szczury.org

Ja moje maluchy rozpieszczam, rano im na spacerze narwałam zieleniny (babka lancetowata i zwykła liście dzikich poziomek, mniszek, mięta), ale wzgardziły.
Potem dostały gerberka z kurczaka napoczętego wczoraj (samo mięsko... od razu widać hierarchię w stadzie, Resa jako najmłodsza i najmniejsza rządzi resztą i łapami odpycha od JEJ miski...).
Do tego cały czas testuję co lubią szamać, więc był słonecznik niełuskany, makaron pełnoziarnisty, zwykły, szpinakowy i pomidorowy (w Biedronce można teraz kupić 400g Goliarda trójkolorowego za 5zł, albo paczkę 500g świderków pełnoziarnistych za 2.5zl - jedno i drugie bez sztucznych polepszaczy) - znalazł uznanie u Riny, ale nie na długo..
W klatce cały czas jest dyżurny ogórek, ale chyba go jutro wyrzucę, bo coś nie mają ochoty, tylko wysycha sobie powoli.
Po wybiegu dostały jeszcze pomieszane dwa gerberki - kurzy i warzywa z królikiem - ale poszły spać, olewając tak gerberka, jak i kolbę kukurydzy.

Uff... teraz widzę ile tego jest Nie dziwota, że nie interesują się zbytnio suchą mieszanką, którą im zrobiłam..

A, no i jeszcze trafiłam dzisiaj na sklep zoologiczny, ktory oferuje takie duuuże kolby, nie takie na zasadzie jedna baza dla wszystkich rodzajów i tylko jeden-dwa elementy się zmieniają razem z nazwą, tylko takie naprawdę różnorodne - pistacjowa była cała zielona, z fasolkami mung, dynią, pistacjami i czymś jeszcze, kokosowa ma orzechy nerkowca, biały słonecznik, duze kawałki kokosa, chyba kandyzowanego ananasa... Naprawdę fajne, dziewczyny się rzuciły sprawdzać co to jak tylko im włożyłam do klatki

surową kolbę kukurydzy, w jeden dzień obrobiły całą

Mannę z przetartym jabłkiem i pomidorem. Ależ się rzuciły

Sky pisze:surową kolbę kukurydzy, w jeden dzień obrobiły całą

Muszę spróbować, moje zawsze dostają gotowaną.

Pierwszy raz gerber - zupa jarzynowa z kluseczkami. Smakuje, zobaczymy co na to ich układ trawienny

Gerberki moje znoszą bez problemu - ale uważajcie na desery Bobo Fruta - są dosładzane.

moje dostały truskawki, maliny, banana, brzoskwinię oraz naturalny jogurt ze świeżymi malinkami ^_^

Zuzine mojej dzis dam po raz pierwszy gotowanego buraka z ziarnami,zobaczymy czy sie skusi. :-)

właśnie wcinają gotowanego ziemniaka zduszonego z marchewką, do gotowania dodałam też ząbek czosnku i też trochę zdusiłam do papki, wcinają, aż im się uszy trzęsą.
czeka na nich jeszcze grzaneczka, ale czekam aż dodatkowo wyschnie.
później coś jeszcze wymyślę.

wczoraj: sałatka z pomidorów, papryki, selera i sałaty (tylko dwa ostatnie wybranie i zjedzone...)
dzisiaj: na próbe naleśnik na jogurcie - o tego sie pobiły

Podstawową karmę, jabłko - ale nie został 'uznany' - pochrupały bo pochrupały. potem poturlały w kąt klatki. Przecierek z jabłka z pokruszoną tabletką na przeziębienie - o dziwo im podeszło, bo wylizują miskę. Do tego marchewka i gotowany ryż pomieszany mocno tak że wyszła bardziej biała papka.Podobało się.

Wczoraj dostały ryż z jogurtem brzoskwiowym.
A dzisiaj dostaną kluski z jajecznicą pomidorkiem i ogórkiem;)

śmierdzący jak gó... gerber rosołek z indykiem i kaszką...nie wiem czemu one tak się tym zajadają, wczoraj było spagetti z kurczakiem, pomidorem i odrobinką serka żółtego :p

A moje zostały na 5 dni z moją mamą, która bardzo boi się im zaszkodzić, więc dawała im tylko suche żarcie... ależ się rzuciły na jogurt za chwilę zejdę do kuchni i zobaczymy co jeszcze można rozrabiakom wynieść z koszyka z warzywami