Lubelskie Dziewczyny ;)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
Cieszymy się niezmiernie że operacja się udała i trzymamy kciuki za powrót do zdrowia!
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
- Bandziornooo
- Posty: 743
- Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
A kiedy macie kontrolę? Jak ściągnęła szwy po tych 3 dniach to może nic się nie stanie, bo już się "jako tako" zrosło. Miejsce faktycznie ciężkie do ogarnięcia - pozostaje tylko siedzieć i pilnować :/... Napisz też jak tam ta gulka obok ranki,czy trochę się zmniejszyła?
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
Dzięki xiao-he
Bandziornooo, właśnie wróciłyśmy z wizyty u dr Różańskiej. Niestety zaniepokoiło mnie to że w miejscu ostatniego szwu, który Nala niestety wyrwała, rana zaczęła się trochę ślimaczyć, ale przede wszystkim najgorsze jest to że od dwóch dni straciła apetyt coś tam skubnie czasem ale bardziej "na spróbowanie" niż żeby zjeść..i to raczej jakieś przysmaki bo szczurzej karmy nie rusza Pani dr powiedziała że niestety może to świadczyć o tym że pojawiły się przerzuty na jakieś narządy wewnętrzne, bo guz jako taki nie odrasta. Ta gulka o której mówiłam to po prostu jakieś napinające się ścięgno podczas ruchu, już ją tam wymacałam i guza nie ma, dzisiaj wetka też zmacała i potwierdziła że czysto. Co do rany też mówi że nie ma tragedii, mam smarować tribioticiem, który właśnie kupiłam i powinno być ok. Najgorszy właśnie ten brak apetytu kupiłam jej właśnie nutridrinka, ale też liznęła parę razy i koniec.. Jutro po południu mają być wyniki badań tego guza i wtedy możliwe że będzie coś więcej wiadomo, mam do niej dzwonić i zobaczymy, być może dostanę dla niej jakieś dodatkowe leki.
Myślałam też że ten nagły brak apetytu jest spowodowany tym że tęskni tak za stadem, ale wczoraj jak biegała po pokoju to wyjęłam też Molly żeby pod moim okiem trochę razem poprzebywały, ale Nala wyraźnie nie była tym zachwycona, puszyła się jak Molly chciała ją obwąchać, więc schowałam grubaska bo się bałam że się zaczną przepychać i jeszcze jej się rana gorzej uszkodzi.
To tyle z newsów. Niestety takie średnio dobre Jak tylko coś się jutro dowiem to będę dawać znać!!
Bandziornooo, właśnie wróciłyśmy z wizyty u dr Różańskiej. Niestety zaniepokoiło mnie to że w miejscu ostatniego szwu, który Nala niestety wyrwała, rana zaczęła się trochę ślimaczyć, ale przede wszystkim najgorsze jest to że od dwóch dni straciła apetyt coś tam skubnie czasem ale bardziej "na spróbowanie" niż żeby zjeść..i to raczej jakieś przysmaki bo szczurzej karmy nie rusza Pani dr powiedziała że niestety może to świadczyć o tym że pojawiły się przerzuty na jakieś narządy wewnętrzne, bo guz jako taki nie odrasta. Ta gulka o której mówiłam to po prostu jakieś napinające się ścięgno podczas ruchu, już ją tam wymacałam i guza nie ma, dzisiaj wetka też zmacała i potwierdziła że czysto. Co do rany też mówi że nie ma tragedii, mam smarować tribioticiem, który właśnie kupiłam i powinno być ok. Najgorszy właśnie ten brak apetytu kupiłam jej właśnie nutridrinka, ale też liznęła parę razy i koniec.. Jutro po południu mają być wyniki badań tego guza i wtedy możliwe że będzie coś więcej wiadomo, mam do niej dzwonić i zobaczymy, być może dostanę dla niej jakieś dodatkowe leki.
Myślałam też że ten nagły brak apetytu jest spowodowany tym że tęskni tak za stadem, ale wczoraj jak biegała po pokoju to wyjęłam też Molly żeby pod moim okiem trochę razem poprzebywały, ale Nala wyraźnie nie była tym zachwycona, puszyła się jak Molly chciała ją obwąchać, więc schowałam grubaska bo się bałam że się zaczną przepychać i jeszcze jej się rana gorzej uszkodzi.
To tyle z newsów. Niestety takie średnio dobre Jak tylko coś się jutro dowiem to będę dawać znać!!
- Bandziornooo
- Posty: 743
- Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
No to czekamy na jakies dobre wieści Spróbuj dac gotowane jajko (żółtko) jakieś brokuły, marchewke, to ma dużo witaminek
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
Brokuł nie lubi, marchewkę jadła jeszcze po operacji przez kilk dni dopóki miała apetyt, teraz już nie chce, a jajko już wczoraj zaplanowałam na ich dzisiejszą kolację także na pewno będzie
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
trzymam kciuki, będzie dobrze, musi być:D
nasz temat http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 3&start=45
Ze mna PUszysława NÓzia Rózia KOko i LOko
Mysia kochana, Loko (Sucharek) mój [*]
Ze mna PUszysława NÓzia Rózia KOko i LOko
Mysia kochana, Loko (Sucharek) mój [*]
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
Dzieki coś tam teraz na wieczór poskubała, dalej malutko ale zawsze coś
- Bandziornooo
- Posty: 743
- Rejestracja: śr kwie 04, 2012 9:18 am
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
Pewnie nie czuje się jeszcze zbyt dobrze. Nie martw się wróci jej apetet :]
Moja ekipa : Doris + Arlena
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Za TM: Szeregowy (*), Rico (*), Kowalski (*)
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
Słuchajcie, dzwoniłam właśnie do dr Różańskiej i nareszcie mam jakieś dobre wieści Z badań guza wynika że był to gruczolako-włókniak o charakterze ŁAGODNYM ponadto nie miał nic wspólnego z tarczycą! Prawdopodobnie była to zmiana ostatniego gruczołu mlekowego. W razie gdyby pojawił się kolejny trzeba będzie zrobić sterylizację (chociaż z racji tego że guz był łagodny mam nadzieję że nie pojawią się nowe, bo będąc już ponad 3 miesiące bezrobotną nie mam już kasy na kolejne operacje... ). Naprawdę mi ulżyło! Jak widać wszystkie Wasze kciuki pomogły, za co jeszcze raz serdecznie dziękujemy!!!
Natomiast w kwestii jej braku apetytu, pani dr powiedziała że póki coś tam je to nie ma tragedii, mam ją cały czas obserwować a jakby się pogarszało to już z dr Ziętkiem mam się konsultować, bo z jej chirurgicznego punktu widzenia jest wszystko ok, a zaburzenia odżywania to już jego działka.
3majcie teraz kciuki (skoro tak dobrze działają ) za apetyt Nalki i jej szybki powrót do stada, oraz za to żeby rozwiązała się jakoś sytuacja z Bessi...
Natomiast w kwestii jej braku apetytu, pani dr powiedziała że póki coś tam je to nie ma tragedii, mam ją cały czas obserwować a jakby się pogarszało to już z dr Ziętkiem mam się konsultować, bo z jej chirurgicznego punktu widzenia jest wszystko ok, a zaburzenia odżywania to już jego działka.
3majcie teraz kciuki (skoro tak dobrze działają ) za apetyt Nalki i jej szybki powrót do stada, oraz za to żeby rozwiązała się jakoś sytuacja z Bessi...
- Lilien
- Posty: 681
- Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
- Numer GG: 8356274
- Lokalizacja: Lubartów/Lublin
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
Bardzo się ciesze, że takie dobre wieści się pojawiły ! Ja też myśle, że apetyt jej wróci. Ten jego nagły brak może być spowodowany, jej samopoczuciem. Swoje dziewczyna przeszła Kciuki trzymamy mocno i nie puszczamy w żadnym wypadku!
Wyczochraj wszystkie koniecznie !
Wyczochraj wszystkie koniecznie !
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
Dzięki Lilien, dziewczyny wyczochrane
Jako że dawno nie było nowych zdjęć, to wrzucę kolejną porcję:
Tutaj Nalka jeszcze przed oparacją
Molly, której chyba przydałaby się dieta...
Łapeczka
Nowy wystrój klatki Hamaczki nie są jakoś profesjonalnie uszyte bo nie mam maszyny, ale włożyłam w to dużo serca
Przedstawiam Wam także Gizmo, pies mojego męża, który był u nas ostatnio na nocowaniu i był bardzo zainteresowany szczurami
One nim również
No i Nalcia już po operacji
Jej chorobówka jest niestety malutka, ale starałam się żeby miała w niej wszystko co lubi najbardziej, czyli rurę i hamaczek Nala bardzo dobrze znosi pobyt w niej, przeważnie śpi właśnie w rurze albo w hamaczku, a nie sterczy przy drzwiczkach z miną "błagam wypuście" jak robiła to Boni, kiedy siedziała w niej kilka dni ze stłuczoną łapką
I wczorajsze wybieg Nali z Molly, nawet się coś później poiskały trochę
Jako że dawno nie było nowych zdjęć, to wrzucę kolejną porcję:
Tutaj Nalka jeszcze przed oparacją
Molly, której chyba przydałaby się dieta...
Łapeczka
Nowy wystrój klatki Hamaczki nie są jakoś profesjonalnie uszyte bo nie mam maszyny, ale włożyłam w to dużo serca
Przedstawiam Wam także Gizmo, pies mojego męża, który był u nas ostatnio na nocowaniu i był bardzo zainteresowany szczurami
One nim również
No i Nalcia już po operacji
Jej chorobówka jest niestety malutka, ale starałam się żeby miała w niej wszystko co lubi najbardziej, czyli rurę i hamaczek Nala bardzo dobrze znosi pobyt w niej, przeważnie śpi właśnie w rurze albo w hamaczku, a nie sterczy przy drzwiczkach z miną "błagam wypuście" jak robiła to Boni, kiedy siedziała w niej kilka dni ze stłuczoną łapką
I wczorajsze wybieg Nali z Molly, nawet się coś później poiskały trochę
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
Nic tylko życzyć Nalce dużo zdrowia i szybkiego powrotu do dużej klatki
Swoją drogą nie wiem, czy moja chorobówka nie jest mniejsza... a na pewno niższa ciut
No i to http://imageshack.us/photo/my-images/20/dsc02752q.jpg/ i komentarz o odchudzaniu wywołało we mnie wybuch śmiechu cóż, przydałoby jej się nie jeść tyle orzeszków i innych smakołyków...
Swoją drogą nie wiem, czy moja chorobówka nie jest mniejsza... a na pewno niższa ciut
No i to http://imageshack.us/photo/my-images/20/dsc02752q.jpg/ i komentarz o odchudzaniu wywołało we mnie wybuch śmiechu cóż, przydałoby jej się nie jeść tyle orzeszków i innych smakołyków...
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
We mnie to zdjęcie też wywołuje śmiech za każdym razem jak na nie spojrzę wiem o tym, że powinnam ją przystopować ze smakołykami, ale wiesz jak ciężko tej cudnej mordce odmówić..?
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
http://imageshack.us/photo/my-images/547/dsc02747k.jpg/
I'm watching you:D
I'm watching you:D
nasz temat http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 3&start=45
Ze mna PUszysława NÓzia Rózia KOko i LOko
Mysia kochana, Loko (Sucharek) mój [*]
Ze mna PUszysława NÓzia Rózia KOko i LOko
Mysia kochana, Loko (Sucharek) mój [*]
Re: Lubelskie Dziewczyny ;)
Na Molly nie robi to wrażenia, kontynuuje toaletęmajulina pisze:http://imageshack.us/photo/my-images/547/dsc02747k.jpg/
I'm watching you:D