Strona 131 z 290
Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 7:45 pm
autor: Jessica
edit : kochany ten Twój tata

ucałuj go ode mnie
Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 7:56 pm
autor: klimejszyn
Jessica pisze:edit : kochany ten Twój tata

ucałuj go ode mnie
nie ma problemu
a podeścik już zrobiony, Gavin wreszcie wlazł na najwyższa półkę

Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 8:09 pm
autor: manianera
klimejszyn pisze:...więc zaraz mu tu wszystko ułatwimy

Ja wiem czemu on dziabnął! To z totalnego szoku, że nagle ktoś dba o niego tak bardzo... Innymi słowy za dobrze mu, pomyślał, że jest w swoim wymarzonym świecie, a w nim przecież wszystko jest z czekolady, to i chciał odgryźć kawałeczek... Stąd drobna pomyłka

.
Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 8:12 pm
autor: klimejszyn
manianera pisze:klimejszyn pisze:...więc zaraz mu tu wszystko ułatwimy

Ja wiem czemu on dziabnął! To z totalnego szoku, że nagle ktoś dba o niego tak bardzo... Innymi słowy za dobrze mu, pomyślał, że jest w swoim wymarzonym świecie, a w nim przecież wszystko jest z czekolady, to i chciał odgryźć kawałeczek... Stąd drobna pomyłka

.
mam nadzieję

ale boję się, że jak znowu dam mu rękę do powąchania, to znowu dziabnie.. teraz jest ten strach

Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 8:31 pm
autor: alken
najlepszym sposobem na pokonanie strachu jest podłożenie mu łapy

. strach przed ugryzieniem jest chyba gorszy niż samo ugryzienie (przynajmniej ja tak to odczuwam)
Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 8:36 pm
autor: klimejszyn
nie wiem czy wytrzymam. chyba poproszę kogoś żeby trzymał mi rękę i miał opatrunki przy sobie

Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 8:41 pm
autor: manianera
Oj, znam to z autopsji. Oswajamy właśnie "zgryźliwą" waciczke i myśl o włożeniu jej sobie pod bluzę była w pierwszym momencie dość niemiła... Nie ma wyjścia, przełamać się trzeba, w końcu najgorsze co się może zdarzyć to seksowna blizna na dłoni

...
Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 8:45 pm
autor: klimejszyn
ja już będę miała seksowną bliznę na palcu
zastanawiam się, bo tata wczoraj chciał im pogłaskać nochale przez kraty, chłopaki chyba chcieli go złapać, przynajmniej widziałam jak Nermal próbuje. ale tata zabrał wtedy ręce i już nie chciał miziać nosków. może to przez to ?
kurczę, mam nadzieję, że nam sie chłopaki rozkręcą i nas polubią.
Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 8:59 pm
autor: alken
może nie podawaj mu ręki zwiniętej tylko rozłożoną (zwykle jest odwrotnie jeśli chce się uniknąć pogryzienia ale kto wie może mu się coś utrwaliło w pamięci że nie kojarzy pięści z ręką?)
Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 9:02 pm
autor: klimejszyn
właśnie rozłożonej jeszcze bardziej się boję podać. bo tak trafił zębami w kość i jest tylko jedna dziura zamiast dwóch, a na rozłożonej ma większe pole do popisu..
dzisiaj w ogóle nie chcieli wyjść z klatki. a liczyłam na to, że na wybiegu znowu do mnie przyjdzie i go wymiziam.
Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 9:10 pm
autor: Nietoperrr...
Mam propozycję.Jeśli możesz coś takiego zrobić,to zostaw im klatkę na noc otwartą.Inne pozamykaj,tylko tym dwóm zostaw otwartą.Niech z zaciszu nocy pozwiedzają,oswoją się z terenem.Po którejś nocy zobaczysz,że sami przyjdą do Ciebie,bo sądzę,że wcześniej nawet wybiegów nie mieli.Są u Ciebie chwilę i potrzebują czasu na "przetrawienie" nowej rzeczywistości.Nawet jak dwa szczurasy na noc zostawisz na wybiegu,to pewnie skupią się na zwiedzaniu i oswajaniu się z Twoim pokojem,nie zaatakują Cię w nocy na pewno,bo się bardziej będą bały

Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 9:14 pm
autor: klimejszyn
wiesz co, wolałabym na noc nie zostawiać ich na wybiegu, bo po 1 moje męskie stadko może się strasznie wkurzać, a mają w klatce kilka odstępów, że jak zechcą to mogą wyjść, a po 2 - dziewczyny często mi w nocy uciekają, bo wyzarły w kuwecie dziurę, jest zastawiona od zewnątrz, a one ta puszkę dopchniętą do ściany na maxa jakimś cudem przesuwają

Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 9:30 pm
autor: Nietoperrr...
No to jedyne wyjście,to zaniedbać nieco resztę stadka i skupić się na dwóch nowych,żeby się z Tobą oswoili...

Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 9:32 pm
autor: klimejszyn
robię to i mam wyrzuty sumienia
moje stadka są krócej an wybiegach, bo Gavin i Nermal mają na łóżku klatkę, podstawione domki, miseczki, kocyki, byleby tylko ich wywabić.. cały czas siedzę pod ich klatką, mówię do nich, a pozostałe ogony na mnie smutno patrzą i chcą wyjść

Re: Klimatyczna Szajka
: wt cze 22, 2010 9:36 pm
autor: Nietoperrr...
No niestety,przy dorosłych szczurach trzeba liczyć się z pewnym dystansem do nowej opiekunki...Trzeba dłużej nad nimi popracować,ale za to jak już połączysz ich z resztą chłopaków,będzie Ci łatwiej.
Chociaż i tak chylę czoła,że ogarniasz dwa,tak liczne stada...
