Strona 14 z 21

Re: Horda pajęczycy

: czw lip 21, 2011 3:52 pm
autor: Pająk
Merkury wybudził się po kastracji, zaczął zwiedzać, niuchać, biegać po czym nagle padł. Wetki podały adrenalinę, ale serduszko Merkurego nie zaczęło bić ponownie.
Nie mogę zrozumieć czemu...

Przeczuwałam, że coś będzie nie tak. Czułam, że może faktycznie nie powinniśmy go kastrować, zwlekałam jak najdłużej.

Moja Niebieska kulka, wieczny urwis, wieczny rozrabiaka. :'(

Re: Horda pajęczycy

: czw lip 21, 2011 3:57 pm
autor: mini
[*]

:(

Re: Horda pajęczycy

: czw lip 21, 2011 4:07 pm
autor: klimejszyn
matko, nie wierzę. jakie smutne wieści :(

[*]..

Re: Horda pajęczycy

: czw lip 21, 2011 4:42 pm
autor: ol.
nie..


(^)

Re: Horda pajęczycy

: czw lip 21, 2011 4:50 pm
autor: Nietoperrr...
Ech,a właśnie weszłam zapytać o małego,a tu tak smutno...Przykro mi...Dla Merkurego [*]

Re: Horda pajęczycy

: czw lip 21, 2011 5:07 pm
autor: valhalla
Tak mi przykro, Pajączku... :(

Re: Horda pajęczycy

: ndz lip 31, 2011 5:53 am
autor: Pająk
Długo się zbierałam by coś tu napisać.

Pamiętam jak Merkury do nas trafił jako mały wypłoszek, ze sterczącym futerkiem, jako taka biało-niebieska kulka, taki był wtedy malutki. Kiedy wiozłam go wraz z dwoma siostrami do Krakowa, przy - 13 tuliłam transporterek do siebie by nie zmarzli, tuliłam i tuliłam, bo pociąg którym mieliśmy jechać nie przyjechał i już. Był pierwszym szczurem, który podbił serce mojej mamy, tak, że pakowała go godzinę, układając ręczniki, szmatki, termoforek, by było mu dobrze.
Kiedy dorastał był strasznym urwisem, lubił psocić, zaczepiać. Zostało mu to jeszcze długo, długo. Zaczepiał zarówno nas jak i inne szczury, miał charakter i mimo bycia najmniejszym nie dawał sobie w kasze dmuchać. To było nasze pierwsze bezproblemowe łączenie.
Dostał imię dla mnie wyjątkowe, to jedno z tych imion, które siedzą w mojej głowie i są zarezerwowane dla wyjątkowych szczurów. Jedno z TYCH ulubionych. Od razu wiedział, że tak się będzie nazywać, nie było innej opcji. Miał być wyważony i mądry jak Merkury, ale nie doczekał tych czasów.
Przez całe swoje krótkie życie był małym rozbójnikiem. Nie chciał stać na końcu szeregu, walczył o miejsce... Niestety zawsze kończyło się to problemami dla niego. Zyskał nawet szramę przez pół pyska, pewnie chciał wyglądać na jeszcze większego zbója.
W końcu musieliśmy go odłączyć od stada, reszta skrzyknęła się przeciw młodemu, co to ciągle się awanturował i nie chcieli go już wpuszczać do siebie, odmówili mu wstępu do kryjówek. A ile przy tym było pisków i krzyków niezadowolenia...
Stworzyliśmy mu jego własną jaskinie rozbójnika, by miał swoje własne skrytki. Ale to nie pomogło, nadal chodził wściekły.

Leć malutki, obyś po drugiej stronie mógł psocić do woli, obyś mógł się wyszaleć, jak tego zawsze potrzebowałeś. Obyś tym razem znalazł bandę zbójów pasującą do Ciebie.

Re: Horda pajęczycy

: ndz lip 31, 2011 6:12 am
autor: mikanek
Wyrazy współczucia od gromadki Mikanka [*]

Re: Horda pajęczycy

: ndz lip 31, 2011 9:56 am
autor: alken
ech :(
(*)

Re: Horda pajęczycy

: ndz lip 31, 2011 3:26 pm
autor: Pająk
Musiałam napisać to o Merkurym, by móc iść dalej.

Własnie przed chwilą mi się Ćwirki roznaleśniczyły i pulsowały oczkami. Takie młode, a już takie miziaste ^^ Nie mogę się nimi nacieszyć, takie fajne są, energiczne, brykające, ale mają czas by się zatrzymać i mi wejść pod rękę i domagać się pieszczot. Cudo.
Parszywek to samo, mimo że to wredny kawał szczura co widzi zębami (musi wszystko ugryźć, żeby wiedzieć co to, więc za każdym razem gryzie też mnie, na szczęście nie mocno), ale zawsze znajdzie czas by sie rozplaszczyc i domagać miziania i głaskani.

A jutro już przyjedzie do mnie drugie stado i będziemy łączyć Malygosa z resztą.

Re: Horda pajęczycy

: ndz lip 31, 2011 7:57 pm
autor: Afera
Dopiero teraz przeczytałam o Merkurym... Bardzo mi przykro, domyślam się co czujesz ja jakiś czas temu pożegnałam w identyczny sposób jednego z moich szczurzych mężczyzn... miał stracić tylko jądra a stracił życie tak samo jak Merkury....[*]

Re: Horda pajęczycy

: pn sie 01, 2011 11:33 pm
autor: *Delilah*
<'> dla Merkurego...
Z takim imieniem na pewno dobrze sobie radzi w Szczurzych Zaświatach...

Re: Horda pajęczycy

: śr sie 03, 2011 5:47 pm
autor: xxx
dla Merkurego [']
i jak łączenie ?

Re: Horda pajęczycy

: śr sie 03, 2011 6:34 pm
autor: Pająk
Średnio idzie. Malygos jest niedotykalski, zachowuje się agresywnie wobec całego stada. Na szczęście stado jest absolutnie obojętne wobec jego zachowań i póki co wykazują dużą tolerancje. Wczoraj były non stop piski. Dziś już bez pisków i Malygos trochę się uspokoił, próbuje włazić do hamaku, który zajmuje reszta.

Re: Horda pajęczycy

: śr sie 03, 2011 6:42 pm
autor: xxx
ech kurcze :/
Merkurego kastowałaś na zwykłej, czy wziewnej ? też mam ciura do kastracji i odwlekam to na 10 tys. sposobów ;/