Strona 134 z 165
Re: Tupot Małych Stóp ^^
: ndz lis 15, 2009 6:26 pm
autor: Akka
Kurczse myślałam że teraz już wszystko będzie szło ku lepszemu

Biedna Apla...
Re: Tupot Małych Stóp ^^
: wt lis 17, 2009 6:02 pm
autor: Nina
Apla znowu lepiej...
To jeszcze potrwa...
Jako iż Lara jest 'prawie moja', będe tu o niej pisać

A chyba będzie o czym

Własnie szyje jej hamaki do nowego domu i nowej klatki. Zbój mi przeszkadza. Kradnie nici

I różne inne rzeczy napotkane na swej drodze
Później do kolekcji dołączyła moja komórka i kilka orzechów włoskich ^^
Re: Tupot Małych Stóp ^^
: wt lis 17, 2009 6:19 pm
autor: xMsMartax
Haha jaka agentka

złodziejka mała
Re: Tupot Małych Stóp ^^
: wt lis 17, 2009 6:21 pm
autor: Babli
Cudowna jest ta dziewczyna, no po prostu...
Apelko.. zdecyduj się misiu.

Re: Tupot Małych Stóp ^^
: ndz lis 22, 2009 2:31 pm
autor: Nina
Wczoraj Zoya i Baya pojechały do nowego domu, do Rybnika. Będą miały dobrze
Apla dzisiaj ma sie bardzo dobrze

Pełza w kółko po klatce.
Po raz pierwszy obcinałam szczurowi zęby... Masakra. Na razie tylko dolne, bo sie krzywią, górne to już cięższa sprawa bo są bardziej cofnięte i boje sie, że ją skalecze...
Jutro, jeśli nic niespodziewanego sie nie wydarzy, pojedziemy do dr Piaseckiego. Z Aplą i Bąblą - na operacje.
Re: Tupot Małych Stóp ^^
: ndz lis 22, 2009 2:32 pm
autor: Akka
W takim razie jutro mocno trzymam kciuki

Re: Tupot Małych Stóp ^^
: śr lis 25, 2009 6:59 pm
autor: Nina
No i nie wyszło z poniedziałkiem.
Jeśli dr nas przyjmie, to pojedziemy w piątek (o ile ja dojde do siebie bo chora jestem)
Wiecie co, dochodze do wniosku, że albo ja jestem za stara na łączenie, albo moje szczury są wyjątkowo zadufane w sobie
Po oddaniu łysych planowałam dołączenie Femi i Missy do któregoś ze stad. Jako iż towerowe paskudy zawsze robiły problemy przy łączeniu, to stanęło na dzieciakach, które są przecież potulnymi barankami.
Potulne baranki dały mi dzisiaj niezły pokaz!
Zarówno eFki jak i panny C latały po łóżku napuszone jak małe pomponiki, fukające i kopiące wszystko co sie do nich zbliży. Femi to starowinka, chude chucherko. Najłagodniejszy z moich szczurów. Ona stała sie głównym celem, małe potwory na nią polowały! Czaiły sie jak koty i atakowały. A ona bidulka ustępowała całkowicie. Tyle, że ta banda oszołomów nic sobie z tego nie robiła i gryzła/ciągnęła za futro/biła dalej... Missy sie troche stawiała, bo jakby nie patrzeć, jest największa z całej tej bandy. Na nic sie to zdało gdy napadły na nią wszystkie 4
Zaliczyłam dziaba w ręke... Od Choco... Od mojej małej, kochanej Choco, która daje ze sobą zrobić wszystko... Odciągałam ją od Femi to sie na mnie wyżyła

Jutro spróbuje innej taktyki. Jeden dzieciak na dwie kapturki.
Re: Tupot Małych Stóp ^^
: śr lis 25, 2009 7:07 pm
autor: odmienna
Re: Tupot Małych Stóp ^^
: śr lis 25, 2009 7:13 pm
autor: Nina

Tak mnie łapać za słówka nooo
Też mam nadzieje, że to tylko zły dzień mały gnojków.
Złapałam sie na tym, że ciągle mówie na nie dzieciaki. A to już dorosłe/mocno dorosłe panie. Labinki we wrześniu skończyły rok, panny C rok skończyły na początku listopada, a eFki skończą w styczniu.
Re: Tupot Małych Stóp ^^
: pt lis 27, 2009 12:12 pm
autor: Nina
Jutro z samego rana jedziemy z dziabągami na zabiegi

Mogłyśmy już dzisiaj, ale między 19 a 20, a to troche późno, nie widzi mi sie siedzenie z nimi po nocy.
Postanowiłam sobie, że nie pilnuje szwów. Jak całkiem dojdą do siebie to zostają 'porzucone na pastwe losu'

Co mi po pilnowaniu jak ostatnio wyciągnęły sobie mimo pilnowania non stop

Po 4-5 dniach wrócą do stada i niech im nitki wyciągają, ja nie będe musiała sie z nimi siłować xD
Ciesze sie, że zaczęłam jeździć do dr Piaseckiego

Kompletnie sie tych zabiegów nie boje.
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - Bąbla i Ancora bez guzów :)
: sob lis 28, 2009 3:49 pm
autor: Nina
Bąbelek i Ancora bez guzów, grasują mi właśnie po łóżku
Jak przyszłam po nie, Ancora była bezpośrednio po zabiegu. Jeszcze leżała jak flaczek. Usłyszałam tylko: dwa wdechy i będzie jak nowa. No i faktycznie, nie minęła minuta a wariat wstał. Później latała jak opętana po transporterze i moich rękach, zbiła Bąble, która przyszła w odwiedziny i ogólnie była mocno nadpobudliwa xD
Uwielbiam narkoze wziewną!
Dziewuszki:

Boczek Ancory:

Bąbelka:
Apla na antybiotyku i sterydzie. Dostała ostatnią szanse.
Dziurawce zaszyły sie w czeluściach mojej kołdry i śpią

Re: Tupot Małych Stóp ^^ - Bąbla i Ancora bez guzów :)
: sob lis 28, 2009 4:11 pm
autor: Babli
Uf. Cieszymy się, że guzy poszły precz. Ancora... matkę bić po zabiegu, phi. Co za czasy...

Re: Tupot Małych Stóp ^^ - Bąbla i Ancora bez guzów :)
: sob lis 28, 2009 4:12 pm
autor: odmienna
Babli pisze:Uf. Cieszymy się, że guzy poszły precz. Ancora... matkę bić po zabiegu, phi. Co za czasy...

noooooooooo

Re: Tupot Małych Stóp ^^ - Bąbla i Ancora bez guzów :)
: sob lis 28, 2009 4:19 pm
autor: Nina
Humor mam rewelacyjny przez te aparatki

nawet mimo Apelki i Filipka (naszego kota, niestety bardzo, bardzo chorego)
Tak słodko śpią w tej kołdrze, że nie potrafie wsadzić ich do klatki i zamiast kąpać sie i szykować na andrzejki, siedze ze szczurami xD

Re: Tupot Małych Stóp ^^ - Bąbla i Ancora bez guzów :)
: sob lis 28, 2009 4:25 pm
autor: Babli
Tak słodko śpią w tej kołdrze, że nie potrafie wsadzić ich do klatki i zamiast kąpać sie i szykować na andrzejki, siedze ze szczurami xD
Tak słodko Duszka śpi, że nie mogę jej zamknąć, i iść się przygotować do andrzejek

To samo
