Strona 14 z 27

Re: Samca czy samiczke ?

: ndz lut 08, 2009 11:31 am
autor: zaszczurzona
Wiesz ,to wszystko zależy od charakteru ogonka.Np. moja Kora szybko się do mnie przyzwyczaiła ,sikała na mnie :-\ ,a teraz mnie kocha ,łazi po mnie nie sika :-* i jest w porządku.Po prostu charakter szczurka.I jako ,że to twój 1 ogon to możesz kupić z forum,od hodowcy.

Po drugie poczytaj ,poszukaj.Odpowiedzi tu są.

Re: Samca czy samiczke ?

: ndz lut 08, 2009 11:38 am
autor: Shy_Lady
tak dokładnie panny mają więcej energii! Moi faceci śpią jak tylko ich wypuszczę to szukają przytulnego kącika i zapadają w głęboki sen!! Dziewczynki zaś pobiegają choć trochę a dopiero potem włażą na parapet nad kaloryferem ( sprawdzony sposób po rurze)i tam kładąc się jedna na drugiej zasypiają..
jeśli miałabym się zastanowić czy panna czy kawaler to nie mogłabym jednoznacznie się określić... bo każda płeć ma swoje "+" i "-" tak jak każdy szczurzy obywatel z osobna :)

Re: Samca czy samiczke ?

: ndz lut 08, 2009 1:36 pm
autor: tamiska
co do szukania kata do spania przez panow to zgadzam sie w 100 % Moi panowie tez tak robia.. Pare chwil polaza, oblookaja terytorium swoje w kolko i jeden wraca do klatki sie wyspac, a drugi spi pod lozkiem, albo w pudelku heh

Re: Samca czy samiczke ?

: wt lut 10, 2009 3:35 pm
autor: wikla
kupowałam mojego szczurka w sklepie i poprosiłam o samca (nie chcieliśmy mieć pogryzionego całego wyposażenia domowego) i babka wcisnęła mi (jak okazało się po jakimś czasie) samiczkę <---- gryzie jak najęta... :) kolejny dowód na to, że pracownicy nie często dobrze znają się na tych zwierzakach :/

Re: Samca czy samiczke ?

: wt lut 10, 2009 5:43 pm
autor: strup
to nie jest regułą, ze samiec nie będzie gryzł mebli.. : / ani, ze każda samica bedzie to robiła..

Re: Samca czy samiczke ?

: wt lut 10, 2009 5:52 pm
autor: AleksandraF
Generalnie to mam 3 chłopaków i nie mam całego rogu materaca, kawałka szafki, koca, drzwi gryzą regularnie... kable też... ::)

Re: Samca czy samiczke ?

: wt lut 10, 2009 6:04 pm
autor: strup
Ja mam kobietki, nie mam kawałka łóżka, koców, książek, piórnika, za to mam poobgryzane meble i kable. ;D
Ale jak bedziesz uważała to moze Cie to ominie. ;d

Re: Samca czy samiczke ?

: śr lut 11, 2009 10:01 am
autor: tycia
Moje doswiadczenia sa nastepujace:
szczuraski mam od 2002 roku. Na poczatku byla Nika, bardzo spokojna, nieco wieksza, bo jej ojcem byl szczur amerykanski. Uwielbiala sie przytulac, ale niestety sporo gryzla (kable, obicie z lozka, ubraniu itp). Nie znaczyla duzo, aczkolwiek kropelki zostawiala. Druga byla Nomi, tez nalezaca raczej do spokojnych, nigdy mnie nie ugryzla, rowniez przytulasna, ale niszczyla juz jak najeta, nie do opanowania, wszedzie chciala wejsc. Ostatnia byla Dina, moj maly osesek, kompletnie niezrownowazowa, totalne ADHD, wszedzie biegala, nie lubila glaskania, nie potrafila usiedziec w jednym miejscu, rowniez gryzla sprzety. Ogolnie jestem zadowolona z dziewczynek, maja zywy charakterek, ale rzeczywiscie przylepami nie sa. Nigdy tez nie chcialy mnie ugryzc. No i te szkody, ktore wyrzadzaja. Masakra. Jako ze zostalam ,,bezdzietna" bo niedawno uspilam Dinusie z powodu choroby, zastanawiam sie nad zakupem szczuraskow. I kusi mnie zeby sprobowac z samcami. Owszem, ich klejnoty nie podobaja mi sie, ale mysle ze to kwestia przyzwyczajenia. I fakt sa wieksze, a ja lubie sie miec do kogo przytulic. Tak wiec czas na zamiane. Wtedy bede miec porownanie.

Re: Samca czy samiczke ?

: śr lut 11, 2009 11:40 am
autor: Nue
Ja mam teraz 3 samiczki, z tym, że ostatnia dołączyła do nich dopiero tydzień temu. Dwie starsze paskudy narobiły mi masę szkód :) Trzeba było wszystko bardzo dokładnie przed nimi pozasłaniać (ale naprawdę DOKŁADNIE, bo jedna jest rzeczywiście niesamowicie sprytna i prędzej czy później i tak dojdzie sama, jak dostać się w jakieś miejsce). Mała jeszcze nic nie pogryzła, ale pewnie z racji wieku i stażu. No i wszystkie trzy mają ADHD :P Co prawda dwóm starszym trochę przeszło z wiekiem. Miziaste nie są, chociaż Mokkuś czasem lubi przyjść do mnie na głaskanie, jak już się zmęczy bieganiem i penetrowaniem. Nie są ani trochę agresywne, żadnej nigdy nie przyszło do głowy gryźć nas itp. i mam nadzieję, że tak zostanie.
Lubię w nich to, że wszędzie ich pełno, chociaż czasem już samo patrzenie mnie męczy ;D

Re: Samca czy samiczke ?

: śr lut 11, 2009 11:44 am
autor: Piromanka
Tycia, masz rację - spróbuj teraz z samcami a sama się przekonasz czy jest jakaś różnica. Tylko jedno - błagam, nie myśl nad KUPNEM szczurków... Szczury ze sklepu są dzikie, ciężkie w oswajaniu, nieufne i zdecydowanej większości chore.... Tutaj na forum znajdziesz wspaniałych, zdrowych i przyzwyczajonych do człowieka chłopaków.

Re: Samca czy samiczke ?

: pt lut 20, 2009 10:15 pm
autor: Szarotka*
Ja jestem za samicami ^^ ::)

Re: Samca czy samiczke ?

: ndz mar 08, 2009 1:09 am
autor: katka139
Bardzo podoba mi się to co piszecie o tych małych zwierzakach, właśnie jestem przed kupnem jednego z nich i jest haczyk, płeć. ;P

Jedną podpowiedź już mam: -mama: zgodziła się normalnie (co było dla mnie dziwne);P Szczurki jej pokazałam i spodobały jej się samczyki "bo są sympatyczniejsze" - (z wyglądu, nie dotykała ich bo troszkę brzydzi ją ogonek i tylne łapki, ale się przyzwyczai, chomika na początku też nie chciała;] )

-tata: jego niema w domu więc niema nic do gadania ;P Jest kierowcą tira i raczej mu to obojętne ;] luubi zwierzaki, aż w niektórych momentach boje się o chomka ;p

reszta rodziny to już kompletnie mnie nie obchodzi ;P Więdz poradźcie samiec czy samiczka ;P ??? ???

mamie pokazałam szczurka w zoologicznym w Szczecinie w "galaxy" ;p Są rozdzielone płciami mają czysto, woda jest, zabawki: korzeń drzewa ;p Osobiście mieszkam w Choszcznie i nie widziałam czy są u nas szczurki będę musiała sprawdzić ;p

I jeszcze powiem ze na razie chcę się tylko dowiedzieć o szczurkach, ponieważ mam słodziachnego, niestety chorego chomiczka, i nie wiem co z tego wyniknie ;/
Przepraszam że tak dużo ale po to jest forum, żeby się dowiedzieć ;p Z góry dzięki za odp.

Re: Samca czy samiczke ?

: ndz mar 08, 2009 4:21 pm
autor: katka139
Sorki za offtop, ale niewiem jak edytować poprzedni post.

Jest jeszcze coś o czym przypomnialam sobie dzisiaj ;p mianowicie mówie o ilości szczurków. Jeśli kupię jednego, będzie niezadowolony(tak piszecie), ale jeśli chciałabym kupić dwa to -niewiem czy się mama zgodzi(spróbóje ją przekonać) - i boję się tej decyzji(nigdy niemiałam szczura więc niewiem co robić) proszę postawcię się w mojej sytuacji i spróbujcie pomóc, niewiem czy dam radę wychować dwa szczurki :-[

Re: Samca czy samiczke ?

: ndz mar 08, 2009 4:43 pm
autor: Malachit
Dwa szczurki latwiej oswoic niz jednego - to tez tutaj wiele osob pisze ;) w grupie razniej, sa szczesliwsze, nie sprawiaja wiecej klopotow niz jeden, wrecz przeciwnie, a za to jest z nimi wiele radosci :)
(postaw sie w sytuacji samotnego szczura - zamkneliby cie w malym pokoju i nie mialabys zadnego kontaktu z innymi ludzmi, nie mialabys do kogo sie odezwac...mysle, ze nikt wtedy nie bylby szczesliwy :P)
Co do zakupu, odradzamy kupowanie zwierzat w zoologach... takie szczury pochodza z chowu wsobnego (czyli ich rodzice bardzo czesto sa spokrewnieni, np. ojciec z corka...prowadzi to do wad genetycznych, zreszta najlepiej przeczytaj temat dlaczego nie warto kupowac szczurow w zoologach)
Najlepiej zaadoptuj szczury przez forum - przejrzyj dzial Zwierzaki, na pewno szczurki sie znajda, transport z innego miasta to tez nie problem, rozni ludzie jezdza po Polsce i zabieraja ze soba zwierzaki, jesli jest potrzeba ;) (jest tam o tym przyklejony osobny temat)

Re: Samca czy samiczke ?

: ndz mar 08, 2009 5:07 pm
autor: Hanka&Medyk
Merch ma nadal dwóch wolnych chłopców :) http://szczury.org/viewtopic.php?f=30&p=328604#p328604