
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

-
- Posty: 294
- Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
ja ogólnie telefon komórkowy lubie ale nie lubie gadać przez niego...za to lubie pisać smsy. Jeśli jest coś ważnego to dzwonie ale jak ktoś chce pogadać o byle czym ze mną przez telefon to mnie cholera łapie. Lubie rozmawiac długo jedynie z moją siostrą ale to dlatego że jest w Irnaldii i mi sie za nią teskni 

klik <--- galeria moich uszatych
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Właśnie sobie uświadomiłam, czytając was, że też nie lubię opisów na gg informujących o tym, że się koffa misiacka, je obiad, prostuje włoski (autentyk) czy jakichś złotych myśli (z reguły monotematycznych - róże, fiołki, i aniołki). I pIsAnIa fF tEn SpOsOoP - nie trawię!
Nie znoszę też kontaktu fizycznego z ludźmi. Dotknąć mnie może tylko facet czy przyjaciółka, inaczej się wzdrygam, stroszę i odsuwam. Jestem strasznie niedotykalska i nic na to nie potrafię poradzić. Zaczepiona na ulicy czy w pubie przez jakiegoś pijanego typa potrafię rzucić się z pazurami jak furia, jeśli tylko naruszy moją przestrzeń.
I nie cierpię podrywania, flirtów, tego całego tańca godowego, strojenia piórek, ukradkowych spojrzeń, ręki na kolanie pod stołem, zwłaszcza, jeśli wszystko obraca się tylko wokół pójścia ze sobą do łóżka. Jeżeli nawet nie o łóżko chodzi, a przynajmniej nie od razu, lwia część moich równolatków postępuje według następującego schematu - wymiana telefonów, jedna randka (pizzeria i kino), na drugą wypada już przynieść pojedynczą czerwoną różę, na trzeciej wypada się pocałować. Przez to nie znoszę też pojedynczych czerwonych róż ;) najbardziej cenię sobie jakieś polne wiązanki albo te zdobyte z narażeniem życia w ogródku sąsiadki, grunt, żeby nie iść na łatwiznę.
Za to uwielbiam (wiem, że to off, ale dużo osób o tym pisze - więc żeby nie było, że jestem cała na nie ;)) -
róż z czernią
papierosy
wąchać swoje szczury - pachną miodem
zapach swoich mokrych psów
przytulać się do zimnych ścian albo kłaść na zimnej podłodze, zwłaszcza latem
tańczyć i wrzeszczeć, kiedy nikt nie patrzy
spać, spać, spać - z jedną nogą zwisającą z łóżka, ręką w powietrzu, skotłowaną kołdrą pod kolanami i głową nakrytą poduszką
wszystkie wersje Scarborough Fair za wyjątkiem tej Gregorianów - ostatnio odkryłam nową, Amy McNuttall
lubię mieć niespełnione marzenia - kiedy się spełnią, robi się paskudnie. Lubię oczekiwanie na coś cudownego, perspektywy, wiele dróg do przejścia, szanse, wybory i wolność.
Nie znoszę też kontaktu fizycznego z ludźmi. Dotknąć mnie może tylko facet czy przyjaciółka, inaczej się wzdrygam, stroszę i odsuwam. Jestem strasznie niedotykalska i nic na to nie potrafię poradzić. Zaczepiona na ulicy czy w pubie przez jakiegoś pijanego typa potrafię rzucić się z pazurami jak furia, jeśli tylko naruszy moją przestrzeń.
I nie cierpię podrywania, flirtów, tego całego tańca godowego, strojenia piórek, ukradkowych spojrzeń, ręki na kolanie pod stołem, zwłaszcza, jeśli wszystko obraca się tylko wokół pójścia ze sobą do łóżka. Jeżeli nawet nie o łóżko chodzi, a przynajmniej nie od razu, lwia część moich równolatków postępuje według następującego schematu - wymiana telefonów, jedna randka (pizzeria i kino), na drugą wypada już przynieść pojedynczą czerwoną różę, na trzeciej wypada się pocałować. Przez to nie znoszę też pojedynczych czerwonych róż ;) najbardziej cenię sobie jakieś polne wiązanki albo te zdobyte z narażeniem życia w ogródku sąsiadki, grunt, żeby nie iść na łatwiznę.
Za to uwielbiam (wiem, że to off, ale dużo osób o tym pisze - więc żeby nie było, że jestem cała na nie ;)) -
róż z czernią
papierosy
wąchać swoje szczury - pachną miodem
zapach swoich mokrych psów
przytulać się do zimnych ścian albo kłaść na zimnej podłodze, zwłaszcza latem
tańczyć i wrzeszczeć, kiedy nikt nie patrzy
spać, spać, spać - z jedną nogą zwisającą z łóżka, ręką w powietrzu, skotłowaną kołdrą pod kolanami i głową nakrytą poduszką
wszystkie wersje Scarborough Fair za wyjątkiem tej Gregorianów - ostatnio odkryłam nową, Amy McNuttall
lubię mieć niespełnione marzenia - kiedy się spełnią, robi się paskudnie. Lubię oczekiwanie na coś cudownego, perspektywy, wiele dróg do przejścia, szanse, wybory i wolność.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
-
- Posty: 294
- Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
o ja lubie tez leżeć na łóżku w dziwny sposób...najczęściej głowe mam na podłodze, tyłek tam gdzie powinien a nogi rozwalone na oparciu...to moja ulubiona pozycja do oglądanie tv od kad tylko pamiętam.
Często też leżąc na łóżku "przykrywam" się stolikiem który stoi obok
hehe...jest taki nie wielki owalny na jednej nodze.
Często też leżąc na łóżku "przykrywam" się stolikiem który stoi obok

klik <--- galeria moich uszatych
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
aha, a ja zapomniałam jeszcze że NIENAWIDZĘ gołębi. i o ile te dzikie turkawki ujdą w tłoku to szczerze nie trawię tych spasionych, srających wszędzie miejskich latających kurczaków.
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Nie znoszę wyświetlanych emotikonek w Gadu-Gadu. Nienawidzę.
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
[quote="Fea"]lubię mieć niespełnione marzenia - kiedy się spełnią, robi się paskudnie. Lubię oczekiwanie na coś cudownego, perspektywy, wiele dróg do przejścia, szanse, wybory i wolność.[/quote]
Jezu, święta racja, spełnione marzenia nie są :thumbleft:
-_-
Aha, najgorsze opisy na gg są gdy się wywleka osobiste sprawy typu "jak przestaniesz być obrażona to zadzwoń", "wulgaryzm, wulgaryzm (:P), jak mogłaś mi to zrobić??" -_-
Aha, jeszcze mój kolega, chodzący do Oazy czasem zasuwa jakieś "Chwalmy Pana"...
Jezu, święta racja, spełnione marzenia nie są :thumbleft:
-_-
Aha, najgorsze opisy na gg są gdy się wywleka osobiste sprawy typu "jak przestaniesz być obrażona to zadzwoń", "wulgaryzm, wulgaryzm (:P), jak mogłaś mi to zrobić??" -_-
Aha, jeszcze mój kolega, chodzący do Oazy czasem zasuwa jakieś "Chwalmy Pana"...
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Nie jestem Jezu!;))
Mnie z opisów krewnych-i-znajomych-królika nieodmiennie przeraża "Miłość to złote schody, po których serce wstępuje do nieba" - coś potwornego, lukier, cyrkonie i amerykański ślub w telewizji.
Nie lubię wirtualnych świeczek (z całym szacunkiem dla foruma), emotek, a zwłaszcza tej - :sad2: . Może mam za małą wyobrażnię, ale jak mi jest smutno, to nie kojarzy mi się to z zieloną gębą i darciem mordy w bezgłośnym "łaaa".
Mnie z opisów krewnych-i-znajomych-królika nieodmiennie przeraża "Miłość to złote schody, po których serce wstępuje do nieba" - coś potwornego, lukier, cyrkonie i amerykański ślub w telewizji.
Nie lubię wirtualnych świeczek (z całym szacunkiem dla foruma), emotek, a zwłaszcza tej - :sad2: . Może mam za małą wyobrażnię, ale jak mi jest smutno, to nie kojarzy mi się to z zieloną gębą i darciem mordy w bezgłośnym "łaaa".
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
-
- Posty: 615
- Rejestracja: wt cze 06, 2006 10:09 pm
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
A ja kocham dzieci (ktos tu musi mieć ten instynkt macierzyński :lol: )
Piszę czasem na gg że kocham, ale jeśli tylko mój kochany jest smutny i wiem, że tym poprawię mu humora
Kocham wąchać i całować szczuraski, mimo tego, że wszyscy wokół powtarzają, że jestem nienormalna :roll:
Kocham kawę, piję czasem 3 dziennie
Też lubię kłaść się na zimnej podłodze albo opierać o zimną scianę.
Kocham się opalać i lubię być opalona.
Zdecydowanie wole zimne prysznice niz siedzenie w wannie.
Nienawidzę jeżdzić środkami komunikacji miejskiej.
Nie lubie takiej pogody jak teraz, ale w ogóle lubię słońce(teraz to juz przegięcie 35 stopni w cieniu dziś było :sciana2:
Uwielbiam siedzieć na tym forum,choć czasem juz wszystko przeczytam, i postanawiam, że poczytam jeszcze raz :jezor2:
Kocham Jasia Fasolę!!!!!!!!!! :khihi:
Piszę czasem na gg że kocham, ale jeśli tylko mój kochany jest smutny i wiem, że tym poprawię mu humora

Kocham wąchać i całować szczuraski, mimo tego, że wszyscy wokół powtarzają, że jestem nienormalna :roll:
Kocham kawę, piję czasem 3 dziennie
Też lubię kłaść się na zimnej podłodze albo opierać o zimną scianę.
Kocham się opalać i lubię być opalona.
Zdecydowanie wole zimne prysznice niz siedzenie w wannie.
Nienawidzę jeżdzić środkami komunikacji miejskiej.
Nie lubie takiej pogody jak teraz, ale w ogóle lubię słońce(teraz to juz przegięcie 35 stopni w cieniu dziś było :sciana2:
Uwielbiam siedzieć na tym forum,choć czasem juz wszystko przeczytam, i postanawiam, że poczytam jeszcze raz :jezor2:
Kocham Jasia Fasolę!!!!!!!!!! :khihi:
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
A ja kocham boba gąbkę. Jest słodziutki ;]
edit: pardon, w filmie przetłumaczyli go na "gąbik kanciastoporty" 0.o
edit: pardon, w filmie przetłumaczyli go na "gąbik kanciastoporty" 0.o
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Nienawidzę pomidorów.
Fuj! I jeszcze selera i pietruszki, odruch wymiotny gwarantowany!
Nie cierpię jeździć na rowerze, tego kto wymyślił rower z chęcią ukatrupiłabym własnymi rękami. Nie lubię szybkiej jazdy samochodem (raz samochód wjechał na mnie, raz samochód w którym ja jechałam wjechał na drzewo i rowerzystę
). Nie lubię się opalać.
Swego czasu zajadałam się kiełbasą z dżemem.
Jajecznicę jem tylko wymieszaną z keczupem. I bardzo lubię obgryzać szczczurzą kolbę, szczególnie orzechową z vitapolu :jezor2:



Swego czasu zajadałam się kiełbasą z dżemem.

I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
-
- Posty: 294
- Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
uwielbiam arbuza i zjadam nawet to zielone przy skórze 
lubie wygryzać dziury w pościeli (coś ze szczurka mi się udzieliło)

lubie wygryzać dziury w pościeli (coś ze szczurka mi się udzieliło)
klik <--- galeria moich uszatych
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Zapomniałam dodać: uwielbiam się bawić rogami
:D W poduszkach, kołdrach, ubraniach, gdziekolwiek
Wszystkie rogi we wszystkich poszewkach mam rozwalone i podziurawione, poodrywane kieszenie od dzinsów i tak dalej
:D
To chyba natręctwo jakieś, czy co? :khihi:



To chyba natręctwo jakieś, czy co? :khihi:
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
marchewa, mam to samo :haha: (no ja tez tak myslalam - do dziś)
Nie lubie słyszec ciagle o dyskotekach
Zaczyna mnie wkurzac sprowadzanie kazdego tematu do sexu.
Nie lubie słyszec ciagle o dyskotekach
Zaczyna mnie wkurzac sprowadzanie kazdego tematu do sexu.
Ostatnio zmieniony pn cze 26, 2006 11:17 pm przez Maugosia, łącznie zmieniany 1 raz.
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Maugos`, dzięki Ci, bo ja już myślałam, że tylko ja jestem ta "normalna inaczej" :haha: :lol2:
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
nie trawie gadu gadu tlenow i innych ircow. i ludzi ktorzy mnie opieprzaja ze "nigdy cie nie ma na gadu". starsznie irytuja mnie tez biegnace na oslep malutkie dzieci. nigdy nie wiem gdzie uciekac, zeby sobie krzywdy o moje kolana nie zrobily:)