Moje kochane słonka
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Moje kochane słonka
oj leci Luluś, leci... niedawno i ja ślub brałam (tak jakby to było wczoraj, a to już 5 miesięcy minęło), odbierałam Moro od Kasiek... taki malutki bajtel z niej był... a teraz wielka czarna szczurza laska się zrobiła....
Moje kochane słonka
Wszystkiego najszczurowszego i Stuuu latek w zdroweczku.. :occasion4: :occasion1:
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Moje kochane słonka
No i qfra było za dobrze... Wracam ci ja do domu, podchodzę do klatki się przywitac i co słyszę?? gadanie :-( A kto gada?? Zuz ... No to Zuza za pazuchę i do weta... a tu Lewandowskiej nie ma, bo dziecię jej zachorowało... :| No nic, wchodzę do gościa a to jakiś idiota normalnie... :zlosc: Proszę, coby posłuchał płuc a on bierze stetoskop i.... przykłada go do głowy Zuza :sciana2: no normalnie szlag mnie mało nie trafił na miejscu no :sciana2: Potem stwierdził, że on się ne zna... to wzięłam stetoskop i sama posłuchałam (jak dla mnie płuca czyste, ale ja to nie wet)... W końcu stwierdził, że to pewnie nowotwór (na podstawie wieku) no po prostu idiota no... Ech a Lewandowska będzie dopiero jutro po 22. No nic dam scanomune, posmaruję nochala maścią (witaminki i echinacea są podawane od 10 dni, czyli odkąd świeżb się przypałętał). Na koniec poprosiłam gościa o 7 dawek ivomecu po 0,05 ml... nalał mi do strzykawek i powedział "Pani se tylko w domu sprawdzi czy to aby na pewno dobre dawki są ponalewane"...- :sciana2: no po prostu jakiś koszmar...
Moje kochane słonka
[quote="Zirrael"]coby posłuchał płuc a on bierze stetoskop i.... przykłada go do głowy Zuza [/quote] :shock: no nie to juz przegiecie :bije: , ciekawe jak on skonczyl ta weterynarie :zlosc:
No i mamy kolejny przyklad super ekstra weterynarza. Poprostu rece opadaja a za nimi wszystko inne.
Mam nadzieje ze to nic powaznego.
No i mamy kolejny przyklad super ekstra weterynarza. Poprostu rece opadaja a za nimi wszystko inne.
Mam nadzieje ze to nic powaznego.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Moje kochane słonka
[quote="limba81"]Mam nadzieje ze to nic powaznego.[/quote]
Ja też mam taką nadzieję... Wygląda mi to na lekkie przeziębienie ewentualnie początki czegoś (TFU, TFU, TFU), ale Zuz jest w takim wieku, że niczego nie mogę lekceważyc...
Ja też mam taką nadzieję... Wygląda mi to na lekkie przeziębienie ewentualnie początki czegoś (TFU, TFU, TFU), ale Zuz jest w takim wieku, że niczego nie mogę lekceważyc...
Moje kochane słonka
No i tak... są dwie wiadomości dobra i zła...
Ta zła to taka, że u Zuza jest zapalenie górnych dróg oddechowych... i początki zapalenia gardła/krtani cholera wie..
Dobra to taka, że wygrałyśmy długą i zawziętą wojnę z grzybem u Nike. Ale jakoś nie potrafię się tym cieszyc. Zuz gada, kicha, kaszle... dostała leki, w niedzielę kontrol. I tyle na dzisiaj, bo już na oczy nie widzę.
Ta zła to taka, że u Zuza jest zapalenie górnych dróg oddechowych... i początki zapalenia gardła/krtani cholera wie..
Dobra to taka, że wygrałyśmy długą i zawziętą wojnę z grzybem u Nike. Ale jakoś nie potrafię się tym cieszyc. Zuz gada, kicha, kaszle... dostała leki, w niedzielę kontrol. I tyle na dzisiaj, bo już na oczy nie widzę.
Moje kochane słonka
Powinnas sie cieszyc, ze wreszcie sie udalo zwalczyc to paskudztwo. :lol2:
Ja sie ciesze bardzo.
A Zuza szybciutko dojdzie do siebie, to tylko gorne drogi - nie ma co sie od razu zalamywac. Mysle, ze leczenie pomoze i mala dojdzie szybciutko do siebie.
Ja sie ciesze bardzo.
A Zuza szybciutko dojdzie do siebie, to tylko gorne drogi - nie ma co sie od razu zalamywac. Mysle, ze leczenie pomoze i mala dojdzie szybciutko do siebie.
Moje kochane słonka
Ol je ol je... :lol2: Nareszcie, nareszcie koniec grzybola.
Zuzus napewno szybciutko dojdzie do siebie :przytul: , trzymam kciuki
Zuzus napewno szybciutko dojdzie do siebie :przytul: , trzymam kciuki
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Moje kochane słonka
A z radośniejszych wieści. W kwietniu szykują się 2 cudne mioty (w tym jeden u mnie). Jeden dumboli i drugi standardów. Obydwa po znanych rodzicach i dziadkach. Dumbole to linia czeska, standardy to linia Polsko - Holendersko - Czeska. Zainteresowanych zapraszam na pw
Moje kochane słonka
Moje kochane słonka
I kolejna porcja fotek z łączenia Nikuni ze stadkiem. Wczoraj wieczorem wszystkie 9 razem biegało. Zuz nie wykazała zainteresowania wcale, Kali spuściła niegroźne lanie a Kruszynka z Pasqudem postanowiły poznac nową koleżankę:
Na noc Nikunia została w klateczce z Moro, Meltim, Marysią Helvete i Kruszynką. Tak wyglądał poranek:
Jeszcze wczoraj Moro była bardzo obrażona na Nikunię a rano...:
Zuz nocował z Pasqudem i Kali w oddzielnej klateczce... Kali męczy Pasquda niesamowicie i cały cza się z nią mocuje. Na szczęście niegroźnie. A teraz idę umyc potwora (dużą klatkę) w wannie. Na wieczór przeidziane jest zamknięcie całej 9 razem. Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli to za tydzień do dużej klatki dołączy Cynthia i wreszcie stadko będzie mieszkało w całości razem.
Na noc Nikunia została w klateczce z Moro, Meltim, Marysią Helvete i Kruszynką. Tak wyglądał poranek:
Jeszcze wczoraj Moro była bardzo obrażona na Nikunię a rano...:
Zuz nocował z Pasqudem i Kali w oddzielnej klateczce... Kali męczy Pasquda niesamowicie i cały cza się z nią mocuje. Na szczęście niegroźnie. A teraz idę umyc potwora (dużą klatkę) w wannie. Na wieczór przeidziane jest zamknięcie całej 9 razem. Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli to za tydzień do dużej klatki dołączy Cynthia i wreszcie stadko będzie mieszkało w całości razem.
Moje kochane słonka
No to powodzenia , napis zco u Zuzy i jak jest leczona, u mnie niestety jeden szczur tez sie rozgadał i co gorsza mimo leczenia nie chce przestać gadać czy tez jak ja to nazywam grzechotać. Pozdrawiam
Moje kochane słonka
cudnie wygladaja duze stadka razem :zakochany:
oby sie całą 10 udało połaczyc bez przeszkód - trzymam kciuki
oby sie całą 10 udało połaczyc bez przeszkód - trzymam kciuki
Moje kochane słonka
Mały edit. Kruszynka jest wredna... Kruszynka dziabnęła Nikunie w łapkę. Za karę wróciła do Pasquda, Kali i Zuzy. I tak mam chwilowo stadko rozbite na 3 klatki:
w największej mieszkają: Marysia, Moro, Meltemi, Helvete i Nike
w nieco mniejszej: Zuz, Kali, Pasquda i Kruszyna
no i w najmniejszej jeszcze chwilowo sama Cynthia
Cynthia rośnie jak na drożdżach i myślę, że najpóźniej w weekend dołączy do grona w największej klatce. Potem stopniowo będę tam włączać moje agresory kochane i mam nadzieję, że za czas jakiś cała 10 znajdzie się razem.
merch, Zuza dostała atecortin do zakraplania do oczek i nosa 3 x dziennie przez 7 dni, do tego witaminy (wibowit) i scanomune. Tfu, tfu odpukać jest już lepiej.
w największej mieszkają: Marysia, Moro, Meltemi, Helvete i Nike
w nieco mniejszej: Zuz, Kali, Pasquda i Kruszyna
no i w najmniejszej jeszcze chwilowo sama Cynthia
Cynthia rośnie jak na drożdżach i myślę, że najpóźniej w weekend dołączy do grona w największej klatce. Potem stopniowo będę tam włączać moje agresory kochane i mam nadzieję, że za czas jakiś cała 10 znajdzie się razem.
merch, Zuza dostała atecortin do zakraplania do oczek i nosa 3 x dziennie przez 7 dni, do tego witaminy (wibowit) i scanomune. Tfu, tfu odpukać jest już lepiej.
Moje kochane słonka
To i dobrze ( że Zuza zdrowieje) , a kruszynce zrob nono ( za to ,ze kolezanke dziabie ).