
A zrobiłas im jakies foty ? Foty szczurów na trawie sa niesamowite i piekne.
Moderator: Junior Moderator
Moim nawet trawa nie potrzebna - wystarczy odpowiednia przestrzeń, po wypuszczeniu w kuchni mam przez jakiś czas trzy małe kangurozająceol. pisze: (niedawno na którymś kanale przyrodniczym pokazywali dokument o labikach wypuszczonych na sporym, ale ograniczonym terenie, ponoć już po kilku minutach wróciły do naturalnego sposobu poruszania się - skokami, susami zamiast zwykłego biegu.
NajwyraźniejIHime pisze: Moja szalona szczura jest geniuszem???
No tak, przecież to ona ogryzła mi kilka numerów Świata Nauki... A ja taka niedomyślna! Dam jej moją kartę biblioteczną, niech czyta. Może nawet jakiś artykuł mi napisze? Ale kawy nie dostanie, mowy nie ma.manianera pisze:NajwyraźniejIHime pisze: Moja szalona szczura jest geniuszem???! To teraz jak już to wiesz, to pójdzie z górki - po prostu siądziecie przy kawce i omówicie zasady wzajemnych relacji, Ty zobowiążesz się do regularnego dostarczania literatury popularnonaukowej, a Cookie do nieagresji i będzie sielanka
!
Cookie nie jest ani spontaniczna, ani blondynka.ol. pisze:hejże, przecież kawa to olej napędowy mózgowców![]()
i sądź tu labika po wyglądzie, to że mała, spontaniczna i blondynka nie znaczy zaraz, że głupiutka![]()
łebska Cookie !
Moje co jakiś czas wymiatają wszystkie kupy zza szafy i czekają, aż je posprzątamPodałam jej czyste ręczniki i byłam pewna, że je też wypchnie, ale ona je udeptała i znowu się położyła. Moja szalona szczura jest geniuszem???
Taaak, albo mogłyby nie lać pod siebie .... Albo na żarcie z górnej półki... Albo przy poidełkach.... Chociaż ostatnio widze kałużę w kibelku, ciekawe które to tryska taką mądroscią ? Chyba nie bałaganiarze kastraci ;pCzyściochy moje... szkoda że im nie przeszkadza ten zapach bijący od zasikanych półek.