Strona 15 z 21

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: ndz lut 01, 2009 9:31 pm
autor: Agata
Z fleszem, z fleszem. :) Najczęściej robię Kokosom zdjęcia na wybiegu, a tam nie jest zbyt jasno i muszę jakoś doświetlić. Zresztą, to zależy od tego, co fotografuję i kiedy. :)

Zdjęcia? Hmm... Gdzieś były. ;) O, proszę. TUTAJ Zamierzam dać sobie zrobić jakieś zdjęcia w najbliższym czasie i odświeżyć wizerunek. Jak wyjdę w miarę, to się podzielę. ;>

A co do nicku, to każdy może zmienić. :) Panel użytkownika -> profil -> edytuj właściwości konta -> nazwa użytkownika.

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pn lut 02, 2009 4:49 pm
autor: ogonowa
Agatko, ale nie da się zmienić. Jest tylko napisany nick ,ale nie ,ma pola żeby go wyedytować. Ja bym chciała mieć Ogon ::).

To ja czekam na bardziej aktualne fotki twojej twarzyczki ;).

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pn lut 02, 2009 5:07 pm
autor: Agata
Hmm, w takim razie musisz napisać do Ani albo do Marcina, ja nie mam możliwości ingerencji w profile użytkowników. :)

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pn lut 02, 2009 5:47 pm
autor: Telimenka
Ty to masz kulturke.. ehh zazdraszczam!
Odmienna chodz no tu i patrz! Ucaluj Kokosaneczki ;D

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: wt lut 03, 2009 12:44 pm
autor: Nakasha
Jak one grzecznie jedzą :D wcale nie było kłótni :D

I myją sobie ogonek! Jedna z Twoich agutków myje sobie ogonek! :o

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: wt lut 03, 2009 12:48 pm
autor: odmienna
:o - nooooooo! i myje ogonek! :o … mój podziw sięga szczytów! To są najprawdziwsze Damy! Dystyngowane i piękne (choć ze skłonnościami do but-ności)

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: wt lut 03, 2009 1:09 pm
autor: Agata
To Nika sobie ogonek myje. :) Tylko nie myślcie, że to tak zawsze. To tylko na potrzeby zdjęć. ;D Sama byłam mocno zdziwiona, jak ją na tym przyłapałam.

A co do bycia damami - powiedzcie mi, jakie damy spią we własnych siuśkach, tudzież sikają na każdą, dosłownie każdą, bardziej płaską powierzchnię w klatce? O but-ności nie wspominam...
Ale muszę przyznać, że pewne maniery mają jak najbardziej dworskie - wspólne jedzenie i załatwiania się do kuwetki. :) Chociaż z tym jedzeniem to jest tak, że nigdy dana rzecz nie jest zjadana do końca i później sobie dojadają pojedynczo. Kiedy akurat Milę złapie głód, to jej jedzenie zawsze kończy się tym, że i ona, i miska spadają z półki. ;) Nie pytajcie... Czasami zrzuci ją przez przypadek, a czasami po prostu siada za blisko krawędzi półki i... łubudu! :D Ale to jest Mila, trzeba jej wybaczyć milowate zachowanie (nie mylić z lilowate).

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pt lut 06, 2009 11:04 am
autor: Agata
HA! Nareszcie udało mi się zrobić zdjęcie grupowe. :)
Obrazek

I jeden portecik Milentasa. ;)
Obrazek

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pt lut 06, 2009 11:07 am
autor: zalbi
Agata, no powiem wprost.. Przez Ciebie i Twoje szczury koszmary mi się śnią po nocy.

Slyszę taki głos zza światów "Mileeeentaaaas' i płynie taka duża, różowa ryba.. =/

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pt lut 06, 2009 11:10 am
autor: maua_czarna
Agata pisze:A co do bycia damami - powiedzcie mi, jakie damy spią we własnych siuśkach, tudzież sikają na każdą, dosłownie każdą, bardziej płaską powierzchnię w klatce?
np. nasze damy Agata, a co :D
Przeciez nie mozna im odmawiac damowatosci :D z tak blahych powodow. Spanie w sikach, wielkie mi co :D Za to toaleta codzienna doprowadzona do perfekcji i to bez lustra - a to juz sztuka :D

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pt lut 06, 2009 11:24 am
autor: Agata
zalbi, cholero jedna, obsmarkałam się ze śmiechu przez Ciebie. ;D Przypomnij mi na spotkaniu, że mam paść do Twoich stóp. :P

maua, co racja, to racja. :) Nie mogę zaprzeczyć, ich toaleta potrafi trwać pół godziny. A te wygibasy! Poezja. :D

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pt lut 06, 2009 2:52 pm
autor: Agata
Lala znowu mnie użarła! Ta wredota przegina zupełnie, dwa ugryzienia w ciągu trzech miesięcy!

Chciałam być miła. Chciałam. Przyniosłam każdej po kapsułce tranu. Raz na jakiś czas im daję. Jak chcę być miła. Zawołałam paskudy. Nika i Lala przylazły do drzwiczek. Chciałam dać najpierw Nice, potem Lali. Ale Lala chciała pierwsza. I chaps! Za palec, bo nie umiała wycelować.
I znowu krew kap, kap, kap, ale najpierw dałam tran reszcie, a potem polazłam do łazienki.
Prawy kciuk. Jedna dziura. Właściwie jedno wcięcie. Widać ładnie ząbki, tak jak ostanio. O dziwo, paznokieć nienaruszony.

Uduszę, przysięgam, uduszę tę cholerę!

Położyła się na hamaku i się gapi na mnie.
A figa! Nie wybaczę!

Tylko czemu to draństwo ma taki ładny pyszczek? Taki przymiliny wyraz?

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pt lut 06, 2009 3:05 pm
autor: merch
Tylko czemu to draństwo ma taki ładny pyszczek? Taki przymiliny wyraz?
No jak to czemu dla zmylenia przeciwnika.

Agata , kapsulka na jedno szczurze to za duzo, lepiej zrob dziurke i dodaj do czegos kilka kropel na stado.

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pt lut 06, 2009 3:08 pm
autor: Nakasha
To ona tak łapczywie ten tran wsuwa :D? że jak nie trafi to gryzie do krwi? LOL :D

Na te mycie ogonka to ja się nie mogę napatrzeć :D

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']

: pt lut 06, 2009 3:21 pm
autor: Agata
merch, ale one i tak całej kapsułki nie zjadają. Tzn. kaspułkę zjadają całą, ale rozgryzają ją najpierw, wylewają zawartość, a ten tran, który jednak zostanie w kapsułce (dwie krople na dnie) pożerają razem z kapsułką, a na końcu myją się, bo są całe upaćkane. ;) Zresztą dostają naprawdę baaardzo rzadko. :) Ale będę na przyszłość pamiętać, dzięki.

Nakasha, ona chciała złapać za kapsułkę (jak najmocniej!), ale źle wyliczyła i złapała za palce (jak najmocniej! :P). W każdym razie ja tak to widzę, ale może był to celowy zamach na moją dłoń? :D

Tak po wszystkim doszłam do wniosku, że to chyba jednak nie o tran chodziło, ale o kapustę kiszoną. ;D Bo chwilę przed tym, zanim wygrzebałam tran, wyjadałam z michy kapustę kiszoną do surówki. I nie umyłam rąk. :)

Tak a propos, jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Zauważyłam ostatnio dziwną prawidłowość - mniej więcej do piętnastej Kokosanki śpią razem. Wszystkie trzy, tak jak tylko potrafią szczury spać. Po piętnastej Kokosanki śpią osobno. Mila w koszyku na górze, Lala w norze/kolanku, Nika zagrzebana w szmatkach na dole. Czasami, tak jak dzisaj, jest trochę inaczej - Mila w koszyku, aguty razem w norze.
Nie pytajcie. Sama nie wiem. ;)

edit//
A mówiłam Wam, że ostatnio zeżerły kabel o telefonu? Nie? No to najwyraźniej zapomniałam. ;) Tzn. kabel był w jednym kawałku, ale nie było sygnału... Tatko coś tam pokleił taśmą, coś tam jeszcze porobił i działa. Dziwne w sumie. :>