Strona 15 z 25
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: ndz wrz 30, 2012 12:08 am
				autor: Cypiska
				piękny jest maluszek!! życzę cierpliwości w opiece nad trójką smrodów, sama wiem, jaki to ciężki kawałek chleba 

:P:P
 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: ndz wrz 30, 2012 7:15 pm
				autor: mania85
				No więc nie do końca jest tak jakbym tego chciała. Wysmarowani chodzili w transporterze pół dnia i było znośnie chociaż wspólnego spania nie było. Teraz siedzą w klatce bez wygód no i moi starsi gnębią młodego czyli standardowy zestaw pt. "kto tu rządzi". Że mały piszczy to się spodziewałam ale zwiewa pod sufit klatki i tam siedzi cały czas... Stefan go ściąga za ogon lub dupkę żeby zrobić "swoje" no i się zaczyna... Nie ma krwi tylko wielki kłąb szczurów kotłujący się i mega dawka pisku :/ Póki co siedzą w tej klatce i coś czuję że nie pośpię dzisiaj ale póki nie ma krwi i latających kłaków nie wyjmę ich.
			 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: pn paź 01, 2012 11:19 am
				autor: BlackRat
				No i jak po nocy? Wyspałaś się?  
 
 
Trochę mi szkoda nowego, on taki maciupki jest w porównaniu z Filipkiem i Stefciem  

 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: pn paź 01, 2012 11:29 am
				autor: mania85
				Wyspałaś to pojęcie względne 
 
  
  Nosz kutwa no nie wyspałam się 

  Średnio co godzinę budziły mnie pisku z klatki(postawiłam ją na wszelki wypadek koło łóżka) maleństwo darło się cały czas ale tylko głośniejsze i bardziej przerażające zmuszały mnie to zapalanie światła. Młode spędziło prawie całą noc na kratach, pod sufitem 

  Raz tylko jak się przebudziłam to spał na Stefanie. Ogólnie krwi ani latających kłaków nie było więc nie jest źle.Miłości i iskania też nie ma dlatego pomęczą się jeszcze co najmniej kilka dni w małej klatce. Zastanawiam się czy nie ponowić męczarni w transporterze, ale jutro pracuję i musiały by pójść ze mną do pracy a to byłoby aż 13 godzin. Nie wiem czy to nie za długo.
 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: pn paź 01, 2012 9:47 pm
				autor: Cypiska
				Bidny malutki, mam nadzieję, że łączenie dobrze się skończy. Miziam całą trójkę <drapu, drap> 

 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: pn paź 01, 2012 9:50 pm
				autor: Eve
				
			 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: śr paź 03, 2012 1:32 pm
				autor: mania85
				Widać że legnickie kciuki było mocno zaciśnięte bo chłopaki czasem już śpią przytulone 

  Piski mocno się ograniczyły. Nadal mieszkamy w małej klatce ale dzisiaj chłopcy odczuli powiew luksusu, dostali do tej klatki jeden hamak 

 . Myszak jest po prostu obłędny, ja nie wiem gdzie to ma schowany motorek ale jestem pewna że w tej dupce takowy się znajduje... a ja myślałam że Filip jest szybki 

  Maleństwo nadal lekko przestraszone ale niczego się nie boi, wejdzie wszędzie, a przynajmniej próbuje 

  Myszu wciąż nie ma imienia, może ktoś ma jakieś pomysły? Ja mam kilka ale jakoś żadne imię mnie nie przekonało jeszcze.


 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: śr paź 03, 2012 2:22 pm
				autor: BlackRat
				Mania, dla mnie to on jest Zamaskowany Myszak  

  W każdym razie przez te śmieszne plamki wygląda jak jakiś superhero, taką maskę ma  

 
			 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: czw paź 04, 2012 12:07 am
				autor: mania85
				Kajtuś 

 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: czw paź 04, 2012 9:17 am
				autor: Cypiska
				Więc jednak Kajtuś, Kajetan 

 hip hip, hurra!!
 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: czw paź 04, 2012 12:18 pm
				autor: mania85
				Zastanawiałam się między Kajtkiem a Timonem, ale jest taki szybki że zostało Kajtuś-mały rozrabiaka. Kajtek co nie nosi majtek  

 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: sob paź 06, 2012 11:53 am
				autor: mania85
				Grubcio  
 
 

 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: sob paź 06, 2012 4:12 pm
				autor: renett
				Szczurza stopa 
 
  
 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: sob paź 06, 2012 11:26 pm
				autor: mania85
				Nie wiem co się dzieje z Filipem. Od kiedy jest Kajtuś ten zrobił się jakiś osowiały. Niechętnie wychodzi z klatki a jak wyjdzie to ucieka ode mnie i się chowa najchętniej w pościel :/Jakiś strachliwy się zrobił. Zastanawiam się czy to kwestia łączenia i malutkiej klatki czy może poczuł syndrom starszego rodzeństwa i poczuł się mniej ważny  

 
			
					
				Re: Zielonogórskie mini stadko, czyli Stefan i Filipek
				: ndz paź 07, 2012 8:15 am
				autor: Eve
				Ja też miałam tak po łączeniu, ale to było "chwilowe" - jakieś dwa tygodnie. Myślę że Filipe się obraził i manifestuje focha. Obserwuj, gdyby były jeszcze jakieś niepokojące objawy to wiadomo. Ostatnio rozmawiałam o łączeniu z Piaseckim i stwierdził że dla szczurów to ogromny stres i warto wspomagać zwierzęta jakimś lekiem na odporność jak beta glukan. Ja często w czasie łączenia widzę że pojawia się porfiryna na nosie i potem również jak się "docierają" . 
Daj im chwilę , może to stres ale jak wiadomo każda niepokojąca zmiana może świadczyć o czymś niepowołanym, szczególnie że i temperatury teraz co rusz inne. 
Mam nadzieje że to tylko chwilowy foch 
