Strona 131 z 252
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 6:24 pm
autor: jakuszewa
Dobrze zrobiłaś... Teraz sobie hasa, teraz ma na to siły :*
[*]
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 6:24 pm
autor: Paul_Julian
Leć, Pudzianku... Jest dużo ogonów do opieki...
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 6:39 pm
autor: kalinda
[*] Aż się popłakałam. Wiem co czujesz - tym bardziej że jak czytałam Twe ostatnie posty to tak jakbym czytała o Thetmesie. ;(
Pudzian też śliczny agouti - teraz ma na pewno lżej, już nie cierpi... Dobrze zrobiłaś, choć zawsze to ciężka decyzja. Teraz pewnie biega radosny po drugiej stronie z Twoimi Wspaniałymi którzy już odeszli no i oczywiście papcio Thetmes też się nim zaopiekuje.
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 7:08 pm
autor: ol.
Pudzianku dziwna wymiana warty dzisiaj, zapatrzona w mały kwiczący domek, nie zauważyłam od razu Twojego unoszącego się obłoku
Byłeś piękny i byłeś mocny i kochano Cię do ostatniego oddechu - nie ma czego żałować, a jednak smutno
śpij spokojnie Niko-Pudzianku
[^]
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 7:14 pm
autor: Mal
Iwonko:( tak mi przykro...<przytulam bardzo mocno>
Pudzianku... pozdrów ode mnie mojego Filipa [*]
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 7:37 pm
autor: emi2410
[*] Leć Nikusiu

Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 7:38 pm
autor: Flaumel
[*] Już możesz biegać Pudzianku.
Trzymaj się Nietoperku!
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 8:01 pm
autor: jordan
a żona mówiła "chodź odwiedźmy pudzianka jak sie ma"
niestety, przykro mi trzymaj sie sąsiadko
[*] A Ty Pudzianku leć za TM pozdrów znajomych z Oleśnicy
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 9:37 pm
autor: Nietoperrr...
Na wybieg dziś nikt nie wyszedł.Klatka otwarta,a każdy tylko zerka ze swojego koszyczka,hamaczka...Nie szaleją,nie biją się,nie wariują.Kompletna cisza.Jakby nawet na paluszkach starali się chodzić...
I niech mi ktoś powie,że szczury nie czują odejścia jednego z nich tak,jak my...
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 9:49 pm
autor: alken
u mnie tez tak zawsze było, nawet jak szczur już od jakiegoś czasu z nimi nie mieszkał to i tak wiedziały...
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 9:50 pm
autor: Paul_Julian
Nietoperrku, czują , oczywiście , ze czują. Ale jak Pudzianek był chory, to reszta wiedziała o tym. Więc jego odejście wszystkich przygnębiło, ale na pewno reszta o tym wiedziała.
One czują tez Twój smutek.
U ol. narodziły sie dziś Ćwirki bis .. Zajrzyj do nich koniecznie, może któryś z nich to nowy Pudzianek.. Wiesz przecież, że zawsze wracają.
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 10:12 pm
autor: Nietoperrr...
Paul,już rano u ol.gościłam i tak mnie serce ścisnęło...
Jestem u niej dzień w dzień,odkąd się Ćwirki urodziły,bo już wtedy coś mnie do niej skierowało...Ale nie mogłam wtedy.
A teraz...Niby mogę...
To takie jakby narodzenie się "w innym futerku",jak kiedyś kulek napisała...
Ale...Za bardzo teraz boli.Za dużo myśli,że czas przystopować z kolejnymi,bo te,co odchodzą,zostawiają zbyt wiele bólu,bo robią to zbyt wcześnie...Bo nie żyją 20 lat,tylko 2...
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 10:28 pm
autor: alken
ale wiesz, że 20 to też by było za mało...zawsze jest za mało, za krótko, gdy ktoś bliski odchodzi
Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 10:36 pm
autor: Nietoperrr...
alken,ale tylko 2 lata,a takie emocje i uczucia,które nam dają...To cholernie niesprawiedliwe.Kochane nasze szczurze serduszka żyją jedynie 2-2,5 roku,a wredne teściowe po 80...

Re: NIETOPERENDING STORY
: pn maja 30, 2011 11:21 pm
autor: unipaks
[*] dla walecznego Pudzianka. Byłeś Wielki, Niko.
Biegaj sobie lekko z resztą ogonków za TM