Strona 14 z 17

RE: Marokko and CO.

: pn cze 11, 2007 2:24 pm
autor: Nisia
Mada, zgodnie z tym, co mówiła poprzednia właścicielka, synowie mają po 2 lata, więc Greta może mieć nawet 2,5.

RE: Marokko and CO.

: pn cze 11, 2007 2:35 pm
autor: Nisia
Mada, zgodnie z tym, co mówiła poprzednia właścicielka, synowie mają po 2 lata, więc Greta może mieć nawet 2,5 (bo, z tego co kojarzę, nie rodziła ani zbyt wcześnie, ani zbyt późno).

RE: Marokko and CO.

: pn cze 11, 2007 5:43 pm
autor: merch
OT - a którzy to są synowie Grecika?

RE: Marokko and CO.

: pn cze 11, 2007 10:46 pm
autor: Mada
Jeden mieszka u Nisi, jeden u Zirr i jeden u Asiek :P

Jutro wycinamy paskuda. Trzymajcie kciuki z Greciona by się wybudziła :/

RE: Marokko and CO.

: pn cze 11, 2007 10:49 pm
autor: limba
Kciuki beda trzymane bardzo mocno...

RE: Marokko and CO.

: wt cze 12, 2007 4:42 pm
autor: Mada
Greta nie była dziś operowana. Dopiero w piatek. Guz jest jakby to powiedzieć jeszcze za świerzy - zrośnięty z gruczołem - i operowanie w tej chwili nie ma sensu bo może coś zostać w środku i znów paskud odrośnie. Do piątku może się coś zmieni, jak nie to i tak będzie operacja bo dr Wojtyś wyjeżdża od 16-30 czerwca a tyle czekać nie możemy.
Tak więc dzięujemy za kciukasy, ale przydadzą się one nam dopiero w piatek po 14.

RE: Marokko and CO.

: wt cze 12, 2007 8:30 pm
autor: limba
Beda trzymane w puatek w takim razie :)

RE: Marokko and CO.

: śr cze 13, 2007 3:19 pm
autor: KEN-KON
No to fajnie z nimi masz.3 lata to sporo jak na szczurka. :-)

RE: Marokko and CO.

: pt cze 15, 2007 5:31 pm
autor: Mada
Jesteśmy po operacyji.
NAwet nie wiecie jakiego dziś stresa miałam. Jak nigdy.

Guz usunięty - wg dr Wojtyś nie złośliwy. UFF...
Greton zakręcony ale wraca do siebie. Zjadła już dwa dropsy więc jest dobrze.
Dziś nas czeka nocowanie w transporterze ale już jutro wracamy do klateczki.
Dziekujemy za wszystkie kciukasy bo pomogły :)

RE: Marokko and CO.

: pt cze 15, 2007 6:14 pm
autor: merch
To się cieszę , ze Grecisko juz po operacji , teraz tylko niech będzie grzeczne i sie szybko wygoi bez żadnych głupich numerów ;).

RE: Marokko and CO.

: pt cze 15, 2007 10:46 pm
autor: Mada
Hehe.
Na tą chwilę dostała wilczego apetytu. Wszystko pochłania. Widać że jest zmęczona tym wszystkim. Upałem, stresem i tą dziwną raną co ma na boku.
NIe interesuje się nią wieć jest dobrze.
Już kombinuje jak zwiać z transportera, ale dziś nocujemy zdecydowanie na mniejszej powierzchni :)

RE: Marokko and CO.

: ndz cze 17, 2007 6:23 pm
autor: IVA
Dzielna dziewczynka.
Wycmokaj ja ode mnie

RE: Marokko and CO.

: ndz cze 17, 2007 6:28 pm
autor: merch
No i jak Grecisko było grzeczne , nie wygryzło szwów?

RE: Marokko and CO.

: ndz cze 17, 2007 10:20 pm
autor: Mada
Wyczyściła ładnie ranę ale szwów nie wyciągnęła.
Humorek jej dopisuje i apetyt też. W sumie oprócz tej wygolonej sierści to nie widać by cokolwiek się kiedyś wydarzyło.
Kochany łobuziak.

RE: Marokko and CO.

: pn cze 18, 2007 7:41 am
autor: limba
Ciesze sie bardzo ze wszystko dobrze sie skonczylo. Wyczochraj lobuza :)