szczury.org

Czekoladka poszła pod noż...
Czekam i wierzę, że będzie dobrze i że to nie jest żadne złośliwe świństwo. Prosimy o kciuki za pomyślne wieści!

Załatwione. Kciuki mocno zaciśnięte i czekamy na dobre wieści.

Też trzymam!

Fini już po; nie jest to chyba nic bardzo groźnego, choć nie był to niestety zwykły gruczolak. .Jest bardzo żywotna
Muszę ją pilnować, bo w razie czego to nie ma gdzie szukać pomocy...

Na wszelki wypadek kciuków nie puszczam, aż szwy nie będą potrzebne.
Mizianko dla obu zwierzaczków

Będzie dobrze, na pewno. Musi być !
Finlandii życzę duużo spokoju i żeby ją szwy nie korciły

Zdrowiejcie , szczurzyny !! Nawet nie zdązyłem zauwazyć, że tu potrzebna operacja, a już ciachu ciachu. Pieknie wyglądają w tych szeleszczących firankach I jakie miny!

Ja trzymam kciuki za zdrówko małej,a ona niech szwy trzyma nie ruszone i na swoim miejscu!

kciuki za zrastanie i szwów nieruszanie

o jejku, jakie szybkie szast prast , i po bólu i po strachu
taką mam nadzieję i wypatruję kolejnych pomyślnych wieści

Zdrowiej mądrze, kochana Finlandio

Panienki w lawendowym zanużeniu - piękne, delikatne
http://img714.imageshack.us/i/img2350aq.jpg/
unoszone falami http://img861.imageshack.us/i/img2370g.jpg/

Trzymam kciuki za zdrówko Finlandii.Będzie szaleć maleńka zdrowiutka i wesoła. Na pewno!

Cały czas szaleje Za trzy dni będę cieniem człowieka...
Trochę nie w porę operacja w przedświąteczny, pełen roboty czas, ale później zbyt długo nie będzie doktora - tyle nie moglibyśmy czekać, bo świństwo bardzo rosło
To był jakiś chrzęstniak, ale odgraniczony, nie zajął dalszych tkanek ani mięśni, nie miał jakichś widocznych cech złośliwości; miejmy nadzieję, że będzie można o nim zapomnieć
Bylebyśmy upilnowali tę żwawą czekoladową panienkę
Wszystkim dziękuję za kciuki i korzystając z okazji, składam najlepsze świąteczne życzenia zdrowia, spokoju i radości
Można sobie w Wielkanocną Niedzielę otworzyć i posłuchać: http://www.youtube.com/user/AlphabetPhotography

Wierzę, że Fini okaże się wdzięcznym i wyrozumiałym dla opiekunów pacjentem Święta takie idą, że jest szansa, że sto innych, smaczniejszych niż szwy, rzeczy będzie odwracać jej uwagę
Zdrówka i humorków !
(nawet nie wiesz jak Wam zazdroszę tej ulgi...)

happening świąteczny niezwykły, zagarnie cię emocjonalnie czy tego chcesz czy nie

Fini po południu trochę pospała, zbierając zapewnie siły na czuwanie w noc , ja niestety nie mogłam, bo czas śpiochom teraz nie sprzyja.
Mam ogromne problemy z podawaniem Finlandii Imunactive; w grę wchodzi tylko dopyszcznie ze strzykawki, ale i tak walczy jak lwica...

Martini smętna, bo nockę spędziła niestety w klatce - cóż, teraz dobro, spokój Finlandii jest najważniejszy; w ciągu dnia rodzina wynagradzała to niebieściaczkowi jak mogła.
Dziś podgryzającą listwę, upomniałam... imieniem Dżumy... Bardzo jej brakuje, Czarnulki także; domownicy wspominają je obie, Peanutkę...
Inaczej w zeszłym roku wyglądało szykowanie świątecznych przysmaków Ostatnio wciąż mi się śnią obie siostrzyczki, dziś w nocy czułam nawet pod palcami ciepły boczek Dżumki, ale kiedy otworzyłam oczy, moja dłoń wewnątrz chorobówki obejmowała Finlandię...

odciskają się w nas tak wyraźnie ... ale dobrze, że na zawsze

najważniejsze Uni, że ta dłoń - po przebudzeniu nie była pusta

głaski dla dziewczynek i żeby im czas separacji szybko i bezstresowo minął
ściskam