szczury.org

Wczoraj dostała zastrzyk przeciwwirusowy i przeciwzapalny. Dzis dostała 2. Jest duuzo lepiej.

Moja Odi kichała. Zawsze, Frutka też i co? Ale teraz ma świszczący oddech i "kaszle" Wydaje takie dźwięki ja świnka morska, tylko że rzadziej i głośniejsze. Jak jakby "kwika". Czy to kaszel? Byłam u weta. Dostała zastrzyk. Dzisiaj ide drugi raz. Ogrzewać ją? Ma ligninę, ale nie wchodzi do domku... Zobaczymy co dalej, co radzicie? Czy antybiotyk+ echina-cea, która ma na wzmocnienie jest dobra? Aha i jeszcze miała taką rozwodniona krew pod noskiem (nie strupy!). Odizolowac Frutkę i Odinkę? W jakiej odleglości postawić klatki? Prosze o pomoc...

To co ma pod noskiem to porfiryna.
Dowiedz się jaki lek dostała w zastrzyku. Jeśli to antybiotyk (a powinien być) to podawaj osłonowo probiotyk (np. Lakcid), witaminy np. wibovit. Echinacea też może być. Najważniejsza, żeby mała nie była w przeciągu, dopóki ma normalne zachowanie (jest żywa, ruchliwa) dogrzewanie nie jest potrzebne.
Ja bym ich nie rozdzielała bo jeśli miałaby się zarazić to już by się zaraziła.

Dzięki. Właśnie wróciłam od weta. Dostała antybiotyk.

Podczas spania i zabaw mój szczur tak jakby się dusił .Wydobywa z siebie takie dźwięki jakby się krztusił. Czy to normalne ?

Przeniesione i połączone z istniejącym tematem. /Agata

tego nie wie nikt i nikt nie zgadnie po twoim opisie, niektore odglosy np fukanie czy intensywne weszenie sa normalne , natomiast przy zmieszonej aktywnosci ruszanie boczkami , uporczywe lapanie powietrza to POWAZNY objaw chorobowy, wymagajacy natychmiastowej wizyty u weterynarza, bo moze byc zwiazany z niewydolnoscia serca lub chorobami pluc.

Pod koniec budzi się i kicha. Jak dla mnie to zagadka, ale rozwiąże ją tak wizyta u weterynarza . I mam nadzieje że poradzi mi co mam zrobić.
dzięki wszystkim mam nadzieje że będzie dobrze
pozdrawiam

Witajcie!

Od niedawna mieszka ze mną cudowna niebieska samiczka. Ma jakieś 6 - 8 tygodni. Kupiłam ją w sklepie zoologicznym. Niestety już po kilku dniach zauważyłam, że Lola kicha. Jakiś czas później doszły do tego inne problemy z oddychaniem "charczenie", "świsty", niekiedy ataki duszności. Wszystkie objawy, oprócz kichania, występują raczej rzadko (np. zaraz po przebudzeniu, raz w ciągu dnia).

Dwa razy byłam już z małą u weterynarza. W obu przypadkach usłyszałam, że szczurek jest zadbany, zdrowy i w dobrej kondycji. Jedyne zalecenie, które się pojawiło to uzupełnienie diety o wapno i obserwacja czy nie pojawią się wycieki z oczu i z nosa. Właśnie te nieszczęsne wycieki miałyby dopiero stac się podstawą do jakiegokolwiek leczenia. Na razie, całe szczęście ich nie ma.

Ja jednak boję się, że Lola ma pierwsze objawy jakieś choroby dróg oddechowych (np. mykoplazmozy) i chcę jej pomóc, bo widzę że czasem się męczy.

Doradźcie coś proszę!

objawy, które opisujesz, moje szczurki mają najczęściej wtedy, kiedy dopadnie je zapalenie płuc. dostają wtedy antybiotyk i po 7-10 dniach wszystko wraca do normy. ale podstawą jest dobry lekarz, który będzie umiał postawić odpowiednią diagnozę. ew ze względu na rzadkość tych objawów - stawiałabym raczej na infekcję górnych dróg oddechowych, np. na katar.
natomiast jeśli w płucach nic nie słychać, nie ma kataru - to polecam vibowit do poidełka i beta glukan/scanumone w odpowiedniej dawce, może to po prostu obniżenie odporności..

Dzięki za radę! Prawdę mówiąc jestem teraz jeszcze bardziej zmartwiona .
Na pewno do upadłego będę szukała dobrego lekarza, a tymczasem spróbuję rzeczywiście z vibobitem.

Lola jest jeszcze bardzo młoda i między innymi dlatego weterynarze u których byłam nie chcieli jej podawac antybiotyków. Sama nie wiem co o tym myślec.

przypomniało mi się, że ostatnio moja szczurzynka też bardzo kichała i co jakiś czas wydawała z siebie różne odgłosy. w płuckach nic nie było, więc doktor zaleciła podawać jej troszeczkę ACC raz dziennie. skoro Twoja szczurka jest taka maleńka to dosłownie mniej niż szczyptę należałoby jej podać, ale ile tak dokładnie to nie mam pojęcia, nie wiem jaki jest przelicznik. Po ważyła wtedy ok 250g i miałam jej podawać 1/8 ACC 100 (o ile dobrze pamiętam). Twoja szczurka pewnie waży o połowę mniej, także ok 1/16 trzeba by jej podawać. ale tak naprawde najlepiej zeby lekarz Wam to zalecil, nie wiem czy mozna to samemu podac, jesli sie nie ma pewnosci co do diagnozy.
a skąd jesteś?

Lola waży ok. 60 - 70g (ostatnio była ważona u weta ale nie pamiętam dokładnie). Ta dawka ACC musiałaby byc dla niej homeopatyczna! :-)

Mieszkam w okolicach Pszczyny. Na tym forum znalazłam weterynarza u którego jeszcze nie byłam, a którego odwiedzę w najbliższy poniedziałek.

Czy ACC pomogło Twoim zwierzakom ?

O, to dobrze, że znalazłaś poleconego weterynarza
Mm.. jak na razie ACC dostaliśmy tylko raz, dla szczurci o złożonych problemach zdrowotnych.. ciężko mi powiedzieć czy jej pomogło, bo obecnie ma inny kłopot i nie wiem czy tamte dolegliwości to było przeziębienie, które zostało wyleczone ACC, czy zapowiedź obecnych problemów.. także ciężko mi cokolwiek powiedzieć.
Trzymam zatem kciuki za postawienie diagnozy i ew leczenie. Wymiziaj szczurka ode mnie!

Hejcio.Mam szczurka od 20 stycznia.Po 2 dniach zauwazylam u niego katar.Ma go do tej pory.Niemam jak jechac do weterynarza, zreszta boje sie ze to cos zlego bo doszlo jej(Remce) jeszcze do tego takie chrumkanie jakby..no niewiem ale najpierw tak dziwnie chrumka a pozniej kicha i juz.A niedawno zauwazylam jeszcze do tego przy nosku jakies rdzawe wycieki i na ogonie tez ale to chyba od tego ze sobie o niego wytarla nosek.Niewiem co zrobic.Czy inhalację...jakie leki podac...daleko jest apteka..niewiem co mam zrobic.Ja ją bardzo kocham... i chcialabym zeby zostala jeszcze ze mna te 2...3 lata.. Prosze pomóżcie.A i jeszcze... ona ma duzo kocykow i spi w nich.. ma sianko czasami biore ja i ja ogrzewam... pomozcie