Strona 131 z 183

Re: Pawłowe szczursieny

: wt kwie 14, 2015 8:09 pm
autor: Paul_Julian
Nie mamy dobrych wieści :(
Igorowi postępuje niedowład. Wczoraj się uderzył w zadek, bo "odpadł" z boku klatki, i przez dluższa chwile chodzil dośc pokracznie. Aż myslalem ze sobie coś zrobił, bo panikował i szalał.
A tu sie po chwili okazalo, ze w uchu ma ... okruch żwirku. A na zadku, pod ogonem jakąs tycią rankę- być moze to od dziabniecia. Zwirek wyciagnąłem pęsetą, rankę przemyłem, i od razu był spokój. I potem chodził normalnie. Znaczy z lekkim niedowładem, ale ogonek sprawny, nic nim nie zarzuca na boki.
Żwirku w uchu sie nie spodziewałem, ale musiał przeszkadzać.

A Majeczka... ech, Majeczka ma na lewym udzie ogromnego guza sięgającego głęboko :( Dr Sławska powiedziała, ze ryzyko zabiegu jest wysoko i niedobre rokowania. I że moze być tak, że nie da się usunąć, bo za głęboko siedzi.
Więc póki wcina, póki poprawnie sika ( bo guz może zacząć uciskac na cewkę), to nic nie robimy.
BYlem pewien, ze wczoraj tego guza nie bylo, ale moze po prostu nie spodziewałem się go w tym miejscu. A jest naprawdę spory ! Może gdyby był na łydce ...

Próbowałem też dzisiaj Maję nebulizować, ale wybrałem za małe pudełko, bo jej powietrze chłodziło i moczylo tyłek ::) A wyglądalo, ze bedzie dobre.
Nie była zachwycona, może w większym pudełku bedzie lepiej.

Re: Pawłowe szczursieny

: sob kwie 18, 2015 9:46 am
autor: unipaks
Eh, smucą wieści o Majeczce i łapkach Igora... :( Trzymamy kciuki, żeby łapki nie traciły już więcej sił a guzisko Majki wstrzymało rozrost i pozwoliło jej funkcjonować bez utrudnień.
Dobrze jest podczas nebulizacji umożliwić szczurkowi odsunięcie się troszkę od wylotu końcówki, no pamiętać, by okno wówczas nie było otwarte, bo nebulizator podaje wtedy zimne powietrze do pojemnika ze szczurem.
Głaski ślemy! :-*

Re: Pawłowe szczursieny

: sob kwie 18, 2015 11:35 am
autor: Paul_Julian
Teraz nebulizujemy w transporterze. Dwa razy dziennie powinno być, ale rano nie daję rady, ciągle się za pózno budzę. A przeciez trzeba lukać na to co szczur tam wyprawia.
Guzisko jest ogromne:( Podejrzewam, ze to z gatunku tych szybkorosnących, jak u jej siostry. Żeby się chociaż to cholerstwo zatrzymało !
Przeniosłem miskę z jedzeniem na dół, i zamontowałem na dole drugie poidełko.
Igor gania Krzysia po całej klatce, a potem włazi do niego na hamak i śpia przytuleni. Głupki dwa.

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz kwie 26, 2015 8:44 am
autor: ol.
Przykro czytać o kłopotach staruszków;( Mam nadzieję, że będą dzielni i jakoś będą sobie radzić mimo niedogodności wieku i chorób. Pozdrawiam ich cieplutko :-*
A na guza próbowaliście theranecronu, czasami kapryśnie działa, ale może akurat ?... Albo kabergoliną jeśli to gruczolak ?
(ja do pudełka z nebulizowanym szczurem dawałam butelkę z letnią wodą, jaki mi kiedyś podpowiedziała xxx, co prawda jest już w miarę ciepło, ale sam wdmuch wilgotnego powietrza z nebulizatora daje wrażenie nieprzyjemnego chłodu)
A jak Majeczka się teraz czuje ?

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz kwie 26, 2015 11:02 am
autor: Paul_Julian
Nie próbowalismy Theranecronu, z tego co wiem, to bardziej się nadaje na odgraniczenie guza przez zabiegiem.
No i to nie gruczolak, wylazlo najpierw na udzie i jest zbitą, ukrwioną tkanką.

Spróbuję z termoforkiem :)

Majka czuje się dosc dobrze, 5 czerwca będzie mieć 3 lata :) Dopisuje jej apetyt, czasem nawet podrepta do kuwety, gdzie jest wysoki rant. Najchetniej to sobie siedzi u mnie w kołdrze, albo na kolanach zawinięta kołdrą :D

Re: Pawłowe szczursieny

: pn kwie 27, 2015 7:14 pm
autor: ol.
To sobie Majka duuuże, przytulne gniazdko znalazła :D
Dobrze, że jej samopoczucie dopisuje, niech sobie spokojnie drepta do tych 3 latek i dalej :)

I trzymam kciuki, żeby guzisko choć samo z siebie przyhamowało.
(chociaż jeśli chodzi o gruczolaki różnie bywa, czasami nie wygląda, a... u nas Fronda miała właśnie taki nietypowy głęboko w tkance między udem a pośladkiem osadzony; pierwszy raz taki widziałam i myślałam już, że to coś gorszego, a jednak okazało się gruczolakiem)

Re: Pawłowe szczursieny

: pn kwie 27, 2015 8:56 pm
autor: Paul_Julian
Prosimy o kciuki dla naszej psinki bokserki, bo ma ropomacicze !
W sobotę chyłkiem podebrała sporo mięsa z grilla, bo ona jest na sterydzie przez tę pęcherzycę i wcina wszystko. No i wczoraj wszystko było ok, a dziś ani parówki z lekarstwem, ani przywitać sie z kotem, ani nic. Dodatkowo chłodna i niekontaktowa.
Jutro będzie decyzja czy operujemy, bo jak antybiotyki nie ruszą to trzeba będzie operować:(

Re: Pawłowe szczursieny

: wt kwie 28, 2015 9:24 am
autor: unipaks
Oj, biedna psinka... :(
Kciukamy bardzo mocno z Szarakiem Kazimierzem! :-*

Re: Pawłowe szczursieny

: wt kwie 28, 2015 7:36 pm
autor: Paul_Julian
Dziękujemy za kciuki! Psinka juz w domu po operacji :) Szybko sie wybudziła, teraz dogrzewa sie pod dwoma kocami. Potem ją obmierzymy i zrobimy kubraczek.

Re: Pawłowe szczursieny

: wt kwie 28, 2015 8:53 pm
autor: unipaks
Uff... :) Dobrze, że poszło jak trzeba; teraz niech ładnie się goi!
I fotki modelki we wdzianku prosimy! ;D

Re: Pawłowe szczursieny

: wt maja 05, 2015 10:29 pm
autor: Paul_Julian
Psinka bryka , bardzo ładnie i szybko się goi. Kubraczek zakładamy tylko na noc. Już pierwszego dnia poszla na kilkuminutowy spacer na siku. Kilka dni była na kroplówce, w końcu na 3ci dzien uszy były mocno ciepłe i zaczęła zdrowo chrapać :D

Guz Majki niestety rośnie. Majka za miesiąc będzie mieć 3 lata. Nebulizacje zaczynają ją troche stresować, i syrop bioaron zbrzydł. Ale serek waniliowy jest dobry :)
Guzowe złośliwe paskudztwo już powoli obejmuje kostkę stopy. Stawia mnie to w bardzo niedobrym położeniu, bo Majka ładnie je, i bezproblemowo siusia (miałem pokaz podczas robienia zdjęć ::) ) To łysawe to ogolone do USG miesiąc temu.
Nie wiem ile mamy jeszcze czasu. Szkoda, ze guz nie chce się chociaż zatrzymać :(

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A tu moje ostatnie rozwiązanie problemu sikania. Tacka z tesco, a na półce w rogu pusta miseczka, do której któreś juz dziś trenowało sikanie ze sputnika.
I mam już z głowy czyszczenie zasikanej sklejki :3
Obrazek Obrazek

Re: Pawłowe szczursieny

: śr maja 06, 2015 5:18 am
autor: Duana
Ropomacicze u suczki to paskudna sprawa. Dobrze, że Wasza bez problemu zniosła operację, a teraz się ładnie goi.

Ależ wielki ten guz u Majeczki! Paskudnie, że nie jest operacyjny. Oby sie już zatrzymał i więcej nie rósł!

Niezły pomysł z miseczką na siuśki ;-D

Re: Pawłowe szczursieny

: śr maja 06, 2015 6:24 am
autor: Paul_Julian
Miseczka to jedno, ale lepszy pomysł to ta tacka pod kuwetą :D

Najprostsze rozwiązania są najlepsze :3

Re: Pawłowe szczursieny

: śr maja 06, 2015 9:50 am
autor: unipaks
Geniusz tkwi w prostocie :D
Kurczę, szkoda że to świństwo nie stoi; Majeczka jeszcze tak w formie... :-\ Oby jednak się zatrzymał ten rozrost
Jest na betaglukanie dożywotnio? Nie zaszkodziłoby ::)
Wygłaszcz stworki serdecznie! :-*

Re: Pawłowe szczursieny

: śr maja 06, 2015 8:32 pm
autor: Paul_Julian
O, dobrze że mi przypomniałaś :) Piesek ma immunovit, to moge podebrać kilka tabletek. Tylko czy wtedy dawac na 10 dni, czy codziennie ?