szczury.org

no i jest jeszcze dopisek:

It is recommended you allow 2 cubic feet (0.06 cubic metres)

czyli, ze dla szczurow odpowiedniejsza jest objetosc klatki 0.06 metra szesciennego (wg mnie bezwgledne minimum). bo klatka podana przez Ciebie nadaje sie dla szczura (jednego, nawet nie mowiac juz o dwoch) tylko jezeli wybierze sie opcje '0.04 metra szesciennego', czyli ta duzo gorsza dla szczura (a zwlaszcza samca!).

Aaaa... :-( A gdyby szczurasy miały klateczkę i duży wybieg ( konkretnie całe łóżko, dostępne przez cały dzień). Poza tym nie mam miejsca na większą klatkę :-(

Duży wybieg to rozwiązanie,. gdy jesteś w stanie zapewnić im to codziennie, czyli albo żadnych wyjazdów albo opieka 24h na dobę...

Więklsza klatka to 60 na 40 na 40, niewiele większa, 3 x 10 cm więcej a dla Nich to wiele znaczy.

Tą klateczkę kupiłam niedawno, więc nowej kupić za bardzo nie mogę. Poza tym jak powiedziałam nie mam gdzie trzymać klatki, jest to tylko tylko możliwe w miejscu gdzie jest teraz. Ale ja nigdzie nie wyjeżdżam więc mogę im zapewnić opiekę.

Santa99 zrobiłam kiedyś ten sam błąd co Ty. Wszystko przez "obeznanie" sprzedawcy w zoologu. Ale że mnie akurat stać na wydatek kolejnych 100 zł i widziałam pilną potrzebę zakupu nowej klatki (widziałam szczura w tamtej i wyobraźnia mi podsunęła obraz szczura 3 razy większego w tym samym miejscu) to szybciutko pobiegłam i kupiłam nowa klatkę. A stara poszła na balkon.

Jako miejsce na klatke idealnie sprawdza sie po prostu podłoga.

Jeśli nie stać Cię na kupno drugiej klatki możesz wymyslić jakieś inne pudło (uwaga - musi być szczuroodporne). Może nie byc tam dostępu światła a tylko pare otworów dla powietrza. Połaczyć to jakimś tunelem z klatką. Takie rozwiązanie widziałam gdzieś na forum: ktos się chwalił jak połaczył klatkę z digging boxem.

Zamiast drugiej klatki można też kupić coś takiego: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=79249518 i połaczyć trwale z klatką. Przykryć czymś i połozyć cos na dno (kupki, siusiu). Oczywiście, żaden ogródek, digging box, czy najwymyślniejsza klatka nie zastapia przynjamniej kilkugodzinnego biegania i szperania po pokoju.

PS. Ja rozumiem, ze nie masz miejsca i pieniędzy. Poddaje tylko pomysły co można zrobić, kiedy się przez pomyłke kupiło za małą klatkę.

PS2. [quote="Ania"]Duży wybieg to rozwiązanie,. gdy jesteś w stanie zapewnić im to codziennie, czyli albo żadnych wyjazdów albo opieka 24h na dobę...[/quote]
No własnie. Masz dwa wyjścia: albo klatka jest non stop otwarta i szczurek o każdej porze dnia i nocy może sobie wyjść albo kombinujesz z czym moznaby te klatke połaczyć. Sam fakt, ze nigdzie nie wyjeżdżasz nie zmienia faktu, ze pewnie gdzieś się uczysz lub pracujesz a w nocy śpisz. I byc może nie chciałabyś, aby szczurki wtedy biegały po pokoju, tak bez nadzoru.

Mam też pomysł żeby obok szczuras miał digging box, bo segregatory można usunąć. Ale obawiam się że może spaść. :-( Klatka jest ok. metr nad ziemią ale to i tak nie zmienia faktu że 1. może spaść i 2. zrobić jakąś szkodę np. obgryzie kabel.

Tylko widzisz, niektóre szczury są na tyle pomysłowe, że mogą sobie same klatkę otworzyć, a jeśli przez przypadek spadnie to może mimo wszystko dojśc do nieszcześcia. Poza tym w sumie digging box nie dostarczy jakiegoś szczególnego miejsca do biegania szczuraskowi. A skoro napisałeś że może obgryźć kabel, to powinieneś je zabezpieczyć albo skutecznie uniemożliwić dostęp do niego.

natomiast na podlodze sa bardziej narazone na zarazki i kurz z podlogi tudziez wszelakie przeciagi.

[quote="AMB"]natomiast na podlodze sa bardziej narazone na zarazki i kurz z podlogi tudziez wszelakie przeciagi. [/quote]

Bez przesady.
Jakie zarazki, jaki kurz...przeciez na szafce nie ma wiekszej roznicy niz na podlodze, nigdzie nie ma sterylnych warunkow. :lol:

[quote="AMB"]natomiast na podlodze sa bardziej narazone na zarazki i kurz z podlogi tudziez wszelakie przeciagi.
[/quote]

:shock: chyba sobie zarty urzadzasz :shock:
to co , mamy trzymac szczury w sterylnym otoczeniu? wiecej zarazek jest na naszych kurtkach niz na podlodze :lol: no chyba ze ktos nie odkurza i podlogi nie myje.

moje biegaja po szafkach,stole,biurku, ale przedewszystkim po podlodze i jakos nie sadze zeby istnialo jakie kolwiek zagrozenie

AMB sobie chyba żartuje. A niby gdzie ja mam postawic ciężką klaciorę 40x60 cm, 70 wysokości? Stoi na podłodze i ciurom to nie przeskzadza.
A i tak zazwyczaj biegają sobie gdzie chcą. A w załomach łózka kurz czasem, bo ja tam z odkurzaczem nie mam szans dotrzeć. I ciura wychodzi taka ukurzona. Horror!

[quote="Nisia"]A niby gdzie ja mam postawic ciężką klaciorę 40x60 cm, 70 wysokości? Stoi na podłodze[/quote]
U mnie nieco większa klatka 40 / 67 / 77 stoi sobie na biurku, aż taka cięzka to nie jest, bez przesady

No, u mnie urzadzenie klatki wazy wiekszość.... W końcu digging box w klatce swoje robi. Na mój gust z 6 kilo przynajmniej waży.
A na biurku to nie mam miejsca na nic. Żadnej ławy ani stołu nie posiadam.

102x58x80... i gdzie niby mialabym takie bydlatko postawic? w zyciu takiego dlugiego biurka nie mialam ;P nie ma innego wyjscia- na podzodze, czy nie- i tak zajmuje 1/5 pokoju :>

[quote="sachma"]wiecej zarazek jest na naszych kurtkach niz na podlodze :lol: no chyba ze ktos nie odkurza i podlogi nie myje. [/quote]
totez ja zostawiam kurtke w przedpokoju ;P
[quote="sachma"]
moje biegaja po szafkach,stole,biurku, ale przedewszystkim po podlodze i jakos nie sadze zeby istnialo jakie kolwiek zagrozenie [/quote]
haha, widzisz, licho nie spi a pozniej bedzie zagwozdka, dlaczego szczur kicha
poza tym takie male szafeczko-stoliczko-regaliki to fajna rzecz - zawsze pare polek/szuflad wiecej.
smieszne, jakie zamieszanie mozna wywolac jednym glupim zdaniem :lol: