Strona 136 z 252

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw lip 21, 2011 8:47 pm
autor: Nietoperrr...
Powiało grozą,a teraz wszyscy wstają i na trzy robią wielkie uuufff...
Zgredkowy guz okazał się wielkim,obrzydliwym,śmierdzącym ropniem... ;D
Już miałam umawiać się z Piaseckim,ale wzięłam Zgredka,oglądam,a tam wierzchołek guza wygląda jak podskórny krwiak...Podrapałam delikatnie paznokciem,a tu nagle powalił mnie na kolana odurzający zapach zgnilizny... :o No to jesteśmy w domu :D
Hops na rower i do weta.Ropień był rozcinany na żywca,co trochę zmroziło mi krew i spowodowało psychiczny ból na widok jego bólu,ale ani ja ani mój wet,nie chcieliśmy ryzykować narkozy w jego wieku,bo przecież już za chwile będzie miał dwa latka...
Jednak wolałam sekundę jego bólu zamiast ryzyka niewybudzenia się z narkozy.
I jak tu nie bryźnie!!!... :P Wszystko było upaprane śmierdzącą ropą...
Ropień oczyszczony,zdezynfekowany,do tego antybiotyk.I uśmiechnięta Iwonka wychodząca z gabinetu :D
Bazyl dostał drugą dawkę antybiotyku,dalej świszczy,ale już nie grucha tak mocno.

Bercik też miał ropnia... ::) Ale takiego malutkiego,dałam sobie z nim radę sama ;)

Uwaga,będzie teraz trochę nagości ;) Wrażliwych widzów proszę o patrzenie w sufit przez chwilę ;)
Zgredkowe paskudztwo...

Obrazek Obrazek Obrazek

Faktycznie jak trzecie jajko! ;)

A jak już jesteśmy w temacie nagości,to przedstawiam Państwu szczura,co mi z odpływu w kabinie wypłynął i nagą córę dziko zaatakował... :D

Obrazek Obrazek Obrazek

Indianiec uwielbia kąpiele!Pływa wtedy w brodziku,jak szalony!Bez lęku,nie ucieka panicznie na ciało ludzia,drapiąc pazurami z przerażenia i pragnienia ucieczki...On to kocha!Już nie muszę chyba pisać o radości dziecka,w kąpieli z brykającym i plumkajacym zwierzakiem... :D

Tylko jednemu futrzakowi nie bardzo się to podoba... ::)

Obrazek

"Ta,oni to mogą,a ja co,gorszy gatunek?Co?Że co,że czarna???"... ;) :D

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw lip 21, 2011 9:37 pm
autor: mini
No kto by pomyślał, że smrodek może nieść ze sobą dobre wieści :D
Chociaż na fotkach wygląda to dość dramatycznie, to fajnie, że suma summarum skończyło się na ropniaku :)

Co się robi aby mieć szczura kochającego wodę? Tes cem! ;D

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw lip 21, 2011 9:41 pm
autor: Nietoperrr...
mini pisze:
Co się robi aby mieć szczura kochającego wodę? Tes cem! ;D
On sam tak...Kiedyś jak ochładzałam stadko w brodziku pod prysznicem,zobaczyłam,jak tylko on sam z siebie zaczął pływać,szaleć,cieszyć się wodą...Reszta tylko streso-kupki waliła do wody i już wyskakiwała... :P ::)

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw lip 21, 2011 10:17 pm
autor: jordan
moja toffi tez lubi wode taki wodolaz :)

a ten rudy wyglad jak zmoczony mop :)

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw lip 21, 2011 10:22 pm
autor: Nietoperrr...
jordan pisze:
a ten rudy wyglad jak zmoczony mop :)
To nie rudy,to cinamom pearl!!! >:(
Rasowiec bez metki pod ogonem strzelił właśnie focha na Ciebie... ::)

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw lip 21, 2011 10:23 pm
autor: jordan
cynamonowo perlowy mop :)

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw lip 21, 2011 10:26 pm
autor: alken
co to za ropniakowe golizny ::) fe!
hm, muszę przetestowac czy moje merchewy takie uwodnione :P

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw lip 21, 2011 10:34 pm
autor: Nietoperrr...
alken,tylko do muszli klozetowej nie wrzucaj! ;)

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw lip 21, 2011 11:02 pm
autor: sr-ola
Nietoperrr... pisze:Reszta tylko streso-kupki waliła do wody i już wyskakiwała... :P ::)
Takie.. khem.. kuleczki masująco- aromatyzujące ;D

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw lip 21, 2011 11:11 pm
autor: Nietoperrr...
Takie kuleczki jakby soli morskiej... ::) Przepraszam,o sole trzeźwiące mi chodziło,bo zapach szybko stawia na nogi... ;)

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lip 22, 2011 11:18 pm
autor: kalinda
WOW! Pływający szczur!!! SUPER SPRAWA! Moje dziadki w zeszłym roku w upały były chłodzone wodą. Niestety w misce z wodą im się nie podobało i wszystkie wiały. ;) Teraz mam 2 nowe Panny - może one lubią pływać. 1 to takie małe ADHD że szok - może się skusi. ;)))
A foty bombowe - córeczka z Indiańcem.

Re: NIETOPERENDING STORY

: sob lip 23, 2011 5:24 am
autor: valhalla
Szczur wodny jest ekstra :) Zresztą on jest śliczny na sucho i na mokro ;)

Re: NIETOPERENDING STORY

: sob lip 23, 2011 10:01 am
autor: StasiMalgosia
Ma to w końcu po dziadku Stasiu ;)

Re: NIETOPERENDING STORY

: ndz lip 24, 2011 9:10 pm
autor: Nietoperrr...
Szczur wodny już na poważnie został okrzyknięty alfą... ;) Te wszystkie zamieszki,jakie miały ostatnio miejsce w moim stadzie,to wcale nie burza hormonów,tylko przejmowanie władzy siłą... ::) A że stary skład gwardii rządzącej był dość silnie zakorzeniony w swej hierarchii,to Indianiec musiał się mocno napracować nad odebraniem stołków co poniektórym...
I tak oto,zrzuciwszy starszyznę z drabiny władzy,został królem w Nietoperlandii... :D
Obecnie jest najszybszym,najsilniejszym i najsprytniejszym szczurem w stadzie.Wagą już też prawie przewodzi.Jedynie Bazyl jest cięższy od niego.
Bazyl sam ustąpił mu stołka.Najwięcej problemów robił Zgredek i Otis,ale widzę,że już powoli też odpuszczają.Wcześniej klatka fruwała,krew też się czasem polała,Indiańca musiałam samego zamykać...Ale teraz jest już ciszej,od kiedy do chłopaków doszło,że Indiana Jones położy każdego... ;) Na szczyt drabiny władzy pociągnął za sobą nieśmiałego dotąd Apsika,który nagle przestał wszystkim ustępować.Od kiedy przebywa wyłącznie z Indiańcem,bardzo przejął jego wzorce zachowań,co mnie cieszy,bo stał się szczurem odważnym i wesołym,a nie zahukanym i schowanym strachliwie w kącie przed Zgredkiem i resztą gangusów :D

Zdjęć nie mamy,ale mamy walkę o bułę...Córa moja,stworzenie z gorącym dla "ściulków" serduszkiem,uraczyła je w dobrej wierze wysuszoną bułeczką...Tylko nie wiedziała,ze na raz daje się siedem bułeczek,a nie jedną... ::) No i wojna była... ;)
http://www.youtube.com/watch?v=-l4GTSHJQio

Druga odsłona oraz mój Król Wariatuńcio... :D
http://www.youtube.com/watch?v=NtW3wWVc2gk

A za bałagan w klatce,który aż oczy poraża,bardzo i ze skruchą przepraszamy... ::)

Re: NIETOPERENDING STORY

: ndz lip 24, 2011 10:25 pm
autor: alken
bałagan w klatce powiadasz? u mnie tak wygląda pierwszego dnia 3 godziny po sprzątaniu, potem jest już tylko gorzej ;D

a te zabawy z ręką skądś znam :D