Strona 14 z 19

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: śr lip 15, 2009 4:46 pm
autor: Chiichodi
Słuchaj, po pierwsze jak ja szukałam u was dla siebie szczurki, nic nie było w Opolu, a nie pozwolę im się męczyć w podróży z Wrocka czy innego miasta. Po 2 to, że Szeryf kichał i się przeziębił wynikało z mojej przeprowadzki. A to, że dałam wam info o ranie, to chciałam się upewnić, czy rzeczywiście dobrze myślę, jako że uważam, że lepiej się znacie. Wiek podaje w przybliżeniu, bo wątpię by was interesował dokładny. Poza tym rozmnażanie jest instynktowne u zwierząt. Nie są jak ludzie, że robią to dla przyjemności, ale dla podtrzymania gatunku. To, że nie pozwalacie swoim zwierzaka, na coś co jest dla nich naturalne, to tak na prawdę WY je krzywdzicie. Ale to moje zdanie, i nie temat o rozmnażaniu. Dzięki za pomoc, teraz już sobie poradzę.

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: śr lip 15, 2009 6:39 pm
autor: Nina
W tym miejscu prosze o zakończenie offtopu.
Dalszą dyskusje radze przenieść na pw.

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pt lip 17, 2009 11:03 am
autor: Aersnem
Wracając do właściwego tematu.

Jak może niekórzy z Was już wiedzą, leczyłam obie moje ciury Baytrilem jakieś 3 mies. temu. Obie miały martwice w kilku miejscach (antybiotyk był rozcieńczany). Smarowałam to różnymi specyfikami, min. Borasolem zgodnie z zaleceniami weta. Ranki od początku miały wyraźnie zaznaczone brzegi, dobrze się goiły i nie były rozdrapywane. U Loli nie ma po tym śladu, natomiast u Trootki w miejscach po martwicy sierśc jest jakby osłabiona i przerzedzona, a do tego znacznie krótsza. Na skórze nie ma blizn. Poza tym ciura jest zdrowa i bardzo aktywna.

Czy mieliście z czymś podobnym do czynienia? Czy ktoś z Was mógłby doradzic coś na wzmocnienie sierści w tych miejscach?

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pt lip 17, 2009 11:39 am
autor: Nina
Niestety po martwicy może tak być. Moja Kyoko miała do końca życia dziurke w futerku.


Ja martwic niczym nie smaruje. Smarowałam raz i bawiłam sie tak chyba z miesiąc, jak nie ruszam goi sie w tydzień, duże w dwa.

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pt lip 17, 2009 12:30 pm
autor: Nue
Widziałam te miejsca u Trootki i jedyne, co mi przychodzi do głowy, to lekko podgrzany olej rycynowy. Ale on działa przeczyszczająco i nie wiem, czy nie zaszkodzi, jak szczura to zliże.

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pt lip 17, 2009 12:50 pm
autor: alken
Hma, Myszy raz się zdażyła spora martwica, ale ładnie przyschła, po tygodniu sama odpadła, a po kolejnym już zarosła sierścią. Niczym nie smarowałam.

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pt lip 17, 2009 1:46 pm
autor: Aersnem
Dzięki,

smarowałam dziewczynom martwicę ponieważ tak zaleciła moja wet. Myślę,że gdybym tego nie zrobiła też w sumie zagoiłoby się dobrze i szybko, bo od początku ranki nie ropiały. Tylko ciekawa jestem od czego to zależy, że u jednego ciura (Lola, Mysza) sierśc odrasta i nie ma śladu, a u innego nie (Trootka, Kyoko).
Widziałam te miejsca u Trootki i jedyne, co mi przychodzi do głowy, to lekko podgrzany olej rycynowy. Ale on działa przeczyszczająco i nie wiem, czy nie zaszkodzi, jak szczura to zliże.
Dziś będę u weta na kontroli z Lolą *, więc przy okazji zapytam i o olej i o efekt, o którym piszesz ;D




*biedactwo ostatnio zachorowało (coś neurologicznego - bardzo mocne zaburzenia równowagi) i była faszerowana sterydem + antybiotyk.

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pt lip 17, 2009 2:28 pm
autor: Naixinka
U mojej albinki powstały martwice po Baytrilu i niestety zostały łyse placki. Teraz znowu była leczona i znowu ma martwicę, smaruję jej żelem Solcoseryl ale nie widzę różnicy między tym a jak nie smarowałam w ogóle.

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pt lip 17, 2009 2:59 pm
autor: Nina
Naixinka pisze:Teraz znowu była leczona i znowu ma martwicę,
Widocznie ma dużą skłonność. Rozcieńczasz antybiotyk? U nas pomogło.
Jeśli i to nie daje rezultatów pozostają zastrzyki domięśniowe. Ja tak teraz lecze Paskude, bo inaczej zostają jej dziury :-\ Już chyba lepszy troche większy ból przy zastrzyku (choć mam wrażenie, że Paskuda w ogóle ich nie czuje) niż późniejsze efekty podskórnych.

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pt lip 17, 2009 3:07 pm
autor: merch
zalezy od glebokosci martwicy, jesli martwica jest plytka zostaja cebulki i siersc odrasta jesli gleboka przydatki skory czyli wlasnie mieszki wlosowe tez ulegaja marwicy i nie ma co potem produkowac wlosa.

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pt lip 17, 2009 3:51 pm
autor: Naixinka
Nina, zastrzyki robi dr Piasecki, więc prawdę mówiąc nie wiem czy rozcieńcza czy nie, ale o martwicach mu mówiłam.

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pt lip 17, 2009 3:58 pm
autor: Nina
Mi rozcieńczył jak go poprosiłam. Dostałam rozrobiony Baytril do domu, po 7 zastrzykach nie było ani jednej martwicy a po każdej nierozrobionej był strup.

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pt lip 17, 2009 4:52 pm
autor: merch
niektorzy weci nie maja przekonania do rozcienczania - mi sie sprawdzalo zawsze

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pn wrz 28, 2009 7:46 am
autor: Nue
W piątek Frappa dostała dwa zastrzyki u weta, enro i nie wiem, co jeszcze. Po kilku godzinach miejsce iniekcji było koszmarnie rozdrapane. Obecnie, po 3 dniach, ranka ma wielkość pięćdziesięciogroszówki, rozdrapana skóra zaczyna się już goić, ale pośrodku rany jest najzwyczajniejsza w świecie dziura, pod którą widać chyba warstwę mięśniową. Dziura ma średnicę ok. 0,5 cm. Szczur tego specjalnie nie drapie, ale niestety zahacza przy czyszczeniu futerka.
Rana jeszcze wczoraj wyglądała tak:
Obrazek

Obecnie mam wrażenie, że dziura się lekko powiększyła. Czy sam chitopan wystarczy? Czy może jakieś bardziej radykalne środki są potrzebne?

Re: [MARTWICA] objawy i leczenie

: pn wrz 28, 2009 11:49 am
autor: merch
to jest mala martwica

moj poglad a martwice niezakazona jest jeden
nie robic nic

ldzie czesto zapominaja ze , natura wyposarzyla kazdy organizm w nauralna zdolnosc do gojenia. Jesli proces przebiega sobie bez powiklan ( zakazenie) spokojnie mozemy dac ranie zabliznic sie samej.