Strona 15 z 16

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: pt cze 07, 2013 1:41 pm
autor: Agik
na specjalne zamówienie kilka zdjęć (jakość nie najlepsza tak samo jak telefon którym robiłam:) ):

zdjęcie gdy miały ok 1 dnia (jeszcze w gnieździe matki), mam wrażenie że wtedy były grubaśne:
http://imageshack.us/a/img51/388/zdjcie0684k.jpg

Wczoraj grubsza kluska uznała że poszuka źródła ciepła-lampki ;)
http://imageshack.us/a/img22/3961/zdjcie0702i.jpg

Dwie ślicznotki jasna zwana Małą Kluską i ciemniejsza zwana Dużą Kluską:
http://imageshack.us/a/img211/4079/zdjcie0715.jpg

Mała szuka mamy a Duża jak zwykle chce miziania po brzuszku (przy czym zawsze musi mnie obsiurać ;/):
http://imageshack.us/a/img443/2206/zdjcie0720.jpg

Duża: Znalazłam nową dziurę gdzie da się wejść!:
http://imageshack.us/a/img268/2090/zdjcie0717z.jpg

Zaraz będziemy jeść?:
http://imageshack.us/a/img836/9148/zdjcie0722j.jpg

Ja nie chce tu zostać, powiedziała Mała Klucha i ruszyła do wyjścia:
http://imageshack.us/a/img850/1782/zdjcie0713v.jpg

jest termoforek to ostatecznie i ja pójdę spać:
http://imageshack.us/a/img855/1079/zdjcie0724k.jpg

I to by była na razie na tyle zdjęć ;) idę nakarmić maleństwa

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: pt cze 07, 2013 2:07 pm
autor: saszenka
o mamusiu, żelki śliczniutkie :D :D :D baaaardzo się cieszę, że Ci się udaje i w dalszym ciągu kciukam :-*
A skoro tak dobrze poszło, to zamawiam też delikatne miźnięcia po brzuszku od cioci dla maluszków :D

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: pn cze 10, 2013 11:55 am
autor: Agik
No i zaczynają się kłopoty:
1.Duża Klucha je normalnie ale z wypróżnieniem krucho, co najwyżej mnie obsiura ale grubszą sprawę rzadko u niej widuję a jak już się pojawi, to jakby z krwią... nawet masowanie nie pomaga jak jak wcześniej było
2.Mała Kluska (zwana również Małą Damą) mało je... a jak chcesz dać jej więcej to piski jakbym jej ogonek łamała... przez co też jest prawie o połowę mniejsza od tej dużej... kostki to wszystkie da się policzyć małej chudzinie...
3.Mama Pixi ma guza... porównując miejsce do ludzkiego węzła chłonnego na szyi... je w miarę normalnie, grandzi jak zwykle... ale ten guz...
Dziś z Pixi czeka nas wizyta u Weta, tylko nie wiem czy maluszki taż zabrać mają po 12 dni... Boję się o nie żeby nie zachorowały: jedna z braku wypróżnień druga z braku jedzenia (nie możliwości a chęci z jej strony). Co radzicie?

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: pn cze 10, 2013 1:37 pm
autor: IHime
Mama ma z nimi kontakt, zajmuje się nimi chociaż trochę? Jeżeli tak, to może w drodze do weta ogrzewać i uspokajać maluchy.
Jeżeli guz pojawił się nagle, to może być ropień albo zatkany gruczoł mlekowy - generalnie nic strasznego, ale potrzebne będzie czyszczenie i antybiotyk.

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: pn cze 10, 2013 1:40 pm
autor: Agik
Czasami jak je karmię to wejdzie na kolana i powącha ale na tym się kończy jej "matkowanie". Nawet gdy maluchy położę na łóżku obok niej to niuch, niuch i hyc... jej nie ma. To już drugi szczuras częsciej sie nimi zajmie, poliże jak je myje, posiedzi często na kolanach... i kto by pomyślał że to samiec...

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: pn cze 10, 2013 3:32 pm
autor: missia
Moje małe też żadko robiły to grubsze - zazwyczaj tylko siuśki. Możesz je do weta zabrać, ale transpo okryj kocem by ich nie przewiało i do środka transpo na dno daj im termofor ;) Pani/ Pan wet napewno da ci dobre rady. Bo małe już z lekka futro mają?

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: pn cze 10, 2013 9:39 pm
autor: IHime
Za ciepło jest na termofor, przegrzać ich też nie można.

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: pn cze 10, 2013 10:49 pm
autor: Agik
oj ja ciągle marznę i małe bez termoforka też są takie zimne. Termoforek to podstawa z tym, że nie z mega gorącą wodą ale ciepłą, zmienianą co 2h (czyli co karmienie). Małe mają się do kogo tulać (na siebie to się chyba czasami fochają bo każda wtedy w innym kącie siedzi) a i ciepłe wtedy są i ucieszone. Futerko rośnie całą gębą, najpierw było futerko a później ząbale :D

missia chodzi o to, że maluchy zawsze sporo kupek robią (ok 2-3 można naliczyć między karmieniami) więc 24h przerwy było niepokojące tym bardziej że brzuszek "napęczniał" tak jakoś dziwnie a i mała strasznie się wiła/kuliła jakby było coś nie tak.

Maluszki były u weta-zabezpieczone by żaden deszcz ni wiatr nie zaziębił moich Kluch . Małojedzenie i niekupkanie mogło być spowodowane zmianą jedzonka (zmieniłam mleko na bogatsze w wapń i inne cośki niby dobre dla maleństw) mimo iż według wszelakich dobrych rad początkowo mieszałam z poprzednim mlekiem to skutki są jakie są. mam powoli wracac do poprzedniej mieszanki i obserwowac maluchy. Jak narazie Duża Klucha po 30min masowaniu brzuszka w wielkich bólach zrobiła taaaaaaakie duże coś... w końcu odetchnęła i śpi spokojnie nie zmieniając co chwila pozycji z bólu i dyskomfortu ... i zjadła jakbym ją 2 dni głodziła. Mała chyba wyczuwając nastroje Dużej też zjadła jakby więcej :) Pani doktor nie mogła uwierzyć że to te same maluchy o których mówiłam 10 dni temu gdy przywiozłam Pix na badanie po tym cholernym wypadku.
A mamuśka-na szczęście okazało się że to tylko wstrętny ropień, przekłuwanie, maści i antybiotyk i Pix powinna się szybko wylizać. Nie może tylko znieść faktu że wygolono jej kawałek futerka na szyjce :D

Czas karmienia i maluch piskają (one mają w środku jakiś minutniek czy jak?!), po czym czas spać bo po 3h czas na koleją porcję jedzonka. Miłych snow

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: wt cze 11, 2013 9:37 am
autor: missia
:D jesteś naprawde dzielna! Daj foty bobasów! Nie moge się doczekać zobaczyć!

Najfajniejszym momentem jest otwarcie oczu. Robią się wtedy takie małe śmiesznie brykające odważniaczki. Dosłownie wszystką chcą zobaczyć i wtedy trzeba baaardzo je pilnować!

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: wt cze 11, 2013 11:24 am
autor: Agik
Duża Kluska [*]
Mała jeszcze walczy

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: wt cze 11, 2013 11:40 am
autor: nienazwana
:'( :'( :'( To bardzo smutne, zwłaszcza że zrobiliście więcej niż wielu innych zrobiłoby w takiej sytuacji. Odchowanie od początku szczurzych maluchów niemal graniczy z cudem. Mały cudzik jeszcze walczy. Wszyscy będziemy trzymać za kluseczkę kciuki. Od początku śledzę losy maluszków i jestem pełna podziwu dla Waszego zaangażowania i uporu w walce o te malutkie futerka!!!!

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: wt cze 11, 2013 12:02 pm
autor: missia
Ojej... jak smutno... :'( a miałam taką nadzieje :'( . Teraz z całych sił licze na ostatnią kluske, może tym razem się uda!

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: śr cze 12, 2013 12:04 am
autor: Agik
Mała źle się czuje bez towarzystwa. Tak jak i ja tęskni za Dużą Kluską. Teraz leży w mojej zwiniętej dłoni- grzeje się i wie że nie jest sama. Nie mam serca trzymać ją cały czas samą w inkubatorku. Brzuszek nadal lekko opuchnięty ale wróciliśmy do pierwszego mleka (to niby super hiper wapń i witaminy spowodowało kłopoty i śmierć Dużej Kluski) i Mała zaczyna czuć się lepiej. Szaman który wczoraj wypił trochę super mleka też miał dziś problem z jedzeniem ale po wypiciu zielonej herbatki z miętą przeszło mu zupełnie. Kończę bo trudno pisać jedną ręką. Dobranoc

ps: U małej zauważyłam dziś jakby "mruganie" oczkiem, wcześniej tego nie było u żadnej:) może to dobry znak w tym smutnym dniu.
Ps2:Dziś maluchy kończą 13dni- czy to fatum 13nastki?
Dobranoc

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: śr cze 12, 2013 7:30 am
autor: smeg
A co to za "super mleko"? Mogłabyś podać nazwę, ku przestrodze dla innych na przyszłość?

Re: 2 dniowe oseski potrzebuja pomocy

: śr cze 12, 2013 7:45 am
autor: akzi
mocno zaciskam kciuki z kluseczkę!