szczury.org

Ja od siebie dorzucę 'Sucker Punch'. Może i oceny ma nie najlepsze (może niewielu go zrozumiało; ja się popłakałam pod koniec ), ale jest rewelacyjny zarówno pod względem warstwy wizualnej (mistrzostwo, szczególnie w scenach "drugiego poziomu świadomości"), jak i lekko psychedelicznej fabuły.

tylko proszę nic nie wnioskować z mojego wieku
no to jedziem: "Persepolis"-genialny,"Juno"-spoko,fajna muzyka,"Zakochany bez pamięci"-to nie jest komedia romantyczna!To ogółem nie jest komedią a z okładki i obsady może się wydawać,,"Forest Gamp"-nie stąd wzięłam nick,ale pozytywny,fajny film,"Koralina"-to uznacie za dziecinne,ale ja przecież jestem dzieckiem , "Sala samobójców"-wpuścili mnie,obejrzałam i się popłakałam,ale film świetny,filmy braci Coen(komedie,bo tylko komedie oglądałam),istnieją dwie komedie romantyczne które lubię,obie są świetne mianowicie "To właśnie miłość"-bardziej mi się podoba,a najbardziej cytacik "dzieci nie bierzcie narkotyków...zostańcie gwiazdami popu dadzą wam je za darmo" ,ale film żeby ocenić trzeba obejrzeć bo jest zrobiony z paru powiązanych ze sobą historii ,a na miejscu 2 "Dziennik Bridget Jones"-też super

Jeszcze bym sobie popisała ale już coś za długie się to robi,ale tak jak by ktoś chciał się pośmiać z głupoty niektórych twórców to przedstawiam 2 najgorsze filmy jakie oglądałam:
"Krwiożercze małpy" i "Węże w samolocie"

Sorki za post pod postem, ale mam cztery najukochańsze filmy,a aż dwóch nie umieściłam w poście u góry,te filmy to "Spirited Away" i "Księżniczka Mononoke"

a i wręcz kocham film "Obcy"

Popieram "Spirited Away", śliczna bajka. "Mój sąsiad Totoro" na poprawę humoru zawsze działa

Ja mogę polecić coś z "moich" klimatów czyli "Iron Will", "Eight Below". Ten pierwszy niestety nie wyszedł w polskiej wersji językowej, nawet napisy ciężko znaleźć, trzeba oglądać w obcym języku ale da się zrozumieć o co chodzi jak się zna język.

Eight Below,po tytule nie pamiętałam,ale jak wpisałam w internecie to sobie przypomniałam,bardzo mi się podobał,ale z tego co pamiętam to chyba jest smutny

"Black Swan"
"King's Speech"

Wadziłam oba. Jednak, "King's Speech" nie zrobił na mnie jakiegoś większego wrażenia. Może z wyj kilku scen i dowcipów sytuacyjnych... Uważam, można było tą historię pokazać znacznie ciekawiej.

King speach flaki z olejem, Ja lubie kino i chadzam czesto, niestety wiekszosc filmow w cinemacity itp przereklamowana i do jasnej cholery -18 zł!? na szcescie sa kina alternatywne tylko ze niewiele i zadko zmieniaja repertuar (co 2 tygodnie) wiec za duzo sie nie pooglada. A jakies dobre nie hollywooodzkie filmy mozecie plecic? Ja ostatnio bylam na Melancholii Von Tiera i mogę polecić. Jak na tego rezysera to film dobry, nie naleze do jego fanek, wg mnie przesadna symbolika, czasem zupelny naddatek niepotrzebnych tresci przy watlej akcji, do tego irytujaca kamera 'z reki' ale ten film mi sie podobal i jak na von tiera to naprawde bardzo fajny i dobrze zrobiony.

Ja tam von Triera lubię Dogma!

No a niedawno dopiero obejrzałam po raz pierwszy Totoro... I zakochałam się ^^

jak Von Tiera lubisz to Melancholia napewno Ci sie spodoba jesli jescze nie ogladalas a Totoro nie ogladalam ale napewno to nadrobie

Cyklo. Totoro jest takie, że ja o 3ciej nad ranem się do niego szczerzę i chcę wielkieeeeeego pluszaka Totoro.

Z serii studia Ghibli jeśli nie widziałaś, to pomijając najpopularniejsze, polecam Podniebną pocztę Kiki

Hmm... a ja nie znam Totoro...
"Melancholia" mi się podobała, choć wolałabym pójść na to nie w piątek, a w poniedziałek po udanym weekendzie
Wczoraj widziałam pierwszą część "Gry o tron", zainteresowała mnie i teraz nie wiem, czy nie odłożyć oglądania i nie sięgnąć najpierw po książkę

Z głupkowatych polecam KAC VEGAS 1 & 2, powaliło mnie na kolana
A z takich bardziej dających do myślenia to Zabójstwo Jesse'go Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda. http://www.filmweb.pl/Zabojstwo.Jesseeg ... erta.Forda

Przepiękny, dający do myślenia film. Lubię takie kino
A ścieżka dźwiękowa do tego filmu booska

mini pisze:Wadziłam oba. Jednak, "King's Speech" nie zrobił na mnie jakiegoś większego wrażenia. Może z wyj kilku scen i dowcipów sytuacyjnych... Uważam, można było tą historię pokazać znacznie ciekawiej.

A moim zdaniem King's Speech bardzo dobry i świetny Colin. Dwa zasłużone Oskary

Ostatnio oglądałam The Social Network - polecam, fajnie zobaczyć jak to się zaczęło ale jakoś nie uważam, żeby film był nadzwyczajny i zasługiwał na nominację. Co innego Jesse Eisenberg - bardzo mi się podobał, stworzył postać odstrzelonego, trochę nieobecnego geniusza komputerowego