Strona 15 z 174

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 2:55 pm
autor: marchewa
Kagero, cholera, może się jeszcze okazać, że tak, że nas adoptowali i w ogóle :D Bo widzę zadziwiająco dużo podobieństw ;))

satanka666 biedactwo, trzymaj się jakoś (za bolące miejsce najprawdopodobniej ;) ) :przytul:

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 3:02 pm
autor: Juni
satanka, :przytul:

Klub tych "nie do końca"? To ja się bezwarunkowo zapisuję... :roll:

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 3:12 pm
autor: Kagero
aaa, marchewa, więc chyba jesteśmy rodziną! :jezor2:

zastanawiam się czy ja jestem taka straszna, że mały dalej sam z siebie nie chce mi wchodzić na ręce, czy co? oo, albo dostaje śmigła zamiast wąsów i natychmiast się wycofuje, jak kładę na nim dłoń żeby podnieść? :drap: buu..

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 3:38 pm
autor: marchewa
Kagero, tiaa, wychodzi na to, że tak. Juni, ty też? Coś nas dużo matka po polsce porozrzucała ;)

Kag, jedna z moich dziewuch po prawie roku nadal nie chce mi wchodzić na ręce, nie chce być głaskana i dotykana i w ogóle najlepiej, żeby mnie nie było, a jak się już uprę żeby ją wziąć to jest skrzek jakbym jej co najmniej oczy wydłubywała albo robiła coś równie miłego ;) Więc się nie martw, to normalne ;)

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 3:50 pm
autor: Juni
"A więcej was matka nie miała?!" No miała, właśnie, miała...

Przykład? Wczoraj chęć zrobienia sobie herbaty skończyła się wyparowaniem całego czajnika wody. I tróją z polskiego z którego na piątkach leciałam... :roll:

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 3:51 pm
autor: Kagero
och! odnalazłam moje zagubione siostry ;-) i bardzo dobrze, bo moja mnie chce zostawić i w sobotę leci do głupiej Irlandii i nie będę miała do kogo paszczy otworzyć, żeby sobie pobzdecić =.=

ale on nie protestuje jak go głaskam, nawet się odgłaskuje tym swoim ozorkiem ^.^ tylko sam na ręce nie wejdzie, jak go chcę chwycić to przerażony. a tak, to siedzi i nawet się mizia i w ogóle jest taki w miarę przytulaśny. tylko tak sam z siebie, to nie - może on mnie się boi za te wizytu u wetki, co go do zeskrobin i obcinania pazurków trzymałam i w ogóle :drap: to co będzie jak mu dam klejnoty obciąć? :shock:

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 4:00 pm
autor: tygrys1985
mama... :sciana2: :zlosc:
"nie kupisz nowej klatki, dopiero w styczniu"
"zgadzam się jedynie na tego rodowodowego, a na żadnego więcej nie"
"jeśli juz to klatkę kupisz na 3 a nie na 4 szczury."
i tyle było gadki... :zlosc:

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 4:06 pm
autor: mazoq
jak mnie plecy bolą :sad2: matko co za durny wuef, kompletnie zcharatane mięśnie przy kręgosłupie, mam plaster rozgrzewający ale praktycznie nic nie pomaga :sad2: nie idę przez to na ćwiczenia i czuję się jak głupi leniwiec, że mi się tyłka ruszyc nie chce, ale jakbym już poszła to kolokwium jutrzejsze z łaciny bym na bank zawaliła :sad2: ech, no jasne mazoq, sama sie przed sobą usprawiedliwiaj, ple ple ple...

i do tego miałam potworny koszmar, dawno tak strasznego snu nie miałam :cry: uch....

jedyny plus taki że zaszalałam w ciuchlandzie i znowu będę miec dużo fajnych ciuchów...

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 4:23 pm
autor: Kagero
mazoq :uscisk:

a ja się w temacie o klatkach o żarciu rozwlekłam. a później mnie z forum wyrzucą za zaśmiecanie... :sciana2: co ja poradzę, że jak mam dobry humor i widzę jakieś pytanie, na które potrafię odpowiedzieć to się ładuję... :zlosc:

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 5:30 pm
autor: Fatty
Przeglądam sobie ogłoszenia jeśli o pracę za granicą chodzi- tak przyszłościowo. I widzę,że aby mieć jako taką prace za granicą to warto umieć wehikułem zwanym samochodem się przemieszczać. Czyli trzeba będzie prawko zrobić -dla mnie to czarna magia, ludzi porozjażdzam,auto rozbiję... Angielski pasowałoby podszlifować i to mocno.
I przejedzona jestem,oł bek.

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 5:32 pm
autor: marchewa
Nie mam uczuć, mam frytki.
Fatty, ty też jesteś jakąś moją zaginioną siostrą?

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 5:38 pm
autor: Kagero
no to nas nieźle mama posiała... :roll:

ja pierniczę - Charlie ma znowu ten swój "atak" - ten na ducha. siedząc w hamaku nastawiała brzuch do miziania a tu nagle wyskoczyła jak oparzona i wcisnęła się w najdalszy kąt w klatce. nie pomagało głaskanie, nie pomagało nadstawianie rękawa ani wołanie. siedzi z takimi oczami wybałuszonymi od dobrych dwudziestu minut. łojezu.
:sad3:

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 6:03 pm
autor: Fatty
[quote="marchewa"]
Fatty, ty też jesteś jakąś moją zaginioną siostrą?[/quote]
A możliwe,możliwe- w moją familię się nie wdałam, tu mam siostry czyli coś tu jest nie tak, czyżby mama mi o czymś nie powiedziała ? :jezor2: (<-- lubię tę emotkę, lubię ,lubię :hyhy: )

Znalazłam fajną propozycję pracy(czyli jeśli trafiłaby mi się taka za pół roku to bym się cieszyła), legalna,nawet dobrze płatna, ale to opieka nad osobą starszą w jej domu, czyli mniemam, że szczurów ze sobą bym nie zabrała... A więc zapewne odpada.

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 7:22 pm
autor: Juni
Fatty, witam siostro zagubiona...

A teraz powiedz, czy Tobie też się zdarza deptać sobie po butach? :roll:

Tak, tak. Idąc do pokoju wyrżnęłam się jak długa... :haha:

Marudnik vol. 2

: wt lis 14, 2006 7:26 pm
autor: marchewa
Juni, o kurczaczki, że tak powiem :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:
Trupem padłam. Siostro :)