Strona 135 z 290
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: czw cze 24, 2010 9:41 pm
				autor: klimejszyn
				a ja nie wiem, też się na tym nie znam.. ważne, że rodzina, no !  

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: czw cze 24, 2010 9:48 pm
				autor: Babli
				Na forum jest jedna wielka familia 
 
Primo jest nieziemskii! Będziesz go zabierać na spotkania? Będziesz, prawda?  

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: czw cze 24, 2010 9:51 pm
				autor: klimejszyn
				jaaaasneee  

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: czw cze 24, 2010 11:21 pm
				autor: Nietoperrr...
				A ja też chcę na spotkanie... 
 
Czemu Wy wszyscy mieszkacie tak daleko...
No i wzięłabym Otisia,brata Fluffiego... 

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt cze 25, 2010 6:19 am
				autor: klimejszyn
				zrób sobie kiedyś wycieczkę do Krakowa, to zrobimy spotkanie  

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt cze 25, 2010 7:29 am
				autor: Raila
				Jestem ciotką chrzestną?! Czuję się zaszczycona 

 Primuś jest boski! Tylko niech on szybciej rośnie, bo chcę wiedzieć co z niego wyrośnie 
 
No właśnie, czemu tak daleko Klimku mieszkasz? To nie fair 

 Dlaczego wszyscy fajni ludzie mieszkają ode mnie kilkadziesiąt kilometrów?
 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt cze 25, 2010 9:02 am
				autor: Babli
				Wakacje są! Dziewczyny nie marudzić - tylko proszę przybywać. 
 
Kocham uszka Prima..  

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt cze 25, 2010 11:57 am
				autor: klimejszyn
				tak Raila, jesteś ciotką chrzestną  
 
i właśnie - przyjeżdżać w te piękne (ehehe) wakacje i spotykamy się !  

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt cze 25, 2010 4:49 pm
				autor: Jessica
				klimejszyn pisze:i właśnie - przyjeżdżać w te piękne (ehehe) wakacje i spotykamy się ! 

 
tak przyjedźcie! ja mam o tyle dobrze ze tam będę - u KLIMKI NA DT  
  
 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt cze 25, 2010 6:44 pm
				autor: Raila
				Jak mnie kto przygarnie to mogę przyjechać 

 Póki co jadę do Cieszyna na wystawę, a potem kolejna we Wrocławiu 
Ale z Prima jest słodka czekoladka do schrupania 

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt cze 25, 2010 6:57 pm
				autor: klimejszyn
				w Krakowie niech wystawę zorganizują, to wszyscy będą szczęśliwi  
 
Raila pisze:
Ale z Prima jest słodka czekoladka do schrupania 

 
nooo... a ja mu dzisiaj kupiłam słodką smyczkę i obróżkę... 

  nie mogłam się powstrzymać jak tylko weszłam do zoologa i zobaczyłam ściankę z obróżkami  

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt cze 25, 2010 8:05 pm
				autor: Nina
				Znajdźcie mi kogoś kto pojedzie ze mną na 3 dni do Kraka, to 4 godziny i jestem 
 
Piesio cudowny! Taka czekoladka do zacałowania! 
Szkoda tylko, że w ogóle są na świecie... 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt cze 25, 2010 8:31 pm
				autor: Babli
				Kto pojedzie czy przenocuje?  
 
Klimica, a zrobisz jedno malusie zdjęcie? Pyci-pyci...  

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt cze 25, 2010 9:00 pm
				autor: Raila
				w Krakowie niech wystawę zorganizują, to wszyscy będą szczęśliwi 
 
No to krakowianie do dzieła! Organizować 
 
Błagam, tylko nie mów, że obroża i smyczka są różowe... 

 
			 
			
					
				Re: Klimatyczna Szajka
				: pt cze 25, 2010 10:05 pm
				autor: klimejszyn
				Nina pisze:
Piesio cudowny! Taka czekoladka do zacałowania! 
Szkoda tylko, że w ogóle są na świecie...
nie jest to wina właścicielki, tylko osoby, której dała psa pod opiekę na czas wyjazdu. sunia wróciła do niej z gratisem.
Babli pisze:
Klimica, a zrobisz jedno malusie zdjęcie? Pyci-pyci...  

 
chciałam, ale aparat padł !  
 
Raila pisze:
Błagam, tylko nie mów, że obroża i smyczka są różowe... 

 
nie ! błękitne  
 
a co do wystawy - ja się tak napaliłam, jak kiedyś była informacja, że w czerwnu może będzie wystawa w Krakowie. i nic z tego nie wyszlo..  
 
aaa ! przywiozłam do domu niedawno Fluffyego i Babliśkową Figarkę.
Fluffy jest strasznie słodki, mięciutki, grzeczny  
 
Figarka wygląda prześmiesznie pół-łysa, moja mama spytała, czemu ciągle przynoszę do domu chore szczury  
 
jest taka malutka i cieplutka !
zdjęć nie ma, bo aparat rozładowany  
