szczury.org

A! ZOOTECHNIKA! Mój luby mówi, że tam biola tylko A zajęcia ze zwierzętami są, badanie ich, żywienie, opieka...

Na weterynarie sie nie nadaje. Ogólnie wierze w siebie, ale to już za ciężka sprawa. Wiem po prostu jak bardzo leniwa jestem i jak nienawidze sie uczyć. Dlatego myślałam o jakimś techniku najpierw, albo właśnie biologii. Zobaczyłabym tak mniej więcej jak mi idzie nauka i kto wie, może po techniku/biologii poszłabym na weterynarie.
A chemii po prostu bardzo nie lubie. No nic, pozostaje mi sie przemóc i kupić kolejne vademecum maturzysty - chemie tym razem

To może spróbuj z zootechniką? Część przedmiotów być może by się dało wtedy w razie czego przepisać (paru znajomych zootechników poszło na weta po studiach), a np we Wrocławiu genetykę i hodowlę zwierząt młodzi weci robią właśnie na katedrze zootechniki

Z tym lenistwem co do uczenia się to doskonale Cię rozumiem... Ile razy przeklinałam siebie za wybór takich studiów xD

Włoski ufarbowałam i spokój na miesiąc

Cyklotymia pisze:A! ZOOTECHNIKA! Mój luby mówi, że tam biola tylko A zajęcia ze zwierzętami są, badanie ich, żywienie, opieka...

nie tylko
chemia też. ale na wszystkich przyrodniczych będzie.
biologia bez chemii to tak jak wos bez historii nie da rady.

susurrement pisze:

Cyklotymia pisze:A! ZOOTECHNIKA! Mój luby mówi, że tam biola tylko A zajęcia ze zwierzętami są, badanie ich, żywienie, opieka...

nie tylko
chemia też. ale na wszystkich przyrodniczych będzie.
biologia bez chemii to tak jak wos bez historii nie da rady.

Chodziło mi o to, że bez matury z chemii przyjmują, sama biologia. Bo wiadomo, że jakieś zajęcia z chemii muszą być.

Na zootechnike też trzeba rozszerzoną chemie zdawać?
Bo o ile biologie moge wykuć na ten rozszerzony o tyle chemii nie widze. Na podstawe jeszcze jako tako, ale rozszerzona to taki troche kosmos

EDIT
Ooo, dostałam odpowiedź
We Wro też bez matury z chemii przyjmują? ;>

Nie mam pojęcia, sprawdź na stronie uczelni - jedyne co wiem o tamtejszej zootechnice, to właśnie to, że tam również i weci mają część kursów (mój były tam studiuje).

W razie czego zapraszamy do Kraka

biologię studiują dziwni ludzie.

Właśnie na stronie niewiele znalazłam. Po jej przebudowie nie moge sie połapać
Do Kraka za daleko

Lan, no to pasuje, ja jestem dziwna ^^

Nina pisze:Właśnie na stronie niewiele znalazłam. Po jej przebudowie nie moge sie połapać
Do Kraka za daleko

Lan, no to pasuje, ja jestem dziwna ^^

E tam za daleko, ja też z Opolszczyzny jestem i żyję jakoś (o ile to TEN Brzeg w opolskim - mam tam babcię ) Ale Wrocek też cudowny, trzy lata tam siedziałam w liceum i troszkę mi się za tym miastem tęskni.

nina, ale dziwni w mało fajny sposób

Za daleko zdecydowanie Jednak lubie swoją rodzinke. O lubym, nawet nie wspominając
Poza tym ja Wrocław uwielbiam...
Tak, jestem z tego Brzegu

Kurde. Mam owies pod backspace'm. Nie daje sie wydmuchać a jedną ręką nie posniose laptopa żeby go wytrzepać


Lan, jak ja kocham uogólnienia To tak jakby mówić, że informatyke studiują dziwni ludzie, dziwni w niefajny sposób. Mogłabym tak powiedzieć, bo znam wielu życiowych nieudaczników studiujących informatyke. Ale jednoczesnie znam też kilka rewelacyjnych, piekielnie inteligentnych i zaradnych osób, choć są w mniejszości.

informatykę akurat studiują jeszcze dziwniejsi

matematycy opowiadają fajne kawały o biologach .

a tak a propos. dostałam prawie szóstkę ze sprawdzianu z bio. 7/8 lekcji przespałam, pojęcia nie mając nawet jaki dział jest omawiany

Łoo jaka jestem zaspana miałam wstać o 7