szczury.org

Kurczę, ale fajnie Z całych sił trzymam mocno kciuki!

Ja również dołączam swoje kciuki,ciężkie zadanie na siebie wzięłaś.Powodzenia i oby kluskom się udało!

Mamy dzień 7 i Kluseczki mają się dobrze jak na razie, zaczęło im się nawet pojawiać malusie futerko Pełzaki z nich niesamowite, szukają tylko gdzie najcieplej lub gdzie można coś zjeść. Nawet drugi z naszych szczurków zaczął się nimi interesować, chodź to samiec to często siedzi mi na kolanach w trakcie karmienia i uważnie przygląda się maluszkom. Oby tak dalej,
Zdjęcie z wczoraj przed karmieniem: Kluseczki w swoim domku
http://img832.imageshack.us/img832/4903/zdjcie0691l.jpg
Miłego Dnie

moze wrzuc im tam scinki papieru toaletowego by mogły się zakopać, są takie słodkie że o bosze.
jestescie bardzo dzielni i normalnie kciukam tak mocno jak nigdy dotąd !

Pracując w domu jest mi łatwiej jak to określasz "być dzielną";) zdjęcie jest zrobione bez ich kocyków żeby było je ładnie widać, normalnie mają 2 małe kocyki pod którymi śpią +1 na zmianę bo jak to maluchy zdarza im się zrobić pod siebie
Zmieniłam im tylko żarówkę na termofor-małą butelkę z ciepłą wodą-mają teraz mniej miejsca ale widać że bardziej im odpowiada tulanie do butli owiniętej polarkiem (trzyma dłużej ciepło i jest miękkie dzięki temu). W nocy zaczynam już je karmić co 3h, w końcu nieco spać też muszę a im widać to nie przeszkadza

podziwiam cię naprawdę taka determinacja
musisz zrobić wszytsko by udało im się
zrób to dla ich mamuni

Łał! Podziwiam! Serce mi rośnie, jak widzę u ludzi takie poświęcenie!
Trzymam kciuki, gratuluję i biję ukłony.

akzi robię co się da za ich mateczkę, która jak gdyby nigdy nic biega po całym pokoju a do młodych nie podchodzi
niedługo przedstawię całą 4 jak tylko dorwę jakiś aparat inaczej tylko zdjęcia z komórki wchodzą w grę
Martwi mnie tylko że jedna Kluska jest sporo mniejsza od drugiej, np. owłosienie i dużej zaczęło się pojawiać jakieś 3 dni temu a u małej zauważyłam dopiero wczoraj, chodź codziennie dokładnie je oglądam przy karmieniu i myciu. Po za tym mała mniej je, czasami nie zje nawet połowy tego co duża a nie zawsze daje się przekonać by zjadła więcej. Macie może na to jakąś radę? czy może zmienić jej pokarm bo ten nie smakuje?

Witam , jestem tu nowy i na wstępie mówie że nigdy nie miałem do czynienia ze szczurami a tym bardziej ze szczurzym noworodkiem a nie mam zbytnio czasu na przeglądanie forum w poszukiwaniu podobnego tematu bo malec może lada chwila odejść !

Sprawa wygląda następująco , jestem posiadaczem ptasznika i dzisiaj wybrałem się do sklepu zoologicznego w celu zakupu świerszczy dla niego , niestety świerszczy nie było za to pan sprzedawca zaproponował mi właśnie owego szczurzego noworodka. Nigdy nie karmiłem pająka kręgowcami więc pomyślałem że co tam szkodzi , jednak gdy wróciłem do domu i zobaczyłem tego zwierzaczka ruszyło mnie sumienie i nie mogłem go rzucić na pożarcie . Teraz siedzę i myśle jak go odchować aby przeżył i wszystko było z nim ok.
Nie wiem ile szczurek dokładnie ma dni , jest ślepy na ciele ma czarne plamy i delikatny meszek .

Moje pytanie brzmi :
Czym go karmić i w jaki sposób ( tak się składa że niedawno urodziło mi się dziecko i żona karmi piersią , czy takie mleko możę być? jeśli tak to jak je mu podawać ? Czy szczurka trzeba jakoś ogrzewać czy wystarczą tylko trociny ?

Proszę o odpowiedź , przepraszam za błędy

poczytaj :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=40730

co za [ciach] ludzie pracują w tym sklepie żeby zywe zwierze sprzedawac na pożarcie

ja to sie kompletnie na tym nie znam na karmieniu takiego małego cusia

więc niech się wypowie ktoś bardziej doswiadczony

Kluseczki mają ząbki! ostatnio martwiło mnie że mniej jedzą i wczoraj przy wieczornym karmieniu zauważyłam że u jednaj jak i u drugiej wyrzynają się dolne ząbki nie wiem tylko jak to z górnymi bo ani jedna ani druga Klucha pyszczaka nie chce mi otworzyć do tego futerko co raz bardziej je porasta <3
Dobrze pamiętam że na oczka przyjdzie czas ok 12-14 dnia? Boję się tylko że wtedy dostaną jakiegoś szoku jaki ten świat dziwny i coś im się stanie :/

no brawo idzie wam coraz lepiej, bosze ile ja bym dała żeby móc byc taką szczurzą mamusią

Maluchy zaczynają widzieć po 2 tygodniach. . Gratuluję wytrwałości

Cudownie! Prosimy o więcej zdjęć, daj nam się poślinić