szczury.org

[quote="Alices"]
szara-stokrotka: a to imieninki masz?:)
[/quote]
ano mam, jeszcze przez około 20 minut^^ ale wszystko jest takie super od początku do końca. i jutro wreszcie kupuję floret, będę się mogła normalnie bić^^ (dla niewtajemniczonych: floret - broń kłuta, bardzo podobna do szpadyx))
a przede wszystkim wiiiiooooosna, wiosenny świr:D

moje szczurki zaczeły spac razem :**

aaa:D ja sie tak ciesze...juz niedlugo u mnie trzecia szczura - w najsmielszych znach bym sie tego nie spodziewala;) a jednak..cudownych rodzicoooow maaaaam:D

A ja za 14 dni się wyprowadzam.tralalalala

Aha ktoś wcześniej napisał, że: studia i wreszcie na swoje

Hehe oby się ten ktoś nie zdziwił!! studia = praca = brak kasy = nie zawsze na swoim!!
Ja kończę drugi rok i najbliższe dwa lata jeszcze będę mieszkala z mama!!nie zawsze to tak bajecznie wygląda

mała Szynszyl z interwencji zostaje u nas! jako prezent urodzinowy
Szynszyl została już o tym powiadomiona przez nowego właściciela [urodziny w sobotę], który powiedział małej, czyja teraz jest i napierdział jej w brzuszek buziakiem
imię, które jej niechcący nadał [czyli Szynszyl] najwyraźniej zostanie...

a ja zamowiłam klatke dzis :hoprat: i jestem happy, teraz tylko czekac az ja dostane :-D:mykrat:

Wynosze sie z tego domu, praktyki czas zaczac, bede wracac tylko na weekendy jak sie ciesze, mam juz tego miejsca dosc

Sheila czyli obydwie opuszczamy domy w których do tej pory mieszkałyśmy

Ano niestety bede wracac na weekendy (no bo mam praktyki tylko 5 dni w tygodniu). A pani wlascicielka mimo strachu przed, pozwolila mi kluche przywiezc jupi
i cisza i spokoj i brak wymowek i zalow, ze trzeba bylo zaplacic za wyrwanie zeba...

i duzo roboty, zdrowej roboty, meczacej, po ktorej juz nie ma sie sily podniesc nogi (jak dzis mam...)

ech:hoprat:
ja to mam jednak cudownych rodzicow...
oto ja,ktora wiecznie narzekam,ze nie moge obfocic szczurow,bo nie mam czym...dostalam aparat!
urodzinki mam niedlugo,ale jakos ze w tygodniu,to juz w ten weekend dostalam prezent:)
zrobili mnie w balona,bo po zgodzie na szczurzynke nie spodziewalam sie juz niczego:upsrat:,aj:D coz mam powiedziec,bardzo sie ciesze!

no to super widzisz Marudo jacy wspaniali rodzice. a ja sie ciesze bo moze jutro/pojutrze dostane nowa klatunie mniam mniam

Mala rzecz a cieszy :-) i ile zabawy.... I od razu humor lepszy :-)

lulu: może nam powróżysz? założymy wątek "Lulu i jej kula radzą".....

[quote="yss"]
lulu: może nam powróżysz? założymy wątek "Lulu i jej kula radzą".....
[/quote]


hyhyhy, wlasnie mialam na gadu serie pytan od kolezanki do kuli.
niebezpieczna rzecz, zwlaszcza dla takich ludzi jak ja, ktorzy nie umieja podejmowac decyzji :diabrat:

jednak czlowiek jest glupi. taka banalna zabawka, a nie moge sie od niej oderwac. i ciesze sie jak glupia kiedy kula mi przepowie cos co mi sie podoba :>

jak tak dalej pojdzie to juz zadnych decyzji nie bede podejmowac samodzielnie ;-)
moze to lepiej dla mnie... bo sama potrafie naprawde fatalnych wyborow dokonac (np. moj kierunek studiow), teraz mam 'kogos' z bardziej trzezwym spojrzeniem na to wszystko ;-)

Hmmm ja jestem ciekawa na jakiej zasadzie to działa :-D no przecież niemożliwe, że tak po prostu wie