szczury.org

Bułki mają w środku masę syfu, sól, spulchniacze, konserwanty, etc - lepiej zagnieć szczurkowi ciasto z mąki, wody i dodatków (słonecznik, dynia, sezam, orzechy, inne suche smakołyki) i upiecz jako małe placuszki wtedy przynajmniej wiesz co szczur je
a chleba czy bułek jako takich nie powinien jeść za dużo, bo pęcznieją w brzuchu i mogą powodować problemy z trawieniem.

ok dzięki za porady, czyli jak narazie jego dieta wygląda tak:

1. 24/7 przegotowana woda i ziarna "versele laga"
2. Andruty bez dodatku cukru (takie dla diabetyków)
3. Wymyte, obrane kawałki jabłka
4. Dwa kluski ugotowane
5. Kawałek jajka ( lecz zółtko zostawił)

To z dnia dzisiejszego. Wiem już ze jajka nie za często (nie za dużo białka w diecie). Pierwsze trzy punkty powtarzam codziennie i urozmaicam kązdego dnia a to makaron, ziemniak itp - każdego dnia co innego.

Robie coś źle?

Wiem że jestem krótko na forum i świeżym hodowcą i może to denerwować ze tak ciągle pytania w każdym dziale zadaje no ale poprostu chce urozmaicić i wydłużyć maksymalnie życie mojego Iwana więc proszę o pomoc i ewentualnie przepraszam że ciągle o coś pytam

co do urozmaicania diety poczytaj o pomysłach tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=15580
ziemniaki mam nadzieję dajesz gotowane? :> surowych nie wolno, to tak samo jak dla ludzi są szkodliwe dla szczurków. Nie podawaj też cytrusów, awokado i roślin strączkowych (groch, fasola, bób) oraz kapusty (dwa ostatnie powodują wzdęcia - oczywiście raz na jakiś można, ale nie za dużo).
Jeśli masz wątpliwości - pytaj, lepiej dostać ochrzan za głupie pytanie na forum, niż nie pytać, a dać zwierzakowi coś trującego

tak ugotowane bez soli i bez zadnych do dodatkow i tego czego nie wolno podawać też już wiem (wyczytałem wlasnie w tamtym linku pierwszego dnia na forum;p) w sobote mam zamiar smazyc te placki z bananem co podawał przepis jeden z użytkowników, a to poprzednie pytanie czy robie coś źle tyczylo sie szczegolnie tego, czy nie za czesto/ za duzo czegos daje. Bo szczurek jak to szczurek wszystko co zobaczy na moim reku to zabiera i biegnie gdzies zjadac ;p ale dla jego dobra nie chce czegos dac za duzo. No racja, ochrzan moge zebrac jak cos, taki delikatny nie jestem ;P wole ochrzan za glupie pytanie niz za otrucie szczurka - fakt ;p

U mnie szczury dostają dużo różnych smakołyków i powiem Ci, że przy stadzie 6 dziewczyn trudno przekarmić i utuczyć Więc dokładnych wytycznych Ci nie podam, bo ja nawet jak chcę moje dziewczyny trochę podtuczyć (miska pełna, a niektórym kości sterczą jak je głaszczę), to i tak się nie udaje Owoce, warzywa, ziarna, wodę - to mogą mieć cały czas, inne przysmaki (kaszki, makarony, gerberki, nabiał, mięso, pieczone/gotowane jedzenie) rzadziej.

A te placki smażone brzmią dla mnie dziwnie, bo szczury smażonego jeść nie powinny... No, chyba że to jakoś smażone beztłuszczowo czy na minimalnej ilości

Co do tych placków to pisało że bez oleju i tylko żeby się zarumieniły a nie usmażyly, zobacze co z tego wyjdzie w sobote ;p
Mój szczurek odkąd go dostałem to jest taki "pulchny" ;p

Jak jest pulchny, to lepiej nie dawać mu bananów, są tuczące

Kurde przed chwilą załatwił się na rzadko, widziałem na forum ze może być przeziębiony lub dostał za dużo smakołyków. Więc narazie nie będzie tych placków i odstawie andruty. Jak do soboty dalej tak będzie się załatwiał to lece do weta ;p

spokojnie - jak zrobił to raz, to może być stres. Jak będzie tak robił dalej dzisiaj, to odstaw raczej jabłka, bo może po prostu za dużo błonnika i go przeczyściło A najlepiej na 24h zostaw go o suchej karmie i wodzie. Jak za 12-14h mu nie przejdzie, kup w aptece Lakcid albo inne bakterie kwasu mlekowego i podaj w poidełku (jedna ampułka na poidełko 300ml, na poidle powinna być miarka). Wizyta u weta też może się przydać, ale podejrzewam, że to mimo wszystko za dużo błonnika

Swoją drogą, piszesz tylko o jednym szczurku - planujesz znaleźć mu kolegę?

możliwe że od jabłka bo z rana dałem mu spory kawałek, co prawda go nie zjadł ale codziennie dostawał jabłka. Narazie było to jedno razowe. Do wterynarza i tak raczej pójde bo siedział na trocinach i sie drapać zaczął, wymieniłem na naturalną ściółke dla kotów i gryzoni ale nie zaszkodzi wizyta u weta. Co do kolegi to juz miałem propozycje adopcji na priv, ale wpierw czekam na większą klatke którą mam otrzymać w Niedzielę ;p

W Wawie szczurków jest sporo do adopcji, więc ciężko nie będzie No i jak już adoptujesz, to z obydwoma idź do weta po odrobaczenie, bo szczurki mają "wbudowane" pasożyty układu pokarmowego i dobrze jest raz na pół roku profilaktycznie podać im lek (do pyszczka, jako pasta). A jak dostaniesz i umeblujesz nową klatkę, to się pochwal zdjęciami Na razie kończę offtop, żeby mnie mody nie zjadły

Wrzuce fotki aktualnej klatki zanim zaczne urządzać nową i nowej po ukończeniu "meblowania" do działu "Nasi pupile" w temacie Iwana. Ok koniec off-topu ;p

Pierwsze słyszę o odrobaczaniu szczurów Przecież to zwierzęta niewychodzące, nie mają kontaktu z innymi nosicielami pasożytów wewnętrznych, tak jak psy i koty.

smeg ja często w szczurzych wątkach czytałam o odrobaczaniu ogonków.
Nigdy nie jesteśmy do końca pewni, skąd pochodzą szczurki z interwencji, bądź znalezione w windzie, piwnicy.
Więc odrobaczanie byłoby jak najbardziej wskazane, szczurkowi na pewno nie zaszkodzi

a ja dodam że szczurek może się zarazić pasożytami z roślin np trawy, mleczu które zbieramy, od zwierząt wychodzących które są także w domu (psy, koty) więc takie odrobaczanie nawet raz na rok nie będzie złe bo nie kosztuje majątku a zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć
dobra, koniec z tym