szczury.org

Nie no.. nie da się tak. Nie tak szybko. Zostawcież nam naszą Aylę.. Femisię.



Styczeń to najpaskudniejszy miesiąc w roku..

Nina nie wiem co napisac , ostatnio zyje na jakiejs zwariowanej planecie nie mam na nic czasu i tylko czasem krotko zagladam na forum, trzymam za was wszystkich kciuki.

Nie wiem co powiedzieć..
Co chwila coś. Ale trzymaj się jakoś. !

Trzymaj się dzielnie, kciukam

Kurczę.
Oglądam jej fotki za czasów młodości, smutno tak.

Kciukam, niech coś jej pomoże...

http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=24789
Dłuuuugo nie zasypiała. Poddała sie a nie chciała zasnąć...



Femi za to sie polepszyła. Je jeszcze więcej niż wcześniej, łazi po klatce wte i wewte (nie pełza! chodzi!). Zaskakuje mnie ta mała ptaszyna.

Tak smutno... [`]

Kciuki za Femi! Trzymaj się, mała.

oejej . [*] .

Wciąż kciukamy za Femi!
Musi być dobrze

W związku z tym, ze dzis Shy_lady pisala, ze kastracją Abajka wstrzymana, a byc moze przyczyny tego są spowodowane staroscią ja zapytam jak tam kastracja Kropka?

Bo w koncu skonczy sie tak, ze bedzie za stary i spedzi zycie samotnie...

Płuca same z siebie nie siadają na starość.

Kropek miał być kastrowany, ale miał chwilowe problemy z drogami moczowymi, więc trzeba było to odsunąć na dalszy plan. Teraz niestety wyskoczyły nam pilniejsze zabiegi, bo musze znowu kroić dwie z dziewczyn.

A Kropka totalnie nie rozumiem, bo rzuca sie nawet na dziewczyny Uznał chyba, że to on jest panem i władcą i żaden szczur mu nie podskoczy... Nie wygląda też na smutnego, czy samotnego co mnie cholernie dziwi. Biega jak szalony po pokoju, poluje na wszystko co sie rusza albo chociaż pachnie innym szczurem. Nie ma już samczego łupieżu
Co nie zmienia faktu, że bardzo chciałabym go wykastrować, ale zwyczajnie nie mam jak. Od lutego powinno sie poprawić finansowo, więc mam nadzieje, że coś w tym kierunku ruszy.

Trzymam kciuki!

Bo w to, ze lepiej mu bedzie samotnie to nie uwierze.

pin3ska pisze:Bo w to, ze lepiej mu bedzie samotnie to nie uwierze.

Ja też, ale pociesza mnie fakt, że nie wygląda jak typowy, samotny szczur. Wręcz przeciwnie, robi ostatnio postępy wobec ludzi. Nawet czasami moge włożyć ręke do klatki i nie zostać ugryziona

W związku z tym, ze dzis Shy_lady pisala, ze kastracją Abajka wstrzymana,

Kastracja wgl odwołana! Abajon ma niewydolność płuc i nawet łączenie z innymi szczurami może być za dużym stresem (powietrza w płucach jest za mało i większy stres może skończyć się tragicznie!). Tak strasznie liczyłam że uda się coś zrobić... że dostanie stado, że będzie mu dobrze... przepraszam że dałam ciała
Abajowy schudł już 30g


jakieś wieści o rodzeństwie dostaniemy?

Shy, daj spokój. Przecież to nie jest zależne od Ciebie.

Shy_Lady pisze:jakieś wieści o rodzeństwie dostaniemy?

Aluzja u Babli ma sie dobrze (odpukać!)
Apla, Ayla, Amaj i Akio jak wiadomo nie żyją.
Ahaya poza guzkiem wyciętym jakiś czas temu trzyma sie dobrze (odpukać!)
Ancora ma drugiego guzka, znalazłam wczoraj
Mamuśka zasypana gruczolakami. Ciotka z jednym gruczolakiem.
Co u Teddyego jeszcze nie wiem, czekam na jakikolwiek odzew na moje prośby ze strony limby.