szczury.org

Nie, nie, to nie o to chodzi, ani o żadną złośliwość. Traktuję swoje wytwory mniej lub bardziej poważnie i tylko dlatego uczulam na takie rzeczy. Avatar ładnie wygląda i jak najbardziej zachowaj sobie te rzeczy na pamiątkę Cieszę się, że Beza ma fajne, młode stado, u mnie skakała po głowie babuleńce i na pewno się z nią wynudziła przez te kilka tygodni

Nie odebrałam tego złośliwie, wręcz masz rację, z tym że ja nie pomyślałam że przecież ktoś te zdjęcia zrobił i warto było by się dowiedzieć kto i zapytać Mój błąd ale jakoś na to nie wpadłam
Wybacz to było nieświadome Dziękuję natomiast że pozwalasz mi na te zdjęcia Swoją drogą bardzo mi się podobają ze względu na ich jakość
Beza skacze po każdej szczurzej głowie Dzisiaj moją alfę (Milu) kładła na łopatki Co mnie zdziwiło i coś czuję że chyba będzie nowa alfica Nie lubi siedzieć w klatce za to na wybiegu nie oddala się ode mnie Jest taka kochana i odważna i zachowuje się jak modelka bo chyba dba o linie, wybredne różowookie stworzenie

Co do linii to tak, kiedyś dostałam od niej rozgniecionym groszkiem w twarz Chyba nie lubi Albo ja wyjątkowo kiepsko gotuję

Ojj ja czego nie zacznę gotować to schrzanię
W weekend robiłam zwykły sernik to na sam koniec zapomniałam o galaretce i zamiast ją wylać na ciasto to zastygła i o... Po serniku bo o północy raczej nie kupiła bym galaretki Więc mój TŻ poszedł na urodziny bez obiecanego sernika z bananami Jestem do bani w kuchni i ogólnie cierpię na "złośliwość rzeczy martwych", jestem kaleczniakiem, non stop coś mi z rąk leci a to potłukę, a to coś spadnie, coś kopnę to się uderzę itp, itd... Wkurzające A w kuchni mi nie wychodzi Chyba za mało praktyki

Dzisiaj siedziałam sporo przed klatką, prawie cały dzień... Co zauważyłam? Że Beza kiwa łebkiem raz w lewo raz w prawo, ale wydaje mi się że chyba przez te oczka... Może słabo widzi?
A Jadzia ma oczy nie czarne... Tylko taki mocno wiśniowe, to się chyba dark ruby określa... Ale jazda, jak to ślicznie wygląda w świetle

Hihi, chyba wszystkie albinoski tak robią, tym kiwaniem łapią ostrość, bo trochę gorzej widzą
A co do Jadzi, fakt, wszystkie haszczaki mają oczy dark ruby (genetycznie uwarunkowane). A w ogóle może jakieś zdjęcia nowe? Tej biednej Jadzinki co sama siedzi?

Zdjęcia, na zdjęcia to ja się czaje z aparatem ale te małe wieśniaki tak cisną że nie mam jak... Jak cisnę guzik to robię zdjęcie ale nie tego szczura co był przed obiektywem sekundę temu tylko ścianie, albo podłodze... Takich zdjęć mam milion
Ale się postaram bo Ważka trochę urosła, Jadzia ma ładniejszy nosek, Beza skacze po głowach wszystkich Lilunia się roztyła, Milu spokorniała i takie tammm...

Już myślałam że te kiwanie łebkiem to coś poważnego <ulga>

Nie wiem czy to co zamieszczam poniżej można nazwać zdjęciem to zdjęcia ale próbowałam, jedynie udało się Ważce przypozować jak odpoczywała, ale reszta... Nawet im się nie śniło...





A oto Błyskoszczur o smaku Bezy, świeży, nietłuczony

O tak ją kocham, a ona mnie ♥


Pozdrówki!

Jeszcze Jadzinka spaślaczek

Ale Jadzia urosła! Moja kluseczka malutka! Oficjalnie stałyśmy się rodziną odległościową hehe a ty na zdjęcia nie narzekaj, bo u mnie to nawet takich nie idzie zrobić. Większość zdjęć zawiera: ogony, ucho, puste miejsca w których jeszcze przed chwilą szczury były ewentualnie majakowe zjawy czyli szczury rozmazane na całego

Ja czekam tylko jakie dasz imiona siostrom Ważki

Zosia (2) zostaje na bank. A co do (4) to walczymy o konkretne imie, Chłop się uparł na J.J i tak na nią woła, ewentualnie "mój ty tygrysie"

Zocha mi się podoba
A czwórkę nazwij Larwa (będzie od Ważki) Hahah

hmm Twoja panna bardziej brązowa od mojej....moja Xena to brudny aguciak No ale rośnie, rośnie kurdupel. Dziś miała alpinistyczną akcję i z hukiem zleciała z półki....na poduszki