Strona 137 z 290
Re: Klimatyczna Szajka
: sob cze 26, 2010 10:11 am
autor: klimejszyn
ja też i chciałabym, żeby taka została !

Re: Klimatyczna Szajka
: sob cze 26, 2010 6:48 pm
autor: klimejszyn
z Figarką rozstałam się o 16.
starsza pani na przystanku się nią zachwycała, mówiła, jaka to fajna i śliczna, pytała co je i w ogóle
później dołączył do rozmowy dtarszy pan i tak gadaliśmy do przyjazdu tramwaju
moja babcia mnie wkurza. była u nas i słyszałam jak rozmawia z moją mamą. mówiła jej, żeby wypuściła te moje szczury na pole, albo otworzyła okno to wylecą. później mówiła, że jakbym nie miała szczurów to jadłabym mięso i pytała jej, czy nie wstąpiłam do sekty. boże, czemu moja babcia zawsze musi mieć jakieś ale i gadać głupoty ?
Fluffyego łączę dzisiaj z chłopakami, ale zdjęć prawdopodobnie nie będzie z łączenia, bo tata gdzies pojechał i zabrał aparat. jeśli wróci w miarę wcześnie, to porobię zdjęcia. jeśli nie - zdam tylko relację
mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku..
Flufyy to słodki chłopak, siada w zgięciu ręki i czeka na coś dobrego
całą mnie zasiuśkał, podrapał mi cały dekold, ale takiemu słodziakowi można wszystko wybaczyć

Re: Klimatyczna Szajka
: sob cze 26, 2010 7:30 pm
autor: LaCoka
boże, czemu moja babcia zawsze musi mieć jakieś ale i gadać głupoty ?
Bo to babcia, już taki jej urok

Chociaż moja szczury uwielbia i jak raz zostawiłam je pod jej opieką na godzinę to napchała im tyle jedzenia do klatki, że nie mogłam ich pośród tego wszystkiego znaleźć

Re: Klimatyczna Szajka
: sob cze 26, 2010 7:31 pm
autor: Jessica
trzymam kciuki za udane łaczenie
Re: Klimatyczna Szajka
: sob cze 26, 2010 8:59 pm
autor: klimejszyn
łączenie.. w wannie spokojnie. wsadziłam ich do transportera, spokój. wsadziłam ich do wyczyszczonej klatki - na początku bez zainteresowania.
Fluffy boi się chodzić po klatce, wisi na prętach. raz wybrał się na półkę, ale tam był Blues.. mały z piskiem poleciał na dół.
Blues fuka i podgryza. teraz nawet pozostałych chłopców goni po klatce
Fluffy wisiał na prętach, Blues zawisł na prętach nad nim i całym cielskiem zrzucil go na dół.. na dole szamotanina i troszkę futra maluchowi poleciało.
teraz obaj siedzą w transporterze. maluch podchodzi po milimetrze do Bluesa, ale kiedy tylko Blues się poruszy, Fluffy staje na baczność. ale widać, że chciałby.
teraz w transporterze chodzą ze mną nawet do kibla, musze mieć ich cały czas na oku..
jak już zaczną przysypiać to wrzucę ich do klatki..
myślałam, że Blues się uspokoił, a znowu mu odwala

Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 27, 2010 8:49 am
autor: Babli
Klimka, ale Blues tylko na początku tak reaguje? Czy jak mieszkają razem to też?
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 27, 2010 10:08 am
autor: klimejszyn
w sumei tylko na początku. jak łączyłąm z Aresem to już w wannie go gryzł i musiałam go odseparować.
teraz przy łączeniu z Fluffym w wannie i transporterze było ok. dopiero w klatce zaczął na niego fukać, kopać go, zrzucać z prętów, na których wisiał..
wzięłam ich dwóch do transportera i tak siedzieli.
po jakiejś godzinie wpuściłam ich do klatki. zauważyłam, że Fluffy ze strachu pokazuje zęby i wrzeszczy, Jazz do niego podeszedł a ten prawie go ugryzł w oko
wisiał na prętach i tylko się rozglądał czy szczur nie idzie. ja go z prętów ściągałam, a ten zaraz wracał.
gdzieś do północy, może 1, wisiał na prętach, ale rano znalazłam go w hamaku. spał sam, ale cieszy mnie fakt, że zlazł z prętów
teraz będzie tylko lepiej, bo reszta chłopów nic do niego nie ma, nawet Blues poprostu koło niego przechodzi

Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 27, 2010 10:10 am
autor: Jessica
będzie dobrze

Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 27, 2010 1:34 pm
autor: klimejszyn
jest coraz lepiej !
Fluffy i Ares śpią wtuleni w siebie w hamaczku
Fluffy niedawno był na dole klatki, mam nadzieję, że coś zjadł.
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 27, 2010 6:17 pm
autor: aBRa
Będzie dobrze, brat Fluffiego wkupił się w łaski moich samców po 1 dniu

Chcemy zdjęć!
Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 27, 2010 6:24 pm
autor: alken
klimejszyn pisze: jakbym nie miała szczurów to jadłabym mięso
mocne
jak kiedyś szczury znikną to znaczy że je zjadłaś. i wszystko będzie po staremu

Re: Klimatyczna Szajka
: ndz cze 27, 2010 9:20 pm
autor: klimejszyn
aBRa pisze:Będzie dobrze, brat Fluffiego wkupił się w łaski moich samców po 1 dniu

Chcemy zdjęć!
właśnie mały spał już z Aresem, a jak teraz wróciłam do domu to znowu wisiał na prętach...
alken pisze:klimejszyn pisze: jakbym nie miała szczurów to jadłabym mięso
mocne
jak kiedyś szczury znikną to znaczy że je zjadłaś. i wszystko będzie po staremu

a no tak, zapewne

Re: Klimatyczna Szajka
: pn cze 28, 2010 2:01 pm
autor: klimejszyn
eh maluchowi ciężko idzie wśród tylu chlopów.. cały czas stara sie trzymać z boku, jak tylko któryś do niego podejdzie to ucieka na pręty pod sam dach klatki. Blues go goni po klatce, tłucze, mały piszczy...
kurcze, ciężko, ciężko..
Re: Klimatyczna Szajka
: pn cze 28, 2010 3:37 pm
autor: klimejszyn
Re: Klimatyczna Szajka
: pn cze 28, 2010 3:57 pm
autor: odmienna
http://img691.imageshack.us/i/wedxwxero ... pulpi.jpg/ 
jakiż on śliiiiczny! no, jak te łobuzy mogą straszyć dzieciątko?
ale wyrośnie na wielkiego chłopa, to im pokaże
