Strona 15 z 58

Re: strachliwy 4 miesięczny Stefanek, czy da sie go oswoić?

: śr lip 25, 2012 4:22 pm
autor: PannaMigotka
Jeżeli ktoś jest z Jeleniej Góry i miałby samca do oddania to bym przyjęła chętnie kolegę dla mojego Stefanka :) byłoby mu raźniej

Re: strachliwy 4 miesięczny Stefanek, czy da sie go oswoić?

: śr lip 25, 2012 4:42 pm
autor: BlackRat
Jest jeszcze jedna rzecz: przeczytanie tematów o oswajaniu ;)

Re: strachliwy 4 miesięczny Stefanek, czy da sie go oswoić?

: śr lip 25, 2012 4:59 pm
autor: mania85
Ja też mam Stefana :P Mój jest ze mną prawie pół roku i nie daje się miziać, głaskać, nie lubi też siedzieć u mnie na rękach ani pod bluzką. Jest całkowicie oswojony ale już tak po prostu ma, nie każdy szczurek lubi mizianie. Masz swojego szczurka od niedawna więc musisz mu dać trochę czasu i też jestem za tym żeby miał bardziej oswojonego kumpla. ;)

Re: strachliwy 4 miesięczny Stefanek, czy da sie go oswoić?

: śr lip 25, 2012 5:02 pm
autor: PannaMigotka
śliczne masz szczurki:) Ja sie troche boje ze moj sie nie oswoi bo mieszakm ze wspolokatorka, ktora jest piskliwa i glosna i slucha glosno muzyki ale uwielbia Stefanka

Re: strachliwy 4 miesięczny Stefanek, czy da sie go oswoić?

: śr lip 25, 2012 5:04 pm
autor: BlackRat
To może razem ze szczurkiem zacznij oswajanie współlokatorki? (przepraszam, żarcik, musiałam.. ;])

Re: strachliwy 4 miesięczny Stefanek, czy da sie go oswoić?

: śr lip 25, 2012 5:06 pm
autor: PannaMigotka
Próbowałam ale nie reaguje na resocjalizację :D

Re: strachliwy 4 miesięczny Stefanek, czy da sie go oswoić?

: śr lip 25, 2012 5:20 pm
autor: BlackRat
Haha :D Ja przepraszam, ale po prostu nie lubię hałaśliwych osób, ani głośnej muzyki więc jakoś tak mnie ruszyło jak to napisałaś ^^'

Re: strachliwy 4 miesięczny Stefanek, czy da sie go oswoić?

: śr lip 25, 2012 5:27 pm
autor: Malachit
Skoro nie gryzie, to raczej da się oswoić, po prostu trzeba czasu ;) i fakt, oswojony już towarzysz bardzo by mu pomógł (z kimś zawsze raźniej, no i nowy by mu pokazał, że człowiek go nie zje).
A drugi szczur nie musi być z Jeleniej Góry, na forum działa wątek transportowy (polega na tym, że ktoś gdzieś jedzie pociągiem/samochodem i oferuje się zabrać ze sobą zwierzaki) o tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=18819&start=180
A tutaj wątki szczurów szukających domów: http://szczury.org/viewforum.php?f=163
Tutaj np. maluchy z Wrocławia http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=36788&start=75 (wydaje mi się, że transport Wrocław - Jelenia Góra dałoby się znaleźć, w końcu jeżdżą bezpośrednie autobusy i w ogóle)

Re: strachliwy 4 miesięczny Stefanek, czy da sie go oswoić?

: śr lip 25, 2012 8:14 pm
autor: PannaMigotka
A co do tego wypuszczania go z klatki jak juz wyjdzie a wypuszczam go w lazience zeby nie mial gdzie uciec i sie schowac to zaczyna strasznie paskudzic i brzydko pachnieć, wtedy cala lazienka jest w jego bobkach i moczu tak panicznie sie boi :(:(

Re: Już wyjąć na kolana?Nie chce popełaniać znowu błędów :(

: czw lip 26, 2012 5:56 am
autor: szczurki3163
Ogólnie teraz jest tak.
Luna boi się gwałtownych ruchów i nagłych hałasów ale jak jej podstawiam rękę to ją liże i podgryza ^^ :-* Ale gdy się przestraszy i ucieka na hamak lub na nim po prostu śpi i ja chce ją pogłaskać to nie ucieka tylko mruży oczka gdy ją głaszcze po główce/pleckach/boczkach/nosku/tid... ;D
Za to Kleo włazi bez problemu na dłoń tyle że nie bardzo lubi się głaskać po głowie-a już w ogóle jak coś zajada :D

Mam kilka pytań...Nie tylko o oswajaniu.

: czw lip 26, 2012 3:51 pm
autor: szczurki3163
Sorki ale nie wiedziałam gdzie w końcu dodać post :(
Mam Lunę i Kleo od 21.07.12. Luna jest strasznie płochliwa i bojaźliwa a Kleo rozbrykana i niczego raczej się nie boi.Luna jak usłyszy że ktoś nadchodzi lub nagle ktoś np.trzaśnie drzwiami albo wykonuje gwałtowne ruchy to od razu zwiewa na hamaczek i się kuli nasłuchując i kiwając główką żeby ostrość poprawić bo jest albinoskiem. Więc moje pytania są takie:
1.Gdy Luna śpi w hamaku a ja chcę ją pogłaskać to nie zwraca dużej uwagi na mojej ręce i daje się głaskać a czasem nawet zasypia lub mi liże i lekko podgryza dłoń.To chyba normalne ale za to Kleo...

2.Kleo za to nie daje się głaskać :-\ łatwo daje się podnieść jeśli chce się napić i lepiej sięgnąć do poidełka ale jeśli chcę ją pogłaskać to albo ucieka albo odpycha tak słodko mój palec łapkami :D -myślałam że Kleo bardziej będzie dała się głaskać :-\

3.Kleo trochę kicha,prycha i jakby charka gdy niucha lub śpi.Nw czy jest jakiś wet co się zna na szczurach w Lublinie a jak tak to jaki,gdzie i za mniej,więcej ile by kosztowało leczenie?

4.Po jakim czasie wyciągnęłyście/liście swoje szczurki z klatki? Tak wiem..Jestem niecierpliwa :D ;D

5.Jak zachęcić Lunę do wyjścia z klatki? Ona nawet ledwo do drzwiczek podchodź :(

Re: Mam kilka pytań...Nie tylko o oswajaniu.

: czw lip 26, 2012 4:59 pm
autor: Venice
1. Szczurki lubią "podgryzać" swoich właścicieli. ;)
2. To kwestia czasu. Masz je dopiero 5 dni, więc musisz je jeszcze oswoić. Oswajanie czasami trwa dość długo. Ale jeśli Kleo nie chce być głaskana, to nie rób tego. ;)
3. Najpierw idź do najbliższego i zapytaj, czy zna się na szczurach. Jeśli nie, to poszukaj na forum o wetach w Lublinie. Bo przecież dla dobrego opiekuna to nie problem parę kilometrów przejechać, prawda? Są przypadki, że niektóre osoby nabrały szczurów, a kiedy któryś z nich zachorował, to mieli problem z dowiezieniem do weta... najpierw trzeba się zastanowić, czy ma się warunki... ;/
4. Na to nie ma czasu. Po prostu jedne szczurki oswajają się szybciej, inne później. Ale moja koleżanka wyciągała jakoś po 4-5 dniach. Ja jeszcze nie mam ogonów (taaak, wiem. Podpis jest, żeby były imiona). :P Ale jak będę miała w sobotę, to napiszę. :P
5. Usiądź obok klatki, otwórz drzwiczki szeroko, postaw np. na podłodze smakołyk, ale drugi miej w ręce. To powinno je zwabić. Najpierw zje smakołyk z podłogi, potem może z Twojej ręki. :D

Re: Mam kilka pytań...Nie tylko o oswajaniu.

: czw lip 26, 2012 8:38 pm
autor: szczurki3163
oki thx ;) Co do weta chcę się upewnić ale wiem gdzie jechać a jeśli nie będzie się znała na szczurasach pojadę gdzie indziej xD
A i jeszcze coś.Lunie coś niedawno odwaliło O.o dostała lekkiego ADHD i zaczęła skakać mi po ręce (chyba chciała się bawić :D ) i lizać,podgryzać,paznokcie to chyba chciała całkiem odgryźć bo mam długie xD Potem szybko do połowy ramienia się wspieła i chyba ją zamurowało :D Cofnęła się i potem powoli zaczęła się wspinać ale tylko do rękawa koszulki bo się przestraszyła i zwiała na hamak ;D

Re: Mam kilka pytań...Nie tylko o oswajaniu.

: czw lip 26, 2012 10:57 pm
autor: Venice
Pewnie, skąd ja to znam. :P Bo szczurki to już są takie "krejzole" i nigdy nie wiadomo, co im odbije. ;)

Re: Mam kilka pytań...Nie tylko o oswajaniu.

: pt lip 27, 2012 7:19 am
autor: szczurki3163
No troche mniej Kleo kicha i nw czy tylko zadzwonić do weta albo tu się poradzić bo ona jeszcze nie jest oswojona ze mną a jak zaciągnę ją do weterynarza będzie gorzej :(