szczury.org

Vitakraft to jak dla mnie muesli z zielonymi chrupkami tyle że 5 razy droższe od muesli ^^ ja kiedyś kupiłam chłopcom mieszankę witaminową dla gryzoni firmy Zooraj (z chomikiem na opakowaniu). Otworzyłam- wyleciały ćmy. Mama zwróciłado sklepu, facet dał jej od razu drugą paczkę i otworzyli razem- znowu ćmy. Otworzyli jeszcze jedną- to samo. Oddał nam te 2 złote i zwrócił całą partię do hurtowni czy gdziekolwiek się zwraca tego typu wpadki :lol: .

O, ludzie! Istna patologia z tym Zoorajem o_O! Ja na szczęście nie miałam jeszcze takich wpadek z pokarmem dla szczura, ale pozostanę przy Meganie - smakuje mu, chrupki mogę wygrzebać i ma przezroczyste opwakowanie, więc widzę, czy coś tam już nie zamieszkało. Ponoć bardzo dobrym rozwiązaniem są karmy na wagę, ale z takimi jeszcze się nie spotkałam.

Ja powiem jedna rzecz zaobserowana nad karmami na wage, czyli latajace cmy.
Nie raz juz walczylam z cmami z poarmow, tez z kubelkow (bardzo ladnie wija kokony w zaglebieniach pod zamknieciem). Juz dawno zrezygnowalam z polskich karm typu megan i vitapol, za duzo ladowalo w smietniku.

Co prawda to prawda. Różne dziwne rzeczy można zobaczyć w okolicach pojemników z taką karmą (a najczęściej są to półotwarte pojemniczki, do których wlezie wszystko - widział ktoś takie, które są zamykane? gdzież tam - bo trzebaby dodatkowo wieko podnieść, żeby karmę nabrać...).
Zauważyłam (a zapomniałam wspomnieć) jeszcze w Meganie kawałki owoców - nie chodzi mi o te suszone jednak, tylko o kandyzowane. Czy to w ogóle nadaje się dla szczurów?
Zaczęło mnie to właśnie intrygować bardziej niż wcześniej. Bo jeśliby powyciągać te wszystkie kandyzowane owoce, kolorowe chrupki, zepsute orzechy... to zostają same zboża i to jeszcze takie, których mój szczur nie rusza. Żaden z dwóch.

A jeśli o zagraniczne karmy idzie to u nas (i to jeszcze nie w mojej zabitej dechami wsi, tylko dwie dalej) można dostać tylko Vitakrafta (którego zdaje się nie polecacie jednak z entuzjazmem) - ba, nawet jest wyróżniony na oddzielnej półeczce (no to jest coś!). Więc jeśli chcę eksperymentować z karmami, muszę uzbierać solidną kwotę bo przy małym zamówieniu przez jakikolwiek sklep internetowy, to się po prostu nie opłaca :sad3: .

Dokladnie - ja raczej nie zachwalalabym karmy na wage - wlasnie taka kupilismy jako pierwsza przy pierwszej szczurci - koszmar - bo po niedlugim czasie (karme wsypalismy do przezroczystego pojemnika) zobaczylismy jakies ruchliwe paskudztwa mieszkajace w karmie. Od tamtej pory robie mieszanki wlasne

A karmy na wage jeszcze nie widzialam zapakowanej tak by dawalo to gwarancje braku mieszkancow....

ja juz dawno zrezygnowalam z karm.. i nie wiem czy nie lepiej zrobic samemu karme z rzeczy, ktore wiemy, ze dla ogonka sa dobre i znamy ich jakosc, zamiast sprowadzac sobie karmy z nie-wiadomo-skad, ale to tylko moje zdanie.

chociaz tak sobie mysle, ze te proporcje moga byc zle, ehh..
wazne, ze moj ogon od 3-4 miesiecy zyje na robionej przeze mnie mieszance i ma tyle energii, jak nigdy wczesniej

Ja też szybko zrezygnowałam z gotowych karm-ćmy i nieciekawy wygląd :? przeraziły mnie na dobre. Warto się pobawic we własne mieszanki z ziaren i innych składników .Jedyną rzeczą, jaka wzbudzała zainteresowanie Shadow były wspomniane juz tu dropsy jogurtowe.
Firma Animals :bije: :twisted:

Karma animal kupiłem duże opakowanie (chyba z 6 zł) w środku jakies pajęczyny i zeschnięte robactwo;/;/;/ jak takie coś mają szczurki jeść :|

Fusher123, miałam tak z Megan Exclusive... tyle, ze robactwo było żywe... i...szczury szalały.... ze szczęścia :|
Co kto lubi....

ja nie wime ten sklep co kupowałem karme jest dośc daleko to nie wime czy jechac reklamować.ale jednym słowem lepiej tego nie podawac dla szczurka prawda?

wywal to, bo z tego robia sie takie biale robale a pozniej cmy przynajmnie ja tak mialam :/

szkoda troche kasy co za nia zapłacilem ;/;/ ale chyba tak zrobie i wywale ja do lasu gdzieś może jakieś ptaki zjedzą albo coś

Moja mama kiedyś kupiła karmę... Ja cię (oczywiście w tekturowym pudełku)... Z tego wszystkiego były jakieś suszki... groch trochę kukurydzy i ziarenka na które Tośka w ogóle nie spojrzy... I co miałam zrobić wziełam do tego mojego taty chrupki do mleka (jego własna mieszanka)... A najgorsza karma jest w Keoflandzie !!! Kiedyś z braku wyjazdów do wawy ją kupiłam... Szczur zjadał od niechcenia tylko kolorowe chrupki, orzeszki ziemne i kukurydze ora te zielone patyczki (było tego jak na lekarstwo, ale... Teraz kupuje tylko karmę na wagę vitapolu i megan myślę nad jakimiś dropsikami... NIe polecam jakiś słabych firm (to aromaty i tyle... Sąsiadka pracóje w taki tam i nam mówi ) Ten ktoś kto był wcześniej... Ja te wszystkie ziarenka których tosia nie zjada odkładam na zime dla ptaszków, a niech mają

[quote="doris_rat"]Sąsiadka pracóje w taki tam i nam mów[/quote]

Doris - po pierwsze ortografia, po drugie gramatyka.

a żeby nie było oftopa:
megan natura-lny - składa się z: chrupek, kukurydzy, chleba świętojańskiego i dużej ilości ziaren. znikają z niego tylko chrupki :sciana2:

Ja megana mam dwie karmy jedna dla szczurasków, a druga dla gryzoni owocowa... Sorki za ortografie teraz postaram się poprawiać błędy