szczury.org

To obrzydzenie do ogona kojarzy mi się z wężami- wydają się obrzydliwe i obślizgłe a w dotyku są przyjemne, suche i gładkie

Venefico pisze:Mi dopiero małe szczurki przypomniały jaki kolor miał ogon Łatki, bo wcześniej nawet nie myślała żeby go sobie sama umyć

U mnie identycznie ! Mam w gościach dwie dziewuszki z czystymi satynowymi ogonami.

Ogonki , wczoraj byłam z nimi na spacerku i podeszła do mnie pani z zapytaniem czy ja się nie brzydzę dotykać szczura ..
Ja odpowiedziałam że nie , przecież to takie miłe zwierzątko .
A ona do mnie : Ale spójrz na ten ohydny łysy ogon ! Szczur to takie brudne zwierze , żyje w ściekach !
No więc ja do niej : Ogonki szczurków wcale nie są łyse , są pokryte małymi , miękkimi włosami .. A poza tym myli pani pojęcia , to jest szczurek hodowlany , nie dziki , a poza tym skoro wygonili ludzie szczury do ścieków to tam żyją i walczą o przetrwanie . Jeśli pani dotknie jego futerka lub ogonka , przekona się pani o tym że szczurki nie są złe i ohydne .
Babka z lekkim obrzydzeniem dotknęła szczurka i po chwili zaczęła go głaskać mówiąc że ma fajny ogonek : )
Ogonka wystarczy dotknąć by go pokochać : ) Na mnie ogonki działają jak narkotyk , tylko bym je głaskała : )

Nasze dwie wariatki póki co mają około 1,5 miesiąca i o swoje ogonki dbają baaardzo sumiennie

Bo ponoć panny dbają, to samce są takimi flejtuchami, że nie myją

A gdzie tam. U mnie tylko jedna szczurzyca Zdzisia dba o higienę swojego ogonka i ogonków reszty stada. Reszta mycie ogona ma w głębokim poważaniu.

Same plamy na ogonie to średnio mi przeszkadzają, ale "panierka" to już powód do mycia

Ale ciiicho, mamy chwalić ogony w tym temacie