[SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
Znaleźliśmy jeszcze jeden taki strupek, tylko malutki. Ale też suchy. To by się nawet zgadzało, bo jak wet nas uczyła robić zastrzyki, to mu troszkę krwi poleciało też... oglądamy i wygląda na to, że strupy mają się ku zejściu, tylko ta sierść je trzyma. Jakiś pechowy ten nasz Froduś - Czmysiowi się nic takiego nie zrobiło. Mam nadzieję, że mały szybko się tego pozbędzie.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
Przepraszam, że tak post za postem, ale nie można edytować.
Frodo oderwał sobie jakoś pierwszego strupa... zdębieliśmy, bo zobaczyliśmy w klatce leżący "kawałek szczurka". Suchy strup odszedł razem z jego piękną sierścią teraz biedaczek ma łysy placek, a szykuje się jeszcze drugi, jak ten drugi strupek odejdzie. Ta sierść w końcu odrasta, prawda?
Oględziny miejsca po strupie wypadły pozytywnie - szczurek nie krwawi, ma tam drugi (dość świeży) strupek, ale już mniejszy i cieńszy, a brzegi ranki są zaróżowione, tak jak to przy gojeniu powinno być, zabliźnia się i nic się nie paskudzi.
Ech, mały pechowiec... ale przynajmniej moje nadzieje z poprzedniego posta się spełniły i szybko się tych strupów pozbywa
Frodo oderwał sobie jakoś pierwszego strupa... zdębieliśmy, bo zobaczyliśmy w klatce leżący "kawałek szczurka". Suchy strup odszedł razem z jego piękną sierścią teraz biedaczek ma łysy placek, a szykuje się jeszcze drugi, jak ten drugi strupek odejdzie. Ta sierść w końcu odrasta, prawda?
Oględziny miejsca po strupie wypadły pozytywnie - szczurek nie krwawi, ma tam drugi (dość świeży) strupek, ale już mniejszy i cieńszy, a brzegi ranki są zaróżowione, tak jak to przy gojeniu powinno być, zabliźnia się i nic się nie paskudzi.
Ech, mały pechowiec... ale przynajmniej moje nadzieje z poprzedniego posta się spełniły i szybko się tych strupów pozbywa
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
tak, to się zarośnie za jakiś czas. a te martwicowe strupki schodzą razem z sierścią no i zwykle goją się same bez problemu:)
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
Jeden z moich szczurków ostatnio nabawił się strupków. Jest ich sporo i wyglądają na zwykłe, jak gdyby od drapania. Podejrzewam, że powodem mogą być pchły, bo mam w domu kota wychodzącego na dwór, a któregoś razu na innym ze szczurków zauważyłam jedną pchłę. Co prawda oglądam je dokładnie i więcej ich w sierści do tej pory nie dostrzegłam, ale ten ze strupami ma ją dłuższą [rex], więc może po prostu ich nie widzę. W każdym razie: wybieram się w najbliższym czasie do weterynarza z innym szczurkiem i zamierzam też zabrać tego, tylko wpadło mi do głowy, żeby go przed tą wizytą wykąpać, może to coś da. Boję się tylko, żeby mu nie zaszkodziło. Co o tym sądzicie?
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
jak dla mnie bez sensu jest taka kąpiel. u weta dostaniesz od razu ivermektynę, która i tak wybije wszystkie paskudztwa. tak to tylko niepotrzebnie szczura zestresujesz i jeszcze się przeziębi w zimie...
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
Ok, dlatego właśnie spytałam, bo myślałam, że taka kąpiel może coś pomóc i wtedy nie trzeba byłoby go stresować czym innym.
Trochę nie na temat, ale spytam od razu: pewnie przyda się wypsikać czymś przeciwpchelnym cały pokój (zakładając, że to pchły)? Bo ściółki nie zmieniałam, teoretycznie mogło się coś przypałętać w wiórkach, ale ta pchła którą raz dostrzegłam mnie jakoś ukierunkowała.
Trochę nie na temat, ale spytam od razu: pewnie przyda się wypsikać czymś przeciwpchelnym cały pokój (zakładając, że to pchły)? Bo ściółki nie zmieniałam, teoretycznie mogło się coś przypałętać w wiórkach, ale ta pchła którą raz dostrzegłam mnie jakoś ukierunkowała.
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
najpierw idź do weta po ivermektynę i potem po 1-1,5 dnia od podania wysprzątaj cały pokój i wypierz wszystkie szmatki, gdzie mógł być szczur i zostawić jakieś półzdechłe formy przetrwalne. najlepiej odkaż klatkę, podłogę i wyszoruj wszystko w pokoju domestosem. to przeciwpcheln też może coś dać, jeśli to pchły. tylko poczekaj aż wywietrzeje, zeby szczur się nie otruł. potem taki schemat powtarza się po zakropleniu ivermektyną po 7 dniach. zwykle działa, ale tot paskudztwo lubi wracać...
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
Czyli skazana jestem na takie leczenie co jakiś czas, bo musiałabym ten pokój zburzyć i postawić od nowa, żeby był zupełnie "czysty". No dobra, tak czy siak dzięki.
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
niekoniecznie. u mnie świerzb udało się wyleczyć całkiem. ale łatwo jest coś przynieść ze sobą np pogłaskam bezdomnego kota, nie umyję rąk i czasem tyle wystarczy.
moja wetka mówiła, że to jest często tak, że są takie szczury, które na świerzb są odporne i jak inne złapią to te nie. a może być też tak, że szczurowi obniży się odporność (stres, choroba) i wtedy złapie, a normalnie by nie złapał. także nie ma co panikować, tylko czyścić te dwa razy porządnie:D
moja wetka mówiła, że to jest często tak, że są takie szczury, które na świerzb są odporne i jak inne złapią to te nie. a może być też tak, że szczurowi obniży się odporność (stres, choroba) i wtedy złapie, a normalnie by nie złapał. także nie ma co panikować, tylko czyścić te dwa razy porządnie:D
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
Okazało się, że to wszoły [czy jakoś tak], które przypałętały się najprawdopodobniej ze ściółką. Szczury dostały zastrzyki i pani kazała wymienić tylko ściółkę i wyczyścić ew. klatkę, więc kamień spadł mi z serca.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
Klatke najlepiej porządnie wyszorować kilka razy. Może pani wet by Ci dała trochę proszku do zrobienia płynu do dezynfekcji ?
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
Jadę powtórnie dopiero za 10 dni, ale z tego co mówiła wynikało, że nic dezynfekować nie trzeba, dla pewności można wyprać tylko dokładnie wszystkie szmatki w klatce, no i wymienić ściółkę. Zresztą szczury i tak mają dostęp do wszystkiego w pokoju, więc dezynfekcja miałaby sens dopiero, gdy dotyczyłaby wszystkiego. Zmieniłam ściółkę, wymyłam domek i zmieniłam hamak. Zostały tylko drewniane pięterka i na samej górze kawałek podłoża z takiej jakby plecionki (złączyłam sznurkami dwie klatki, więc wyszły takie maty ok.20x10 cm), bo nie mam na razie innego sposobu na połączenie klatek w tych miejscu. Szczury czasem na tym śpią, ale mam nadzieję, że nic się tam nie zalęgło - ew. mogę zamknąć na jakiś czas to górne pięterko w nadziei, że padnie to cholerstwo, tylko czy to coś da?
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
nic nie da, bo toto łazi i przylezie do ciepłego szczura. ja zawsze na wszelki wypadek szoruję wszystko, co mogę. a nuż, nawet jak gdzieś to siedzi, to domestos zabije dziada. także to pięterko i całą klatkę (ja bym też podlogę i pólki, gdzie szczury łażą) wymyła
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
Czyli czeka mnie pranie całej wykładziny? ;o ... a mama mówiła, żeby wybrać panele.
Ok, wezmę się za to, tylko że gdy wczoraj wróciłam od weterynarza, niewiele już mogłam zdziałać więc wyczyściłam tylko klatkę (z tymi wyjątkami, które opisałam wcześniej) i włożyłam szczurki. Obejrzałam je dokładnie i pasożytów o dziwo nie widzę - o dziwo, bo nie wiedziałam, że tak szybko to zadziała. A było ich wcześniej całkiem sporo. Mam nadzieję, że przez ten dzień czy dwa nic im się z powrotem nie przyplączę, a ja umyję jeszcze wszelkie możliwe miejsca.
Preparat przeciwpchelny (albo po prostu przeciw pasożytniczy, musiałabym spojrzeć) do "dezynfekcji" kupiony w zoologicznym za naście złotych pewnie nic nie da, a może zaszkodzić, jak nie wywietrzeje odpowiednio do powrotu szczurów w dane miejsce? Bo wala mi się takie coś po domu, mogłoby się w końcu na coś przydać.
I jeszcze jedno pytanie: orientujecie się może czy istnieje lek doustny przeciw pasożytom? Mam agresywnego szczura, który mieszka w klatce sam i co prawda tego cholerstwa na nim nie zauważyłam, ale ma ładną, gęstą sierść i mogłam przeoczyć. Weterynarz dał mi lek dla niego (nie wzięłam go, bo brakowało mi kolejnej pary rąk do trzymania drugiego transportera), ale dzisiejsza i wczorajsza próba wstrzyknięcia mu go zakończyła się gorzej niż fatalnie. Zostaje jeszcze opcja pójścia z nim do pobliskiej lecznicy, ale wątpię, że tam będzie lepiej (pamiętam jak wyglądało podawanie leku moim spokojnym szczurkom), stąd moje pytanie.
Ok, wezmę się za to, tylko że gdy wczoraj wróciłam od weterynarza, niewiele już mogłam zdziałać więc wyczyściłam tylko klatkę (z tymi wyjątkami, które opisałam wcześniej) i włożyłam szczurki. Obejrzałam je dokładnie i pasożytów o dziwo nie widzę - o dziwo, bo nie wiedziałam, że tak szybko to zadziała. A było ich wcześniej całkiem sporo. Mam nadzieję, że przez ten dzień czy dwa nic im się z powrotem nie przyplączę, a ja umyję jeszcze wszelkie możliwe miejsca.
Preparat przeciwpchelny (albo po prostu przeciw pasożytniczy, musiałabym spojrzeć) do "dezynfekcji" kupiony w zoologicznym za naście złotych pewnie nic nie da, a może zaszkodzić, jak nie wywietrzeje odpowiednio do powrotu szczurów w dane miejsce? Bo wala mi się takie coś po domu, mogłoby się w końcu na coś przydać.
I jeszcze jedno pytanie: orientujecie się może czy istnieje lek doustny przeciw pasożytom? Mam agresywnego szczura, który mieszka w klatce sam i co prawda tego cholerstwa na nim nie zauważyłam, ale ma ładną, gęstą sierść i mogłam przeoczyć. Weterynarz dał mi lek dla niego (nie wzięłam go, bo brakowało mi kolejnej pary rąk do trzymania drugiego transportera), ale dzisiejsza i wczorajsza próba wstrzyknięcia mu go zakończyła się gorzej niż fatalnie. Zostaje jeszcze opcja pójścia z nim do pobliskiej lecznicy, ale wątpię, że tam będzie lepiej (pamiętam jak wyglądało podawanie leku moim spokojnym szczurkom), stąd moje pytanie.
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
Jeszcze jedno pytanie (przepraszam za pisanie kilku postów pod rząd, ale nie da się chyba edytować?): ile to cholerstwo żyje "z daleka" od szczura? Bo zastanawiam się, czy gdybym nie puszczała ich po całym pokoju przez parę dni, to ryzyko powrócenia pasożytów by się zmniejszyło. Oczywiście świadoma jestem, że to nie jest stuprocentowa ochrona, ale może coś da?