Strona 15 z 290
Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 1:10 am
autor: sssouzie
ależ ja monotematyczna z buźkami jestem
a Kropek to, ja bronić będę pod śpiącą nieobecność Paula- Kropek to jeden jest!

Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 1:13 am
autor: klimejszyn
Iwonie to wiem, że Monż nie pozwoli na więcej. ale u Ciebie, Sołziku ? dlaczego nie możesz ? :C
toż to cudownie mieć tyyyle futra w jednym miejscu ! i tyle oczek, i ogonków, i łapeczek..
sssouzie pisze:a Klimejszyn to z tą swoją gromadą niech mi się na oczy nie pokazuje!
a pokażę się! będę zła i zrobię to nawet jutro ! a jak jutro nie uda się połączyć maluszków z babskami, to pokażę się za parę dni jak już będzie 10tka na kupie !
a chcę już kwiecień, chłopcom zjemy jajka i dołączą do dziewczyn

Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 1:14 am
autor: klimejszyn
sssouzie pisze:ależ ja monotematyczna z buźkami jestem
a Kropek to, ja bronić będę pod śpiącą nieobecność Paula- Kropek to jeden jest!

Kropek tak, jeden w sumie, jeden. to Iwonce zrobimy,hm.. Czołoplamka ?
Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 1:19 am
autor: sssouzie
jajka na wielkanoc zjadacie..jakże tradycyjnie
klimejszyn pisze:ale u Ciebie, Sołziku ? dlaczego nie możesz ? :C
no też nie wiem czemu. niby mieszkam sama, no ale to dom rodzicielski. niby nie przyjeżdżają tu..
no ale. bo ale. nie mogę. wprawdzie E. i K. i tak bez zgody przywiozłam, ale maam domagała się solidnej obietnicy, że już starczy.
obiecałam, że na razie starczy, ale liczbę pogłowia i tak utrzymam (tak przyszłościowo pomyślałam).
no i czekam, aż jakiś książę mnie znajdzie i się wyprowadzę
hehe. nie no jak jakąś pracę znajdę to będę myśleć o mieszkaniu i większej klatce i
dzieciakach
czoło załamka
kropelek się za klejąco kojarzy, chociaż Iwona lubi przylepy chyba?

Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 1:26 am
autor: klimejszyn
sssouzie pisze:jajka na wielkanoc zjadacie..jakże tradycyjnie
a jakby inaczej
ja tez obiecywałam rodzicom, że skończy się na dwóch
najbardziej rozwala mnie jak tata wejdzie do pokoju i odrazu jest : "boze jaki one syf robia" , " ale od nich smierdzi" , " pozbądź się tego" . a za parę minut podejdzie do klatki i jest " atitititi, coś ty tu narobiła, czoo ? ej, nie podgryzaj mi palców wstręciulo. no, masz tutaj chrupka. uciekaj paskudo! co chciałaś Łacia ? na kolanka chciałam, oo, pogłaszczemy po pysiu"

Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 1:31 am
autor: sssouzie
o syfie to mój brat wciąż wspomina, ale jakoś się nie może odzwyczaić sprawdzania codziennie rano czy wstałam, i codziennie w nocy czy poszłam spać...no ludzie, obydwoje po ponad 20 lat mamy a ten mnie sprawdza
a że szczurów nie znosi, to komentarze lecą. na to ja, że zaproszenia nie dostawał. nie dociera
klimejszyn pisze:" atitititi, coś ty tu narobiła, czoo ? ej, nie podgryzaj mi palców wstręciulo. no, masz tutaj chrupka. uciekaj paskudo! co chciałaś Łacia ? na kolanka chciałam, oo, pogłaszczemy po pysiu"

jak ja uwielbiam ten styl konwersacji

a raczej monologowania. identycznie jest ze mną ( no nie dokładnie, ale podobnie) i z moją mamą. jak już kiedyś wspominałam- obydwie gadamy z psami, kotami itp na ulicy
twój tata fajny gość
czy też tak masz, że jesteś bardziej związana z tatą niż z mamą? bo widać że masz fajny kontakt

Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 1:34 am
autor: klimejszyn
tak, z tatą jestem bardzo związana i kontakt mam świetny, z mamą niby też dobry, ale ja od urodzenia byłam tylko taty. mój brat z kolei jest mamy.
ale dobrze mi z tym, bo to świetny facet jest

Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 1:47 am
autor: sssouzie
klimejszyn pisze:tak, z tatą jestem bardzo związana i kontakt mam świetny, z mamą niby też dobry, ale ja od urodzenia byłam tylko taty.
ja też byłam tatusiowa córeczka
a w sumie nawet nie byłam, tylko jestem.tyle, że tata wylewny w uczuciach nie jest, ale ja to WIEM.
ale jesteśmy niesamowicie podobni do siebie z charakteru i dobrze nam razem.
mama.. możesz powtórzyć swoje słowa

Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 1:57 am
autor: klimejszyn
mój tatusiek tez wylewny w uczuciach nie jest. ale czasem potrafi podejść, przytulić się, dac buziaka w czółko.
dobry jest, dobry.
i jesteśmy do siebie podobni ogólnie. charaktery, muzyka, ubiór. tacie podoba się wszystko to u mnie, czego mama nienawidzi. kolczyki, makijaż, poglądy. mama nawet nie pozwalała mi pomalować pokoju na fioletowo-czarny. co zrobił tata ? pojechał do sklepu, kupił farby i pomalował. wiedział, że mi się podoba. chciałabym znaleźć sobie kiedys takiego męża jak tatulek

Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 2:04 am
autor: sssouzie
dokładnie
jak przyniosłam enigmę do domu, mama trochę kręciła nosem, mój brat fukał.tata nic nie powiedział, popatrzył, pogłaskał, wziął na ramię.
pojechali i resztę znam z relacji mamy. mój brat zaczął gadanie, że po co, za mało było jednego,smród brud.
i nagle tata(często potrafi dowcipkować, a potem nagle jest małomówny): ty weź się ucisz. twój szczur? trzyma go u ciebie w pokoju? potrafi się nim zajmować tak, że go nawet nie widzisz, więc czego jazgoczesz?
i jak go nie kochać?
to on zawsze mi pokazywał świat.i uczył. i też on jest ideałem
tatowie fajni są!
Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 2:06 am
autor: klimejszyn
sssouzie pisze:tatowie fajni są!
sa fajni, strasznie fajni

Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 2:07 am
autor: sssouzie
o i ja mam prośbę taką. możesz zrobić katalog swoich podopiecznych?
po kolei ze zdjątkiem?
bo niby trochę się już orientuję, ale się pogubiłam..
chorutka to labinoiska, tak?
Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 2:08 am
autor: Nietoperrr...
A tatowie i tak są fajniejsiejsi od mamów...

Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 2:10 am
autor: klimejszyn
sssouzie pisze:o i ja mam prośbę taką. możesz zrobić katalog swoich podopiecznych?
po kolei ze zdjątkiem?
bo niby trochę się już orientuję, ale się pogubiłam..
postaram się jakoś w najbliższym czasie

miałam robic indywidualne zdjęcia, ale to ruchliwe takie i się nie da. no, ale powsadzam do wanny i porobię
chorutka to labinoska, tak?
tak, jedna z labinosek choruje

iwonakoziarska pisze:A tatowie i tak są fajniejsiejsi od mamów...

zgadzams się

Re: Klimatyczna Szajka
: śr sty 27, 2010 2:17 am
autor: sssouzie
klimejszyn pisze:tak, jedna z labinosek choruje

bardzo długo już marzyłam o takiej białej kruszynie..a jednocześnie czytałam właśnie o ich wrażliwości na wszelkie ciągi powietrza, i dlatego na razie wydaje mi się przygarnięcie nieodpowiednie..
ale wierzę, że dacie radę. przecież tak o nie dbasz
nie wiem, czy słyszałaś o tej radzie z położenia koca na klatkę?(czasem umykają pewne wiadomości)
no kurcze, myślę, myślę co by jeszcze rozgrzało...i nic do głowy nie przychodzi. może nakryć kocem i co jakiś czas suszarką im tam dmuchnąć (jak mieszkałam jakiś czas w internacie to się tak dogrzewałam- pod koc i suszarką)
??