Strona 133 z 139

Re: kolczykowanie(się)

: wt cze 19, 2012 10:25 am
autor: Nina
BlackRat pisze:Edit:
Nina pisze:...a po psie tylko dwie głębokie (od kłów 40kg psa) i stado mniejszych...
MAtko, Nina, a czemu Cię pogryzł[y]? O.o'
Przez pewien czas byłam wolontariuszką w przytulisku no i tak wyszło. Jak to mówią 'mierz siły na zamiary', ja sie przeliczyłam ze znajomością Kazia - http://i37.tinypic.com/o0qk2x.jpg

Re: kolczykowanie(się)

: wt cze 19, 2012 1:48 pm
autor: BlackRat
Nina pisze:Przez pewien czas byłam wolontariuszką w przytulisku no i tak wyszło. Jak to mówią 'mierz siły na zamiary', ja sie przeliczyłam ze znajomością Kazia - http://i37.tinypic.com/o0qk2x.jpg
Ojoj :/

Re: kolczykowanie(się)

: śr cze 20, 2012 10:07 pm
autor: last.drop.of.blood
W miejscu przekłucia, teraz zauważyłam, że zrobił się czerwony bąbelek- to normalne...no nie? Panikara ze mnie trochę, no. ::)

Re: kolczykowanie(się)

: czw cze 21, 2012 10:02 pm
autor: BlackRat
Czerwony bąbelek? O.o' Żeby Ci się tylko jakiś zrost nie zrobił :/

Re: kolczykowanie(się)

: pt cze 22, 2012 1:19 am
autor: klimejszyn
bąbelek mi pasuje do ziarniny.

Re: kolczykowanie(się)

: pt cze 22, 2012 9:27 am
autor: last.drop.of.blood
Bąbelek był w wewnętrznej stronie brody. na szczęście już znikł. :P

Re: kolczykowanie(się)

: pt cze 22, 2012 2:14 pm
autor: BlackRat
Cokolwiek to nie było, dobrze, że już znikło ;]

Re: kolczykowanie(się)

: sob lip 14, 2012 11:21 am
autor: last.drop.of.blood
Okej. Postanowiłam drugi raz sobie przebić i się udało. 8) W między czasie dowiedziałam się, że kolczyki z bioflexu i bioplastu powodują ziarninę- dobrze wiedzieć. :D Może jutro dodam zdjęcie mojej nowej miłości . ;3 A Wy możecie się czymś "nowym" pochwalić?

Re: kolczykowanie(się)

: sob lip 14, 2012 11:28 am
autor: BlackRat
last.drop.of.blood pisze:Okej. Postanowiłam drugi raz sobie przebić i się udało. 8) W między czasie dowiedziałam się, że kolczyki z bioflexu i bioplastu powodują ziarninę- dobrze wiedzieć...
O! Ciekawe, dobrze wiedzieć. Bo ja zawsze słyszałam, ze właśnie te najlepsze, ale jakoś nigdy nie miałam, bo wolę tytan ;) a tu taka rewelacja. Pochwal się własną robótką ;)
Ja może za miesiąc dorobię w końcu coś nowego do moich tatuaży, ale to jeszcze zależy jak będzie z kasą :-\

Re: kolczykowanie(się)

: sob lip 14, 2012 11:59 am
autor: last.drop.of.blood
Ja miałam do wyboru albo kolczyk albo tatuaż... ale bałam się, że tatuaż mi się rozciągnie- mam 14 lat. 8)
A masz już pomysł na tatuaż? :)

Re: kolczykowanie(się)

: sob lip 14, 2012 12:40 pm
autor: BlackRat
No fakt, 14 to trochę za mało jak na tattoo. Ja pierwszy na 19 urodzinki zrobiłam (tylko trochę wcześniej :P ), chociaż miałam na niego ochotę od zawsze (właściwie pierwszy zrobiłam sama właśnie w wieku 14, ale to inna historia, już go nie ma ^^')
Mam mam, w ogóle chcę do mojego 'olbrzyma' dorobić rękaw, a że -jak już wcześniej jakoś pisałam- mam różne upodobania, to będzie misz-masz robiony 'po kawałku', a raczej 'po jednym' ;) Teraz mam zamiar zrobić ze szczurkiem i kwiatami hawajskimi, szczurek taki trochę po polinezyjsku rysowany, ale jeszcze nie do końca wzór mi się podoba, jak dam do artysty, by sam coś wymyślił pod mój wzór, to wtedy zobaczymy. Acha i ma być na przedramieniu (to już w ogóle w długich rękawach trza będzie chodzić :/)

Re: kolczykowanie(się)

: sob lip 14, 2012 12:48 pm
autor: klimejszyn
BlackRat, powodzenia w szukaniu pracy, jak wydziarasz przedramiona :D
ja to zrobiłam i siedzę w domu 24 na dobę. pracowałam w knajpie 2 miesiące i to całe moje doświadczenie.
na rozmowy chodzę w długim rękawie, zapraszają mnie na dzień/tydzień próbny,a el jak jest upał i mówię, że mam tatuaże, a nie chcę się gotować w długim rękawie i czy by im to przeszkadzało, to nagle 'nie nadają się do tej pracy i nie muszę przychodzić' ::)

Re: kolczykowanie(się)

: sob lip 14, 2012 12:52 pm
autor: BlackRat
klim, ja mam 28 lat, trochę doświadczenia z tym już jest ;) Pracę mam, a jeden z moich obecnych tatuaży sięga do łokcia, więc i tak często go widać. Ale co do szukania pracy to owszem, zacofanie w Polsce mamy i pewnie zawsze już tu tak będzie >:(
A co do szukania pracy w moim przypadku to i tak jest problem, bo mam kręgosłup uszkodzony, i to jest gorsze dla ewentualnych pracodawców niż dziary, z tego co zauważyłam ;)

Re: kolczykowanie(się)

: sob lip 14, 2012 12:57 pm
autor: last.drop.of.blood
Ja 2 lata temu zrobiłam sobie własny tatuaż... Igła+ flamaster. ;D
Boże. Kompletnie nie rozumiem takowych pracodawców. Kelnerka, dobra dziwnie by wyglądała w jakiejś mini i tatuażach, kolczykach, ale dziewczyna na zmywaku, to inna bajka.

Re: kolczykowanie(się)

: sob lip 14, 2012 1:05 pm
autor: BlackRat
To, czy dziwnie, to rzecz gustu, ja właśnie uwielbiam połączenia typu "pani w garsonce + dziary" ;) Trzeba trochę uświadamiać ludzi, ja kiedyś usłyszałam, że będę ludzi w gów.... za przeproszeniem małym sklepie chem-kosm. odstraszać :-\
Za to gdy pracowałam w rock'owym barze to było wręcz chciane ;) Teraz pracuję gdzie pracuję, i nikt do mnie nic nie ma, ba, nawet bardzo się z pracodawcą lubimy, mimo iż to już wiekowy Pan. Tak więc wszystko zależy od ludzi tak naprawdę...