szczury.org

Landrynka pisze:informatykę akurat studiują jeszcze dziwniejsi

true ale ja sie przyzwyczaiłam i mi sie podoba:)

natomiast jak rok temu przyszło mi spedzic kilka godzin w towarzystwie polonistów i ogolnie studentów czysto humanistycznych kierunków to myslalam, ze poderzne sobie gardło... tu juz zupełnie nie moje klimaty, wole gadki o procesorach

Ja byłam na imprezie z prawnikami... po godzinie poszłam spać do drugiego pokoju

Dziewuchy mają nową miseczkę (metalową, zawieszana na klatce). W końcu skończy się przewracanie miski i marnowanie żarełka

nie no, facet z anglika [ten zboczony] przegiął. spytał się ile mamy lat, powiedziałyśmy [bo pytał się dziewczyn], że 13, a on na to 'byłybyście idealne dla polańskiego'. no kurde, przecież takich tekstów to już się nie spodziewałam...

ania boi się wchodzić do klasy kiedy ten facet jest sam . prosił ją o przyjście SAMEJ na którejś przerwie do niego, a ona się boi cała i powiedziała, że woli iść z drugą anką, bo tamta zna judo ... tak w ogóle, to ja się zastanawiam czy on powienien być opiekunem naszego przedstawienia >.<

Uszyłam moim śmierdziuchom hamak włożyłam w niego tyle pracy i serca...
A małe złośliwe bestie nie chcą w nim spać grr...

I nuda mnie dobija

Jutro idę na wesele. Nie chce mi się strasznie.
Nie lubię wesel, muzyka jest przeważnie tak strasznie obciachowa że aż się płakać chce.
I jeszcze klechy trzeba słuchać przez godzinę....
Jedyna dobra strona to wyżerka i wódeczka

Ajj zazdroszcze też bym sobie chciała iść na jakieś wesele

lavena pisze: Jedyna dobra strona to wyżerka i wódeczka

hahaha dokładnie tak

A już mega obciachowe jest rzucanie się na welon...

w ogóle wesela są dziwne

Wesela to porażka! Nienawidze ich.
Dobrze, jak chociaż dobre żarcie jest. Gorzej jak połowa gości siedzi głodna bo nie ma co zjeść a jak jest to znika w 5 minut

Ręka mi ropieje... Pięknie

Byłam kiedyś na zaje***stym weselu. W Poznaniu. W jakimś hoteliku koło muzeum pszczelarstwa. Miejsce przecudne, było gdzie pospacerować, no okolica rewelacyjna. Wesele nietypowe, muzyka świetna. I okazuje się że jak się ludziom puści coś innego to też się potrafią przy tym bawić. A nie tylko złoty pierścionek, wielka miłość i żono moja. Kawałki były puszczane z kompa, i leciało wszystko bo był i Goran Bregović i Nirvana aż po całkiem mocne kawałki. I okazało się że ciotki klotki potrafią łbem machać
Popatrzyły jak to się robi i dawały czadu

No, glany kupione Miałam kupić całe czarne, ale kupiłam czarno niebieskie przecierane, 8 dziurkowe Z racji, że nie chciało mi się ich ściągać, to poszłam od razu w nich na autobus. A no i dostałam zapasowe sznurówki i breloczek - otwieracz do piwa, taka podeszwa ze steela W ogóle fajny sklep, trzeba częściej odwiedzać

W autobusie tłok niesamowity, jakiś pijak się na mnie prawie kładł, to mamusia moja zwróciła mu uwagę, ale jak zaczął jeszcze do tego mi rękę przed twarzą kłaść i takie tam to się osobiście na niego wydarłam -.-, ten znowu się trochę upierał i coś tam mruczał pod nosem, ale w końcu wysiadł z autobusu hahaha (a miałam ochotę już go z glana kopnąć muahahah )

Steele są fajne Mam swoje czarne, 10-cio dziurkowe
Moje sie ostatnio troche zadarły na czubie Nie wiem w co kopałam

Vicka, nie obtarły Cie? Wiele osób na początku narzeka na obtarcia. Ja na początku chodziłam tylko dość dziwnie bo to jednak ciężkie. Teraz kicam jak kózka górska xD i ciężaru nie czuje.

Ooł. Zatrzasnęłam się w pokoju brata..! Eeej. tu nie ma nic do jedzenia. A rodzina wróci po 20. Super Ma ktoś pomysł jak się otworzyć i nie rozwalić drzwi ?