Strona 15 z 21

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: czw sie 28, 2008 12:55 pm
autor: Nakasha
Hehe, dobre :D następny może być mamy :D :D

A ogłoszeń na SPS o samczykach w odpowiednim wieku szukających domku jest sporo... ;)

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: czw sie 28, 2008 2:40 pm
autor: Landrynka
Nakasha, są już wykastrowane laborki... szkoda, że dopiero terazz się pojawiły. nie żałuję że wzięłam samiczkę, ale samiec ;) ...

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: czw sie 28, 2008 6:28 pm
autor: kla.kier
Kastraciki to jest chyba najepsza płeć u szczurka ;D
Może mama chciałaby kastrata, byłby "jej" szczur.? =D

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: czw sie 28, 2008 7:00 pm
autor: Nakasha
Właśnie, może da się namówić mamę na kastrata :D?

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: czw sie 28, 2008 9:04 pm
autor: zalbi
aktualnie ja się nad tym zastanawiam =P

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: pt sie 29, 2008 1:50 pm
autor: Landrynka
no i stało się. biegały przez godzinę po szczurzym pokoju, shani się puszyła i spychała tyłkiem małe. beza i leia się nią nie interesowały. po godzinie zaczęły sie na nią rzucać. zabrałam małe i...

okazało sie że jest pogryzione :( . rana ma jakieś 2-3cm długości i pół szerokości, jest bardzo płytka, tylko zdarta skóra. krwi były może ze 3 krople.

tak to wygląda:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

małe zachowuje się normalnie, nie wygląda żeby ją tto bolało.
za chwilę dostanie paracetamol.

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: pt sie 29, 2008 3:38 pm
autor: odmienna
o, bidula! :-* - która to ciotka taka carownica? >:D
ale jeśli jest płytkie i nie boli, to ja bym nie dawała paracetamolu- jest bardzo młodziutka... przemywałabym to rywanolem- bo nie szczypie a ładnie się goi.

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: pt sie 29, 2008 4:02 pm
autor: Nakasha
Tak, rivanol powinien wystarczyć ;). No proszę, nie spodziewałam się, że Shani będzie taka agresywna... prawdopodobnie mała tak obrywa, bo jest - mała ;).

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: pt sie 29, 2008 4:23 pm
autor: Landrynka
paracetamolu nie chciała zjeść, więc nie dostała. przemyłam jodyną. mała jest bardzo dzielna i kochana.
ugryzła/podrapała ją najprawdopodobniej Leia.
muszę im pazury poobcinać ::)

obrywa, bo nie daje się zdominować. jak tylko podchodzi jakiś szczur, niekoniecznie ze złymi zamiarami, staje na tylnych łapkach z otwartym pyszczkiem.

boję się je puszczać razem teraz. poki co i tak musi się jej rana wygoić.

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: pt wrz 05, 2008 10:50 pm
autor: gnu
Jak się czuje Renfri?

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: sob wrz 06, 2008 9:18 am
autor: Nakasha
Właśnie, jak teraz wygląda sytuacja :)?

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: pn wrz 08, 2008 4:15 pm
autor: Landrynka
małe już się zagoiło prawie całkowicie, aktualnie nie mam ich jak łączyć bo mam remont kuchni.

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: pn wrz 08, 2008 4:27 pm
autor: zalbi
to dobrze, że już wszystko ok..


Mam nadzieję, że już niedługo wstawisz nowe fotencje futrzastych =)

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: pt wrz 12, 2008 5:29 pm
autor: Landrynka
przedprzedwczoraj w nocy małe zaczęlo się dusić. rano pobiegłam do weta, dostała 3 zastrzyki: antybiotyk, rozkurczowy, i jakiś jeczsze. dzisiaj po 3 wizycie jest zdrowe i ma sie dobrze. jutro łączenie

Re: KLUSKI: Beza, Leia, Shani, Renfri

: pt wrz 12, 2008 5:35 pm
autor: Telimenka
Cos pechowe to male
Ucaluj na pocieszenie, trzymamy kciuki za laczenie :-* :-*