Strona 134 z 139

Re: kolczykowanie(się)

: sob lip 14, 2012 1:09 pm
autor: last.drop.of.blood
Mieszkam w dość małym mieście i moje wyobrażenie czarnej miniówki, białej bluzki i pani po 40 jest dość dziwne. :P

Re: kolczykowanie(się)

: wt lip 17, 2012 7:53 pm
autor: last.drop.of.blood
http://img534.imageshack.us/img534/8085/001wek.jpg , dopiero teraz mi się chciało robić zdjęcie.

Re: kolczykowanie(się)

: wt lip 17, 2012 8:31 pm
autor: BlackRat
Labret? Nie kółeczko? ;D

Re: kolczykowanie(się)

: wt lip 17, 2012 8:32 pm
autor: klimejszyn
na czas gojenia najlepszy jest labret ;)

Re: kolczykowanie(się)

: wt lip 17, 2012 8:37 pm
autor: BlackRat
Wiem, miałam niejeden kolczyk ;) W wardze również, ale to chyba dawno już Last przebijała, więc chyba powinno się zagoić (mnie się tydzień goiło).

Re: kolczykowanie(się)

: wt lip 17, 2012 8:40 pm
autor: klimejszyn
całkowicie wygojony jest po mniej więcej miesiącu. po tygodniu jedynie schodzi opuchlizna, zaczerwienienie.
więc przed upływem miesiąca czasu, wyciągając kolczyk możemy tylko podrażnić kanał, co może prowadzić do opuchlizny, bólu, czy nawet migracji. więc lepiej wygoić przekłucie do końca i dopiero potem zmieniać ;)

Re: kolczykowanie(się)

: wt lip 17, 2012 8:49 pm
autor: BlackRat
A mnie się goi szybko i koniec :P Jak wszystko zresztą...

Re: kolczykowanie(się)

: wt lip 17, 2012 9:31 pm
autor: last.drop.of.blood
Przebijałam w piątek. Mało był zaczerwieniony, a spuchnięty tylko w sobote i niedziele, a dzisiaj już wygląda normalnie. 8)

Re: kolczykowanie(się)

: wt lip 17, 2012 9:33 pm
autor: BlackRat
Aa :D Coś jak widać czas mi jakoś przeskakuje, wydawało mi się, że to już ze dwa tygodnie temu było...
Starość, skleroza i te sprawy ;)

Re: kolczykowanie(się)

: wt lip 17, 2012 9:54 pm
autor: last.drop.of.blood
Co niektórzy ludzie myślą, że ma tym zdjęciu dalej mam spuchniętą wargę... ::) A Wy macie coś nowego? 8)

Re: kolczykowanie(się)

: sob lip 21, 2012 10:41 pm
autor: Venice
Ja jestem na NIE. :) No nie podobają mi się "okolczykowani" ludzie... ;P

Re: kolczykowanie(się)

: sob sie 18, 2012 10:51 am
autor: bulbasaur
Jestem jak najbardziej na TAK! Sama posiadam kilka kolczyków. Jeden na języku, double tragus i smiley. Planuje jeszcze rock'a. Najważniejsze jest jednak zachowanie kolczyków w czystości. Przemywanie minimalnie raz w tygodniu. Do tego posiadam dwa tatuaże, malutkie, lecz przymieżam się do czegoś większego nad kostką : )

Re: kolczykowanie(się)

: pn sie 20, 2012 10:29 pm
autor: Martasz
ooo dobrze widzieć taki temat... a przyjął się komuś cleavage? znam wiele osób którym sie nie przyjął, i ja sama jestem dumną posiadaczką blizny... zastanawiam się, czy to takie trefne miejsce czy miałam źle przebite, a może źle dbałam, ale przez pół roku ciągle nawracała mi się straszna ziarnina.. :( musiałam wyjąć, a szkoda

Re: kolczykowanie(się)

: wt sie 21, 2012 1:06 pm
autor: BlackRat
Nie wiem, nie miałam i właściwie nie wiem, czy mi się podoba cleavage, za to zawsze chciałam mieć kółeczka w sutkach - ale siem bojem ;)

Re: kolczykowanie(się)

: wt sie 21, 2012 1:42 pm
autor: akzi
black kułka w sutach o maj gudnes ! mnie boli na samą myśl :P

ja mam skromnie jeden w nosie i 4 kolczyki w uszach, znaczy się jeden w prawym i 3 w drugim, zastanawiam się czy nie przebić sobie takiego podskórnego nie wiem jak sie nazywa to w profesce, na brwi , takie jakby przedłuzenie brwi dwoma kolczykami