: zalbi
odmienna < instruktaż co do kąpieli napisałam specjalnie dla Ciebie wczoraj =)


pin3ska < Eman i Teo biegali po pokoju. Eman otworzył klatkę Burtona, nawzajem rzucili się na siebie, Eman zarobił dwa dziaby w plecy, a Burton dwa głębokie zacięcia za prawym uchem, po czym rzucił się z klatki prosto na łóżko - tam jest bezpiecznie, bo byłam tam ja, niczego jeszcze nieświadoma. Burton wtulił się we mnie i tak został, trzęsąc się cały. Po chwili rozległ się straszny pisk, i jakas szamotanina. Wstałam z łóżka, patrzę, a tu Teo i Eman w klatce Burtona gryzą się, a ściółka lata po całym pokoju. Wyciągnęłam Teuśka, wygłaskałam, wyciągnęłam wściekłego Emana, wsadziłam do jego klatki i dziab! Chwycił mnie zębiskami w miejsce między kciukiem a palcem wskazującym, i czekał, aż się ruszę. Ból był niesamowity - jak nigdy. Jednak nie szarpnął, tym samym nie rozcinając mi skóry.

Tak więc sama widzisz... że u Ciebie było o wiele lepiej..

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 2:14 pm
autor: odmienna
tiaaa, zalbi:"szczura biorę pod kran i namaczam...." i na tym u mnie się kończy, bo ja mam silne,zwinne potwory...albo mało pojętna jestem-muszę to zobaczyć- może materiały wizualne+ instrukcja słowna coś da :P .

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 4:04 pm
autor: Nakasha
No co za pomyłka :D Dobrze że się dobrze skończyło :). Czekam na foty 8)

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 5:02 pm
autor: Nina
Pod kran? Nigdy bym nie wykąpała moich szczurów pod odkręconym kranem, nie da sie tak :D
Ja zawsze biore ciepłą wode do 3 misek i po kolei w nich myje szczury, w dwie osoby, jedna nie da rady przy kapturach.


Zrobiłam ostatnio podobny numer i to 2 razy ::) Tyle, że ja po zamknięciu szczurów zawsze je licze. No i doliczyłam sie 8 na dole, a że to 3 huskulce, czarnuch i 4 aguty to machnąć sie łatwo. Ahaye znalazłam godzine później na klatce Paskudy :o Innym razem to Ancora mi sie zakamuflowała za towerem.

Czekam na fotki ;D

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 6:22 pm
autor: pin3ska
Fotorelacja z kąpieli

Ogolnie wyglądało to tak, ze nagrzaliśmy dobrze w pokoju. Szczury po 5-6 do wanny z ciepłą wodą tak, zeby troche sie odmoczyły :P Wody troche wiecej, zeby nie bylo za latwo wyskoczyc :P Potem po kolei kazdego do umywalki i od szyjki w doł wymyłam płynem do higieny intymnej :D potem spłukałam i gotowe - tylko wytrzec szczura porządnie i do klatki. Wszystkie były grzeczne, moze troche niektore popiskiwały. Oczywiscie oprocz Szefa, ktory jak zwykle skrzeczał i zajadle probował mnie użreć przy kazdej okazji.

A wyglądało to w wielkim skrócie tak: (podpisy NA zdjęciach)

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 6:26 pm
autor: Nina
:D :D :D
Uwielbiam tych Twoich jajcarzy ;D

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 6:32 pm
autor: Babli
Jakie fotki . I opisy. Bo to zła kobieta była. Zabrali mi mój smrodek.. :P

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 6:43 pm
autor: odmienna
łaaaaaaaaaaa! :D pod kątem instruktażowym- materiał będę rozważać jutro, bo dziś z wrażenia osłabłam :P (a i prawdę mówiąc- należytej powagi za nic utrzymać nie zdołam ;D )

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 6:52 pm
autor: lavena
Łaaa... padłam ze śmiechu. Dobre dobre :D
Ale ręce masz pięknie podrapane...

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 7:07 pm
autor: Nakasha
Szkoda że tu nie ma emotikonki "padam-ze-śmiechu" :P. Świetne fotki i komentarze szczurze :D. Dobrze, że byli w miarę grzeczni, inaczej ludzie mogliby pomyśleć, że porządnie się tniesz :P.

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 7:09 pm
autor: Anka.
Łiiii, świetne!
Jakie zniesmaczone, ja tam podziwiam, nasz szampon stoi od miesięcy nie ruszony ::)

Teraz to szczurzaste na pewno są przeszęśliwe , ciekawe czy z tej radości jak psy będą szukać jakiegoś aromatycznego zamiennika ;D

Re: Moje kochane badziestwo :D - 25 wspaniałych :)

: wt wrz 23, 2008 7:09 pm
autor: igig
Uśmiałam się ;D . Trafiłaś w samo sedno ich myśli ;). Niech się dzieje wola nieba... :D