Strona 14 z 21
atakuje....OCZY!!!!
: sob sie 12, 2006 11:53 am
autor: Curly-boy
[quote="roenna"]a moze wcale mu nie chodzi o oczy tyko o okulary
Dla mojej White okulary są stałym elementem fascynacji i uwilebienia[/quote]
Mój jeden szczurek (Hucio) też zawsze łapie mnie za okulary i ciągnie albo trzyma, ale nie wydaje mi się by było to agresywne;P
atakuje....OCZY!!!!
: czw sie 31, 2006 7:08 pm
autor: Sileas
Mnie też się za bardzo nie podobało jak Wolke dziabnęła mnie w powiekę, dość mocno pogryzała ucho czy nos... Mam nadzieję, że z czasem się opanuje - bo póki co to nie widze możliwości noszenia jej w takim przypadku na ramieniu. Nie chcę próbować na siłę jej zdominować. Póki co każdego gościa oznacza sobie ugryzieniem w ucho :D - co nie przysparza jej dobrego pierwszego wrażenia :)
Iris natomiast grzeczna, wtuli się i jest cicho. Gdyby tylko potrafiła nauczyć tego swoją siostrę ;)
atakuje....OCZY!!!!
: czw sie 31, 2006 7:20 pm
autor: Miyako
Może to i nie zawsze skuteczne, ale proponuję nosić okulary - wtedy będzie mu trudniej dostać się do powieki. A żeby chronić inne części ciała szczególnie narażone trzeba by nosić kominiarkę, ale to raczej odradzam...

atakuje....OCZY!!!!
: czw sie 31, 2006 7:31 pm
autor: Sileas
Wyjątkowo w tamtej chwili nie miałam ubranych okularów. A co do uszu - nie starczy opaska? Można by spróbować, choć pewnie łatwo by sobie z tym poradziła...
Otwieranie buzi
: czw mar 22, 2007 9:38 am
autor: Zoltar
Chodzi mi o to, czy można oduczyć szczura pewnej jednej nie miłej dla ludzi przypadłości. Tomi, ostatnio bardzo natrętnie próbuje ludziom otwierać usta. Wpierw usiłuje to robić po dobroci, to znaczy stara sie wepchać pyszczek w usta człowieka, jak to się nie udaje, to zaczyna pomagać sobie łapami uzbrojonymi w pazury. Robi to bardzo natrętnie. Jest na to jakiś sposób ?
Pozdrawiam
Scalone z tematem juz istniejacym.
/ mod. Lulu
RE: argh, precz od ust!
: czw mar 22, 2007 10:57 am
autor: Delilah*
Jesli chcesz go oduczyc takowch "buziaczkow" to musisz na niego dmuchac, wtedy powinien sie odczepic.Buziaki z pazurkami gratis, to juz naprawde niefajne doswiadczenie.
A swoja droga to jest takie urocze jak szczuraski "caluja":D
Moja kobitka wykazuje niezdrowe zainteresowanie moim jezykiem(o powiekach nie wspominajac),a ostatnio sluzy mi jako szczoteczka do ,zebow;)
:mykrat:
RE: argh, precz od ust!
: czw mar 22, 2007 11:08 am
autor: Telimenka
Delilah mam to samo

Telimenka probuje mi lizac oczy!:p o zgrozo nie wiem ska taki pomysl ale cos tam

ale i tak przoduja usta a jak otworze szeroko buzie to chce tam wjesc :p szmienie to wyglada

RE: argh, precz od ust!
: czw mar 22, 2007 1:12 pm
autor: Delilah*
Telimenka, dobrze ,ze tylko na razie lize Ci oczy

Mojej raz wpadl do glowy pomysl iscie szatanski i stwierdzila ,ze przytnie mi rzesy bo sa za dlugie :)Na szczescie w pore zareagowalam, i teraz mam stracha jak zbliza sie do powiek

RE: argh, precz od ust!
: czw mar 22, 2007 1:44 pm
autor: Lili
Moje ogonki też próbują dobrać się do ust, chwytają łapkami i próbują przyciągnąć - nie potrafiłabym jednak pozwolić na to, żeby lizały mi usta (po prostu łatwo mnie obrzydzić - choćby widokiem cieknącej ślinki u niemowląt

). Albo obwąchują mój nos i potem szybcikiem zabierają mi okulary.
PS Da się jakoś poprawić to wykrywanie wulgaryzmów w słowach pochodzących od wąchania?

RE: argh, precz od ust!
: czw mar 22, 2007 3:14 pm
autor: szpaczek
a moja tak nigdy nie zrobiła i nie robi:(
RE: argh, precz od ust!
: czw mar 22, 2007 4:43 pm
autor: Telimenka
hehe to jest słodkie i mnie nie obrzydza:P wlasnie tak patrze jaki wulgaryzm? i smiac mi sie zachcialo

i ponawiam pytanie da sie to jakos usunac?

RE: argh, precz od ust!
: czw mar 22, 2007 6:13 pm
autor: yss
mnie tez to nie obrzydza, w przeciwieństwie do dzieci. ale czy pocałunek ukochanego też cię obrzydza, lili?

moje starsze słoneczka wszystkie miały hobby pt "otworzyć usta przemocą, łapami i wylizywać zawartość". jak podrosły, przeszło im.
a potem przybyła lily, która wprost to uwielbia, drze mi usta bez przerwy, i już wolę dawać jej buzi po dobroci... biorę malucha w garść i cmokamy i maluch jest szczęśliwy. zobaczyła to magrat [już oduczona] i teraz znowu daje buzi

reszta na szczęście nie, bo prawie-dorosły szczur szarpiący usta pazurami to średnia radocha.
jak przeginają z chamstwem pazurowym i namolnością, po prostu je odsuwam, jak szczur szczura. próbują jeszcze raz czy dwa, odsuwam - i spylają się bawić.
RE: argh, precz od ust!
: czw mar 22, 2007 6:36 pm
autor: maua_czarna
moje panienki tez daja buzi, na szczescie bez pazurow;)
uszy sa dla nich baaardzo interesujace,szczegolnie kiedy jest w nich jakas nakladka,albo kolczyg godzien obgryzienia:P
co do obwachiwania i usuwania wulgaryzmow obwach.uje

powinno pomoc
RE: argh, precz od ust!
: czw mar 22, 2007 6:45 pm
autor: Nina
Moja Mafcia całuje jak szalona

Reszta panien niestety nie... Tak jak maua_czarna napisała - kolczyki też są godne uwagi

RE: argh, precz od ust!
: czw mar 22, 2007 7:06 pm
autor: maua_czarna
[quote="Czarna+"]
Moja Mafcia całuje jak szalona

Reszta panien niestety nie... Tak jak maua_czarna napisała - kolczyki też są godne uwagi

[/quote]
hihi:)
to kolejna wspolna, rodzinna cecha naszych dziewczyn;) zaraz po otwieraniu klatki:P