Strona 14 z 44

czy jestes...

: ndz lut 13, 2005 4:23 pm
autor: nezu
nie pisze o tym ze ta osoba jest anorektyczka. Pisze ze z powodu rzeczonej diety wychudl tak, ze rodzona matka ledwo ja poznala.
Widocznie ta dziewczyna nalezala wlasnie do osob ktorym dieta weganska nie sluzy.
Zreszta nie bede sie juz klocic. To i tak sie mija z celem. Ja swoje, wy swoje, do porozumienia nie dojdziemy...

czy jestes...

: ndz lut 13, 2005 4:28 pm
autor: lajla
[quote="nezu"]Ty mnie chyba tez nie sluchasz lajla..:)
Dietetycy twierdza ze nie kazy moze przejsc na taka diete o jakiej mowicie. Nie kazdy po diecie roslinnej bedzie sie czul dobrze, fizycznie czy psychicznie.
[/quote]

eeh przeciesz sama ja pisalam ze nie moglam przejsc calkowcie na 100% brak miesa ze wzgeldu ma moje zdrowie, i ze musze jesc ryby, tak byl warunek moich rodzicow... :)
choc mam nadzieje ze kiedy bede mogla je odlozyc, moze za 3-4 lata...



[quote="nezu"]Uszanujcie miesozercow, nie pokazujcie ich palcem, sklaniajcie do wspierania akcji na rzecz lepszego trakowania zwierzat rzeznych. [/quote]
ja osobiscie nikogo nie wytykam palcem i nikogo nie potempiam, nie zmuszam ale nie do konca rozumiem niektore zachowania...

i powtorze raz jeszcze ze podziwiam pania tempale (dobrze napisalam) i sama nie jedzac miesa nie bylam bym sie pracowac w rzezni, ale jesli bym tam juz pracowala to tylko po to zeby tak jak pani T. poprawiac warunki ich smierci...

[quote="jutka"]A ja mam wrażenie, że nie czytałaś moich postów... Nikt się w Polsce tym zapotrzebowaniem nie przejmuje, potrzebne czy nie, państwo i tak to mięso skupi, najwyżej się wyrzuci...[/quote]

oj nikt nie bedzie wydawal aksy na rzeczy niepotrzebne, ludzie sa zabardzo skapi

czy jestes...

: ndz lut 13, 2005 4:39 pm
autor: Sterylny Marcin
nezu pisze:nie pisze o tym ze ta osoba jest anorektyczka. Pisze ze z powodu rzeczonej diety wychudl tak, ze rodzona matka ledwo ja poznala.
Widocznie ta dziewczyna nalezala wlasnie do osob ktorym dieta weganska nie sluzy.
A może po prostu nie dbała o dokładny dobór pokarmu, biorąc pod uwagę swoje zapotrzebowanie na witaminy, czy substancje odżywcze?

Nie da się na ten przykład długo wyżyć na samych pizzach/grzankach/zapiekankach. Ja tu jestem akurat wyjątkiem potwierdzającym regułę.
Zreszta nie bede sie juz klocic. To i tak sie mija z celem. Ja swoje, wy swoje, do porozumienia nie dojdziemy...
Ja tu się nie kłócę. Normalna dyskusja. Ja podaję swoje argumenty, ty swoje. A i może nie zauważyłaś, ale doszliśmy do porozumienia w dwóch sprawach.

czy jestes...

: ndz lut 13, 2005 7:38 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Czyli mam rozumeic,ze p.Temple je mieso? Czy tak?
Mowi,ze jej najlepszymi przyjaciolmitakimi, z ktorymi sie rozumie sa wlasnie krowy,ale nie ma nic przeciwko ich jedzeniu?

Nie wiem,czy ja az tak umywam rece? Czy jestem nienormalna,bo nie jem swoich przyjaciol?

czy jestes...

: pn lut 14, 2005 12:16 am
autor: jutka
[quote="lajla"][quote="jutka"]Nikt się w Polsce tym zapotrzebowaniem nie przejmuje, potrzebne czy nie, państwo i tak to mięso skupi, najwyżej się wyrzuci...[/quote]
oj nikt nie bedzie wydawal aksy na rzeczy niepotrzebne, ludzie sa zabardzo skapi[/quote]
:lol: Pieniądzy podatników rząd z pewnością nie poskąpi :lol:

jelczu, Temple je mięso. Raczej nie twierdziła nigdzie, że krowy są jej najlepszymi przyjaciółmi - tylko to, że rozumie ich uczucia, potrafi je rozpoznać i współczuć. Nie wiem, jak uzasadnia swoją mięsożerność, więc nie będę się za nią tłumaczyć.

Moim zdaniem - wegetarianizm sam w sobie jest bardzo dobry i wysoce etyczny, ale nie ma sensu dorabiać do niego jakichś ideologii, że dzięki temu ratujesz świat przed klęską głodu czy efektem cieplarnianym, czy że dzięki tobie mniej zwierząt będzie cierpieć.

Sama zostałabym wegetarianką, gdybym nie była tak roztargniona i gdybym była w stanie kontrolować tak ściśle swoją dietę, jak muszą to robić wegetarianie. Ponieważ tego nie umiem, polegam na własnym organizmie, który w odpowiednich momentach krzyczy: "daj mi szynki!" "daj mi jabłko!" albo "jajko na twardo!
Nie jestem święta, ale też nie czuję się zbrodniarzem. Jestem tylko zwierzęciem, które zjada inne zwierzęta, szanuję je i ich śmierć, nie chcę też, żeby cierpiały niepotrzebnie.
Mogę porównać wegetarianizm do życia bez alkoholu czy papierosów. Dobrze jest być abstynentem, ale nie być abstynentem to nie zbrodnia.

czy jestes...

: pn lut 14, 2005 10:18 am
autor: AngelsDream
Tak czytam i czytam i stwierdzam, że parę osob żyje chyba w innym, niz moj, swiecie... Rząd nie kupi,hmm...
A co się robi z mięsem w hipermarkecie, którego nikt nie kupi a jest juz tak zielone, ze nie nadaje sie na nic? Wyrzuca.
A co się robi z jednodniowym swieżym kurczakiem z rożna, ktory się nie sprzeda? Wyrzuca.
Tacy są ludzie - nastawienie na własny zysk i wygodę. A takie naskakiwanie na ludzi tylko zniecheca do wegetarian... Moja przyjaciolka jest wegetarianka, ale nie robi mi wykładow za każdym razem, kiedy chcę zjeść kanapkę. Nie uprzykrza zycia ani sobie ani innym, a tu co poniektórzy zrobili sie już przykrzy - naprawdę.
A teraz jeszcze jedno pytanie do Alispo - w jakiej substancji są rozpuszczane witaminy [w preparatach witaminowych] z grupy rozpuszczalnych w tłuszczach zwierzęcych?

czy jestes...

: pn lut 14, 2005 11:07 am
autor: Krówka.
[quote="Sterylny Marcin"][quote="nezu"]nie pisze o tym ze ta osoba jest anorektyczka. Pisze ze z powodu rzeczonej diety wychudl tak, ze rodzona matka ledwo ja poznala.
Widocznie ta dziewczyna nalezala wlasnie do osob ktorym dieta weganska nie sluzy.[/quote]

A może po prostu nie dbała o dokładny dobór pokarmu, biorąc pod uwagę swoje zapotrzebowanie na witaminy, czy substancje odżywcze?

Nie da się na ten przykład długo wyżyć na samych pizzach/grzankach/zapiekankach. Ja tu jestem akurat wyjątkiem potwierdzającym regułę(...)
[/quote]
Dokładnie. Najważniejsza jest zróżnicowana dieta i dobór składników pod względem wartości odżywczych.
W miesie sa aminokwasy niezbedne do prawidłowego funkcjowania organizmu człowieka, których organizm sam wytworzyc nie potrafi, wiec musza byc dostarczne z pokarmem(aminokwasy egzogenne-fenyloalanina, izoleucyna, leucyna, lizyna, metionina, treonina, tryptofan walina). Niedostarczajac tych aminokwasow, czlowiek nie nie ma szans na zdrowe funkcjonowanie, szybko zaczynaja sie problemy ze zdrowiem. Nie oznacz to jednak, ze trzeba jesc mieso.
Przez odpowiednie laczenie roznych skladnikow (np. Grzyby z fasolą zieloną, muesli z mlekiem lub jogurtem, ryż brązowy z soją) mozna uzupełniać niedobory aminokwasów egzogennych. i wszytsko jest ok :]

czy jestes...

: pn lut 14, 2005 4:36 pm
autor: lajla
[quote="angelsdream"] A takie naskakiwanie na ludzi tylko zniecheca do wegetarian... Moja przyjaciolka jest wegetarianka, ale nie robi mi wykładow za każdym razem, kiedy chcę zjeść kanapkę.[/quote]

hmm ale tu jest o tym temat... rozmawiamy o tym, ja gdy moje kolezanki jedza kanapki z szynka, tez zadnych wykladow im nie robie :wink: ... jasne ze jak ktos mnie pyta, czemu nie jem miesa to ja rzucam swoje argumenty ;)
kazdy ma swoj wybor, kto chce ten nie je, kto chce to je :wink:

czy jestes...

: ndz lip 03, 2005 5:43 am
autor: Shady Lane
ja jestem weganką i uważam, że ... to ma wiele wspólnego z miłoscią do zwierząt. Czy zjedlibyście swojego chłopaka / swoją dziewczynę ? Może to zły przykład ale ja tak czuję. Nie mogłabym zjeść krowy, bo przecież ona ma takie same prawa jak ja

czy jestes...

: pn lip 11, 2005 5:09 pm
autor: nezu
Wiecie..zmienie..nie chce wszczynac kolejnej klotni... :oops:
Ale Shady Lane, nie porownuj ludzi ze zwierzetami... To jednak nie jest odpowiednie.
Ja nie lubie ludzi, wiekszoscia gardze, ale porowywanie zwierzat z nimi nie jest najlepszym pomyslem..
I tylko o to cie prosze.
I moze zamknijmy juz ten temat, byl jest i bedzie drazliwy. Ani miesozercy(a wlasciwie wszystkozercy) ani ci ktorzy przeszli na weganizm czy wegetarianizm nie przekonaja sie nawzajem.
To bezcelowe...Dajmy sobie z tym juz spokoj...

czy jestes...

: pn lip 11, 2005 5:30 pm
autor: ESTI
Nezu spokojnie, temat jest z lutego, a Shady już nie będzie wzniecać kłutni...prawda?

Można sobie pogadać, ale nie na forum...

czy jestes...

: pn lip 11, 2005 8:23 pm
autor: Shady Lane
Wydaje mi się, że forum, taki temat, jest po to, żeby wypowiedzieć swoje zdanie. Tyle osób to zrobiło - czy ja nie mam prawa? Dlatego że jestem tu krócej ? Ze nie znam Was dobrze?
Każdy ma prawo pisać co chce. Ja napisałam.
I nie chciałam się z nikim kłócić. I nie chcę nadal. Więc przestańcie się mnie czepiać! Moge się w ogóle nie odzywac, wynieść z tego forum, jak Wam tak zależy !

czy jestes...

: pn lip 11, 2005 8:29 pm
autor: ESTI
Shady kochana, to nie tak. Masz prawo do wyrażania swojego zdania i rób to, bo po to jest forum. Ale jeśli ktoś po Twojej wypowiedzi czuje się, tak jak się czuje i boi się kolejnej kłótni, to ja muszę zareagować.

Masz wiele racji, ale jak poczytasz forum, to już były tu takie sceny dantejskie, że szkoda gadać, dlatego pragnę, aby takie akcje nie miały miejsca nigdy więcej...bez względu na myślenie i to, że kochamy zwierzęta.

Jak najbardziej masz prawo do swojego zdania i to szanujemy. Ale wiem, że nożyce się odezwą. ;)

czy jestes...

: wt lis 15, 2005 9:29 pm
autor: nenya
Ruszam temat;)
wegatarianką jestem od 3 lat-jem tylko nabiał z tych'spornych'punktów-laktowowegetarianizm czy jakoś tak.:)

Nie jem-bo zwierzęta to moi bracia mniejsi,nie wymagam od nikogo żebynie jadł mięsa,ja się po prostu czuje dorze z niejedzeniem i juz.

I szlag mnie trafia jak ktoś mówi,żę ludzie są lepsi od zwierząt bo to jest nieparwda. Zwierzęta nie mordują i gwałcą i nie trzymają swoich dzieci w beczkach.Howgh

czy jestes...

: śr lis 16, 2005 8:32 am
autor: an
bylam... prawie 3 lata. przyplacilam to anemia, ktorej skutki odczuwam do dzis, bo do tej pory paznokcie mi sie sypia przy najmniejszym urazie, a wlosy mimo ze odrosly, rozpadaja sie od polowy...