Strona 15 z 16
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: pt lut 04, 2011 7:23 pm
autor: nausicaa
niestety, ale może przeżyć w formie przetrwalnikowej nawet kilka tygodni, o ile się nie mylę...
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: pt lut 04, 2011 8:00 pm
autor: pariscope
Wykładzinę starannie odkurzaj, a co się da to umyj. Ivermektynę można stosować na 3 sposoby: iniekcja podskórna, kropla na skórę między uszkami, podanie doustne. Oczywiście dawki ustala wet.
Ja w tej chwili mam w lodówce 2 dawki dla swojej szczury. W ubiegłą sobotę Perełka dostała Ivermektynę w zastrzyku, a ja dostałam jeszcze właśnie te 2 dawki do podania doustnie w odstępach dziesięciodniowych. Specjalnie teraz sprawdziłam ile tego jest w każdej ze strzykawek i okazało się, że to niespełna jedna kreska w insulinówce. Czyli to będzie tak nie więcej niż 1 kropla do pysia.
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: pt lut 04, 2011 8:39 pm
autor: junge
Ja mam w strzykawce 4 kreski, ale szczur waży dobre pół kilo, więc to pewnie dlatego. Nie dostałam leku "na wynos" na te pasożyty, bo za 10 dni mam się stawić ponownie, ze wszystkimi czterema (poprzednio miałam ze sobą 3). No cóż, najwyżej jeden szczur będzie "opóźniony" o 10 dni w leczeniu, o ile weterynarz zdoła go na tej przyszłej wizycie okiełznać.

O tyle dobrze, że nie widzę na nim żadnych strupków, więc myślę, że go nic raczej nie męczy.
Czyli generalne sprzątanie tak czy siak mnie czeka, a szczurów nie ma co kisić w klatce. Ok, dziękuję za pomoc.

Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: pn lut 07, 2011 8:46 pm
autor: polonistka
Witam
Rzadko się tu udzielam, zwykle na drugim forum, ale że nie działa, szukam pomocy tutaj.
Dziś na wybiegu zauważyliśmy, że Eris ma wyrwane (wypadnięte?) kępki sierści i różowe strupki. Nie silnie czerwone, ale właśnie delikatnie zaróżowione.
Nic poza tym się nie dzieje. Żadnej porfiryny, nie drapie się jakos wyjątkowo często.
Przejrzałam dokładnie sierść - jest biala, więc dokładnie widać, co i jak - czysto, żadnych zauważalnych pasożytów.
Inne szczury nie mają żadnych objawów.
Macie pomysł, co to może być i co z tym robić?
Na razie obseruję - bo może po prostu w jakiejś bójce oberwała? Ale nei wiem, nie wiem...
Aha, trzymam je na ściółce (Pinio), nigdy nie miały sianka ani trocin. Żadnych innych zwierzaków w domu nie ma.
Jakieś pomysły?
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: wt lut 08, 2011 4:26 pm
autor: Vi.
Moja szczurka chyba ma to co opisujecie.
Mianowicie, ma kilka czerwonych plamek na uszach oraz jakby wygoloną sierść i w tym miejscu jest strupek...
Co z tym należy zrobić ?
Ile może kosztować leczenie ?
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: wt lut 08, 2011 5:55 pm
autor: nausicaa
Vi., znalazłaś dobry temat i w nim są wszystkie potrzebne info...
wizyta u weta kosztuje 20-30zł plus ivermektyna (to jakieś drobne sumy za lekarstwo)
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: ndz lut 13, 2011 5:07 pm
autor: Vi.
Witam !
Byłem z Claire u lekarza, dostała zaszczyk z tego prepearatu którym tutaj mówicie, pan weterynarz posmarował jej te ranki i w środe mam iść na kontrole.
Byliśmy w środę i już widzę poprawę

Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: ndz lut 13, 2011 5:16 pm
autor: nausicaa
to super:) pamiętaj tylko o porządnym wysprzątaniu klatki i pokoju,gdzie chodził szczurek. pasożyty lubią się gdzieś zabunkrować.
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: śr lut 16, 2011 12:51 pm
autor: Marycha89
Mam ten sam problem z moją Zgagą, byłam wczoraj u weta na razie dostałam antybakteryjny szampon do smarowania 2 razy dziennie na 5 minut przez 5 dni. Zobaczymy co będzie. Zgaga chyba już się mnie boi przez to smarowanie

Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: czw lut 17, 2011 10:57 am
autor: nausicaa
a to na pewno nie pasożyty? wtedy szczur dostaje raz zastrzyk albo kroplę na kark i w sumie tyle. czemu wet kazał szczurka kąpać w szamponie? zebrał zeskrobiny i zbadał pod mikroskopem?
to jeszcze może być przebiałczenie (za dużo białka typu jogurty, mięso, ser) albo alergia na ściółkę
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: sob lut 19, 2011 10:05 pm
autor: valhalla
Pisałam o problemie Frodzika jakiś czas temu i z tym już jest ok - martwicowe strupki zeszły same szybko, pod nimi pojawiła się ładna zdrowa skóra, ale... nadal nie ma futerka

To normalne? I właściwie jak wygląda odrastanie futerka u szczurka? Bo mój mąż twierdzi, że te łyse placki mu się zaczynają zwężać, czyli jakby to futro odrastało. A ja szczerze mówiąc zgłupiałam i nie wiem, czy mu się nie przywidziało, bo tak normalnie bez grzebania patrząc, to te placki w ogóle były mało widoczne (niewielkie, więc sierść je zakrywała, z daleka prawie nie było widać), a ja nie mierzyłam ich średnicy. Frodo tam w tym miejscu nie ma już żadnych strupów, żadnego zaczerwienienia, ma taką skórę jak normalnie na reszcie ciała... odrośnie jeszcze to futerko?

Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: sob lut 19, 2011 10:59 pm
autor: Paul_Julian
Po martwicy futerko rzadko odrasta, niestety

Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: sob lut 19, 2011 11:23 pm
autor: valhalla
Przyjrzałam się dziś i wydaje mi się, że co najmniej jeden z tych dwóch placków jest mniejszy. Zobaczymy.
Ale szczurkowi to nie szkodzi, prawda? Bo jeśli chodzi o wrażenia estetyczne, to naprawdę o to nie dbam. Dla mnie Froduś jest najpiękniejszy i to się nie zmieni. Tylko żeby jemu ta łysina nie przeszkadzała.
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: sob lut 19, 2011 11:42 pm
autor: Paul_Julian
No pewnie , ze nie przeszkadza

To jak blizna. I mozliwe, ze się trochę jeszcze zmniejszy. Więcej na temat martwic jest tu :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=7763
Temat jest spory, ale możesz sobie poczytac o leczeniu i zapobieganiu.
Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] czerwone strupki
: ndz mar 13, 2011 10:59 pm
autor: pavelm
Witam mam niemały problem z moim 6 miesięcznym szczurkiem Pyrcią. Odkąd ją dostałem jest bardzo chorowita miała już 2 zapalenia płuc. A teraz borykam się z jakąś infekcją skórną. Najpierw zauważyłem u niej strupki w okolicach szyi i często się drapała. Poszedłem do weta i po zbadaniu zeskrobiny skórnej stwierdzono że to drożdżaki, dostałem imaverol do rozrobienia z woda i smarowania zmienionych miejsc raz dziennie. To było jakieś 3 tygodnie temu. Pomimo codziennego smarowania nie widzę większej poprawy strupki co prawda znikają a na ich miejsce pojawiają się nowe i szczurek dalej drapie się do krwi.
Zastanawiam się czy wynik badania był poprawny i czy na pewno są to drożdżaki. Niestety w moim pobliżu nie ma żadnego weta znającego się na szczurkach a u poprzedniego weta byłem przejazdem.
Ostatnio zauważyłem jeszcze białe krostki w uchu i nie wiem czy to również sprawka pasożytów.
Od poniedziałku szczurek zaczął chodzić z przechyloną na lewą stronę główką i ma problemy z równowagą. Udałem się do weta który podał mu w zastrzykach jakiś antybiotyk i kompleks witamin B, szczurek zachowuje się normalnie jest żywy i ma apatyt jednak dalej jest wykrzywiony. Kuracja troszkę pomogła ale wet nie był w stanie stwierdzić przyczyny. Najbardziej wykrzywiona jest zaraz po przebudzeniu ale jak troszkę pobiega to jest trochę lepiej ( po przebudzeniu ma ucho prawie przy podłodze później już nie).
Nie wiem czy jest to skutkiem pasożytów czy może zapalenia ucha lub zaburzeń neurologicznych.
Nie wiem już co mam zrobić, wet w mojej okolicy nie jest w stanie mi pomóc a nie mam możliwości pojechać do specjalisty.
Będę wdzięczny za pomoc i rady. Może jakieś sugestie które mógłbym podsunąć wetowi.
Dzięki