Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
pisałam o Shebie w puszeczce, mokrej Raz na jakiś czas kupuje moim malcom dla smaku, jako urozmaicenie, bo naprawdę warto.
Co do suchych, to też purina, ogólnie niskobiałkowa karma na wagę przy okazji - dorzucam do mieszanki (ziarna od ojca z piekarni, VL rat complete i różności, takie jak makaron, płatki kukurydziane). To jest Sheba sucha?
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.
Mnie się wydaje, ze ostatnia jest najlepsza. Nie jest przesadnie tłusta i białka też ma mniej.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Ja moim specjalnie nie daję, ale one same uwielbiają Scoobiemu podkradac suchą karmę IAM i nie zauważyłam żadnych dolegliwości.
Z nami: Velma, Daphne, Jannette Jr., Midnight, Galileo, Secret, Astrid, Swiftstick Po drugiej stronie: Jannette... Człowiek zrównoważony ma szczury na obu ramionach
Pierwszy raz widziałam u mojej szczurci wyraz bezgranicznego obrzydzenia właśnie w reakcji na kocie jedzenie. Dostałam w sklepie reklamówkę pasztecików Whiskas. Większość dostały koty rodziców, ale postanowiłam poczęstować moje szczurki. Blondysia zaniosła za kanapę, nie wiem czy wszamała, ale nie protestowała. Natomiast Gadusia wykonała ten szczurzy gest z otwartym pyszczkiem pt. "obrzydlistwo, zabieraj to ode mnie". Zaskoczyła mnie taka gwałtowna reakcja na coś, co - teoretycznie - nadaje się do jedzenia, ale szczurcia na pewno ma rację.
IHime pisze: Natomiast Gadusia wykonała ten szczurzy gest z otwartym pyszczkiem pt. "obrzydlistwo, zabieraj to ode mnie". Zaskoczyła mnie taka gwałtowna reakcja na coś, co - teoretycznie - nadaje się do jedzenia, ale szczurcia na pewno ma rację.
moja pierwsza szczura jak zobaczyła kocie żarcie to była ciężko przerażona
obecne nie dostają, chociaż kiedys miały trochę RC to jadły chętnie.
Wracam do tematu - mam pytanie odnośnie kostek do czyszczenia zębów - odwiedziła mnie rodzinka i psiaki zapomniały zabrać jednej kostki - nie widziałam jej i Tadzio mi się do niej dopadł. Zabrałam mu jak zobaczyłam po dużych protestach z jego strony. No i tak się zaczęłam teraz zastanawiać - twarde to, ząbki ściera, czyści...
Generalnie karmy psiej czy kociej nie daje sie za czesto i w malych ilosciach, wiec z gruzakami czy "slodyczami" moze byc podobnie. Tez zaczelam sie zastanawiac nad kupnem takiej malutenkiej kosteczki, bo dziady gryza mi wszystko.
Moje ogonki uwielbiają psią karmę. Daje każdej po dwa chrupki dziennie. Karma ma tylko 18% białka a skład: bataty, świeży pstrąg, suszony łosoś, skrobia ziemniaczana, olej z łososia, wątroba z łososia, włókna grochu i Spirulina, listownica palczasta, algi Dulse, porost irlandzki, trawa morska, sałata morska, głóg pospolity, tauryna, lizyna, minerały i witaminy (włącznie z DL-metininą, substancjami probiotycznymi typu oligosacharydy fruktozy i oligosacharydy mannanu), wyciąg z juki schidigera, L-karnityna, beta-karoten- karma ma conajmniej 50%
Czy nie przesadzam z ilością karmy? Dziewczy trakują to jako smakołyk ale boje się, że przedobrze a może wręcz przeciwnie i przy takim składzie można więcej?