Strona 15 z 175
					
				Re: Majaki Nocne
				: pn sie 16, 2010 9:37 pm
				autor: ol.
				ale świetne  
  
a ja nie mogę się zdecydować czy wolałabym być przez takiego misia napadnięta czy być tym misiem i sama zostać napadniętą  
 
Cooki przekaż, że upraszam o wybaczenie względem wcześniejszego faux pas i niech przyjmie telepatyczne głaski po cudnym brązowym łepku  

 
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: pn sie 16, 2010 10:04 pm
				autor: unipaks
				ależ to by się świetnie sprawdziło jako nowa wersja transportera dla szczurków! 

  ( choć pewnie tylko do czasu , co rychło by nastąpiło zapewne 

  )
 
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: wt sie 17, 2010 7:42 pm
				autor: manianera
				Super! Jakie są prześliczne, nawet w obniżonej jakości 

 ! Filmiki mają urok niedostępny zdjęciom - możemy w końcu zobaczyć torpedy w ruchu  

 . Fotki z drugiej strony mają zupełnie inny wymiar artystyczny...
Misio powalił mnie swoim stoickim spokojem - co mu w brzuch zajrzało, to przyjmował, tylko sobie podrygiwał (pewnie z radości?)
 
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: czw sie 19, 2010 12:12 am
				autor: IHime
				
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: czw sie 19, 2010 11:47 am
				autor: manianera
				To dużo zdrówka dla wszystkich dziewuszek! Mam nadzieję, że to tylko przejściowy katarek i nic więcej!
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: czw sie 19, 2010 6:04 pm
				autor: *Delilah*
				Trzymam kciuki za "nieszkodzliwość" katarku !
Będzie dobrze!
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: pt sie 20, 2010 2:34 pm
				autor: IHime
				Ol., Kukince głaski telepatyczne przekazałam. Była zadowolona, ponieważ lubi tylko telepatyczne. 
Za to na mnie się obraziła, bo byłyśmy dzisiaj hurtem z połową stadka u weta. Cookie jest OK, chciałam tylko, żeby ktoś obejrzał jej skórę, bo coś mnie zaniepokoiło. 
Bezunia, niestety ma zapalenie płuc. Nie wiem skąd, chce się usiąść i płakać (ale jakoś nigdy mi to nie wyszło). Dostała Baytril na 5 dni.
Blondysia również zakatarzyła, ale ponieważ Scanomune, maść majerankowa i witaminki wydają się pomagać, na razie jest bez antybiotyku. Wydaje mi się, że uzależniła się od tej maści. Uwielbia ją zjadać, jak już zliże całą swoją, to wylizuje mi palce i pysia Bezuni.  

 
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: pt sie 20, 2010 4:28 pm
				autor: *Delilah*
				:/ O kurde... faktycznie siła złego na jednego...
Trzymajcie się cieplutko !!!!
Młode babsko, to i szybko się wykaraska !
Zdrówka Majakom Wszelakim
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: pt sie 20, 2010 6:35 pm
				autor: Cyklotymia
				Obejrzałam "Misia" w wersji szczurzej i... masakra 

 Podesłałam i lubemu w ramach uszczurawiania, no i... komentarz "jakie swirki kochane 

" mówi za siebie 

 Wymiziaj świrki kochane!
 
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: sob sie 21, 2010 10:29 am
				autor: Dulcissima
				Ech.. co jest, do jasnej ciasnej z tym zapaleniem płuc? 
 
Najpierw Lilka, teraz Bezunia  
 
Duuużo zdrowia i mizianie dla Twoich ogonów
 
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: sob sie 21, 2010 11:49 am
				autor: Paul_Julian
				A nie lepiej by dać Bezunie na mieszankę enro+ doxycyklina, jak na myko ?
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: sob sie 21, 2010 12:07 pm
				autor: Paul_Julian
				IHime pisze:Napadł mnie szczurowy pluszowy misiek 
Pierwsze sekundy filmu i leżałem ze śmiechu! Miś - zombie ! Wcalke Ci sie nie dziwię , ze zamiast pomóc to nagrywałas  

 Kochane grubaski, teraz będa tam częściej wchodzić. Filmik długi, ale wart obejrzenia:D
 
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: ndz sie 22, 2010 12:03 am
				autor: IHime
				Dulcissima pisze:Ech.. co jest, do jasnej ciasnej z tym zapaleniem płuc? 
 
Najpierw Lilka, teraz Bezunia  
 
Duuużo zdrowia i mizianie dla Twoich ogonów
 
I u nas idzie to równie gwałtownie: wieczorem był katarek, następnego dnia Beziunia już ledwo dychała. 
Nie chcę zapeszyć, ale enrofloksacyna chyba trafiona, bo dzisiaj chorutka hasała po wybiegu. Szybko się zmęczyła i wróciła pospać, ale miała ochotę szaleć i bawić się z resztą, a wcześniej tylko leżała. Musiałam wreszcie przemóc się i zacząć robić zastrzyki. Beza pozwala uczyć się na sobie, kochane stworzonko. Na Cookie nie dało się.  
 
Dziwna jestem: ludzia udziabię igłą bez litości, a małego futrzaka nie mogłam.  
 
Paul_Julian, być może dobrze by było dodać doxy, ale byliśmy u polecanego weta i mam nadzieję, że wie co robi. Jak napisałam wyżej, mamy poprawę. Na mieszanki leków z grubej rury jeszcze przyjdzie czas, niestety.
Aktorki dziękują za pochwały! Żeby im się tylko w łebkach <jeszcze bardziej> nie poprzewracało od sławy.  

 
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: ndz sie 22, 2010 12:13 am
				autor: Paul_Julian
				My tez u Florki najpierw dajemy enro, i enro+doxy zostawiamy na gorsze czasy. Ale pomyslałem, ze moze skoro to zapalenie płuc to to jest własnie "gorszy czas" . Najwazniejsze, ze nie jest 

Zdrowieć mi tam!
 
			 
			
					
				Re: Majaki Nocne
				: śr sie 25, 2010 8:18 am
				autor: Dulcissima
				I jak tam zdrowie Bezy i pozostałych? Czekamy z niecierpliwością na wieści 
