Strona 15 z 41
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
: ndz gru 12, 2004 12:42 pm
autor: selwik
chyba to niewypali.
Odważyłam sie powiedziec wczoraj karolinie ze chciałąbym zabrac amelke co ona na to?
'ty jestes nienormalna!' (prosze nie przypominajcie mi ze to moja siostra)
Ale za chwile jej przeszło. stwierdziła ze jestem głupia jezeli mysle ze on mi amelie sprzeda/odda
bo jak twierdzi jest to jego ukochany szczurek bez którego nie moze zyć. a to dlaczego pip szkoda mu kilkanascie złotych zeby sie z nim wybtac do weta?!?!?Kumpli moze ma (ale pewnie takich jak on) ale ja ich nie znam, ja nawet go nie widziałąm Jacek z jego pokoju tez jest nienormalny watpie czy wejdzie w taki spisek. Ja jej nie dam rady wziac od niego, nawet jezeli ona od swiat ma zostac w domu to jego ambicja mu nie pozwoli!! A samolek jest jakies 4 h drogi od krakowa w gogolinie okolice opola. Wczoraj tez sie dowiedziałam ze szczurzaki nie sa juz młode maja 2 lata (on tak twierdzi)
a ja tego po kryjomu nie dam rady zrobic z racji siostry ktora sie bedzie wszedzie wąłesac a ja sama nie trafie nawet na pociag nie znam wcale krakowa
Kasa jest teraz chyba jednym z mniejszych problemów (wierze w mojego tate odmówie sobie pare rzeczy i moze nie bedie zle)
wojna bedzie z mama ale ona tez by sie w koncu musiała to zaakceptowałą. Tylko ja pewnie tego zwierzaka nie dostane i na tym sie skonczy.;(
Jakby karol chociaz sie ze mna zgadzał gr...
MOze mi sie chociaz uda wywalczzyc to ze pojde z nia do lekarza? tylko jka on pojedzie w piatek to nie bedzie kiedy.
a nawet jak ja pojde to z mała trzeba bedzei latac na zastrzyki i nie wiadomo co jeszcze..
A jeszcze u mnie tylu wetów nastało;/
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
: ndz gru 12, 2004 1:21 pm
autor: Beeata
no to pozstalo ci jedno:
http://www.ktoz.krakow.pl/ Najlepiej wybrac sie tam na spacer jak bedziesz w krakowie i przekonac leniwego urzednika ,ze chlopak zaniedbuje zwierzaka narazajac go na smierc .Opowiedz o chorobie ,o traktowaniu zwierzaka specyfikami nie sluzacymi do leczenia .musisz przekonac ich ,ze to zakrawa na eksperymenty.I nie zapomnij dodac ze chlopak studiuje medycyne wiec byc moze takie ekserymenciki sa dla niego zabawa.Musisz zrobic z niego potwora . Jasno powiedz czego oczekujesz,ze zwierze powinno byc odebrane takiemu wlascicielowi i ostatecznie mozesz zajac sie zwierzakiem ,poddac go leczeniu a potem zaopiekowac sie. Obawiam sie ,ze wiecej nie dasz rady nic zrobic
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
: ndz gru 12, 2004 1:34 pm
autor: pomarańczowy jelcz
No i ze kupil je tylk po,to by napisac prace magisterska...
Jesli on tego samca nie lubi,to spytaj czy jego moze nie chce oddac,ja go moge odebrac z Gogolina.
Napisz tez wczesniej w punktach co ten gosc robi nie tak,zeby TOZ mial wszystko po kolei.
Blagam...
No i uswiadm jakos swoja siostre,ze to zwierze cierpi... bosz,myslalam,ze studenci biolgii kochaja zwierzeta :?
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
: ndz gru 12, 2004 2:07 pm
autor: selwik
karolina wychodzi z załozenia ze nie mozna sie przejmowac wszystkimi zwierzetami. Ale Ona nie jest tym wszyscy ona cierpi im pod samym nosem.
NIe wiem co zrobie..

Ja praktycznie nic o tym nie wiem, musze sie z nim zobaczyc i ze szczura i wtedy podejme decyzje.
Obiecuje ze zapytam sie o samolka. I spróbuje skontaktowac sie z osobami z krakowa na wszelki wypadek czy dały by rade zaprowadzic mnei do jakiegos dobrego weta.
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
: ndz gru 12, 2004 2:10 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Mam nadzieje,ze uda se je uratowac...
I pamietaj o tozie!!!! to naprawde moze pomoc...
?upie????
: śr gru 15, 2004 11:44 pm
autor: liex
Witajcie!
Mam młodą szczurcię (ok. 5 tygodni) od 4 dni.Przez jakieś 2 ostatnie dni zaczeła się częściej gryźć i drapać. W niektórych miejscach pomiędzy sierścią znalazłam "coś" takiego białego lub jasnożółtego. To "coś" jest bardzo małe i z tego co zauwazyłam to się nie porusza. Znalazłam też, że nie gdzie " to coś" jest jak gdyby przyklejone do włoska szczurka, ale to tylko w niektórych miejscach. Szczurkowi posmakowała szynka miodowa

i ser biały więc daje mu raz na dzień to i to oraz inne produkty, np. pokarm suchy dla szczurków, chleb, chleb z masłem i dżemem, jakieś ciasto( dałam jej raz), ziemniaki gotowane, i inne, a to wszystko popija świeżą wodą. I od pierwszego dnia od kąd jest w kladce, to dużo śpi, mało wychodzi ze swojego domku i do niego gromadzi wszystko co jest do zjedzenia. Take zapasy to myśle, że są normalne bo jest przypuszczenie, że szczurcia jest w ciąży. Dla tego nie chcę ją za bardzo stresować czy coś takiego i śpi sobie spokojnie przez całął noc i pół dnia do chwili kiedy przychodze ze szkoły. Wtedy biorę ją ra ręce, pogadam do niej, dam coś do zjedzenia żeby się oswoiła ze mną i np. siadam na fotel i wyciągam szczurka żeby powęszył chwile. A jak się jej znudzi to idzie mi do kaptura gdzie później zasypia. I tak daje się jej wyspać, a przed włożeniem jej do klatki spowrotem, bawię się z nią i dalej staram się ją oswoić, ale tak źle to nie jest

Czy to normalne że jak jest szczurzyca w ciąży to dużo śpi? I co to jest co znajduje się w jej sierści? Czym to jest spowodowane? Na świerzba to mi to nie wygląda, ani na inne pasożyty. Może to jakieś uczulenie, albo jakaś choroba? Może jej zmienić ściółke (z trocin na siano) na jakiś czas? Albo odstawić wszelkiego rodzaju białko, tak jak to gdzieś wyczytałam? Aha szczurcia nie ma żadnych strupków!! He he troche to wszystko nie na temat, ale cóż... Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
PS: Szukałam pod hasłem "łupież", ale tam jest o strupkach i pomarańczowym łupieżu, lub co okazuje się później, że szczur ma pasożytki.
[PASOZYTY] temat glowny
: czw gru 16, 2004 5:10 pm
autor: pomarańczowy jelcz
Ja nie znam sie za bardzo na chorobach skornych,wiec tylko powiem,zebys nie trula zwierzatka szynka-jest tam mnostwo konserwantow i przypraw i malo skladnikow odzywczych-o wiele lepszy bedzie kawalek gotowanego miesa...
Jesli tak czesto podajesz bialko,to...moze to przebialczenie? Jestes pewna,ze to "cos" bylo przyklejone do wloskow?
[PASOZYTY] temat glowny
: pt gru 17, 2004 5:25 pm
autor: liex
No tak, próbowałam "to coś" zedrzeć paznokciem z włoska, ale się nie dało. I odstawiłam szczurkowi jak narazie tą szynke

[PASOZYTY] temat glowny
: pt gru 17, 2004 6:51 pm
autor: krwiopij
mi to wyglada na jaja pasozytow... :? radze isc do weterynarza, zanim sytuacja nie zrobi sie powazna...
[PASOZYTY] temat glowny
: pt gru 17, 2004 7:08 pm
autor: CZARNA
może ma poprostu pchły i od drapania luszczy jej sie skura, jak mój pies kiedyś tak miał to tez miał pomarańczowe jakby włosy przy skórze tam gdzie sie często drapał
ja daje szczurom i trociny a w miejsce gdzie leżą tez siano ,a le same siano za szybko sie brudzi
[PASOZYTY] temat glowny
: sob gru 18, 2004 2:19 pm
autor: liex
jakby były pchły to w sierści znajdowałyby się że tak powiem, gó*** pchle a ich nie ma. Bardziej by mi pasowało na jaja. Do weta to ja planuje iść i to w tym tygodniu jak najszybciej. A szczurcia nie ma pomarańczowych włosów tam gdzie się drapie, tylko on ma "to coś" białe albo jasnożółte ;)Sierść jest normalnego koloru:)
Wszo?y...
: pn gru 20, 2004 8:56 pm
autor: Rattus
Niedawno skończyły się problemy z katarem,pojawiły się nowe.W tylnej części ciała wyraźnie futerko szczurki się przerzedziło.Ponieważ jest już na tyle oswojona,że mogę ją brać na ręce i dokładnie oglądać,zauważyłem na lewym boku(też w tylnej części ciała) strupek(dość długi,podłużny).Ponadto na sierści(tam gdzie jest jej znacznie mniej),na włoskach zauważyłem coś jakby łupież-białe i przylepione do włosków dość mocno.Przy czym szczurka drapie się tylko nieznacznie częściej.Poszedłem do weterynarza.Stwierdził,że są to wszoły.Szczurka dostała środek przeciw takim pasożytom doustnie,większość jednak wypluła.Dostała kilka kropel również na sierść.Weterynarz powiedział,że jeśli to nie pomoże to mam zgłosić się jeszcze raz a wtedy poda specjalną zasypkę.Klatkę kazał zdezynfekować-spirytusem salicylowym,co też zrobiłem.Wyeliminowałem siano,obecnie szczuka w klatce ma szmatki(na czas leczenia).Oczywiście zrobię tak jak kazał weterynarz ale czy mogę coś jeszcze podać szczurce przeciw tym pasożytom?Jak to zwalczyć??
Pozdrawiam
G?upi wet, tera moj sculek ma pche?y :(
: śr gru 29, 2004 4:56 pm
autor: Gumcia
Hmmm, może to nie jest dobre miejsce do tego, ale innego lepszego nieznalazłam. Więc, tak:
Byłam ze szczurkiem u weterynarza, a na stole łaziły jakieś pchły których niezauważyłam, dałam sculka na ten stolik, wet dał mu jakieś dam zastrzyki (bidok chory jest). Zaraził się pchłami :evil: kurde, wet powiedzial ze to nie pchły, tylko sobnie cos ubzdurałam, dupek nic nie zrobi. Jak mam się ich pozbyć??? Pomożecie?

[PASOZYTY] temat glowny
: śr gru 29, 2004 6:38 pm
autor: moni
A skąd masz pewność,że zaraził się akurat u weta skoro ich tam nie zauwazyłaś?
Pasożyty mogły sie przenieść równie dobrze z sianem,trocinami, jedzeniem.
[PASOZYTY] temat glowny
: śr gru 29, 2004 6:50 pm
autor: Gumcia
pchły zobaczyłam gdy brałam szczurcia ze stołu. Weterynarz po wizycie innego zwierzaka powinien chyba umyć ten stolik, chociażby zwykłą mokrą szmatką. A teraz mówi że to nie pchły, że nic tam nie ma. Jaja ze kolo robi czy co?? ja ślepa to nie jestem i chyba widze jak łążą po nim pazożyty!